Test usługi NordVPN – czyli jak pozostać bezpiecznym w sieci
W dobie rozwoju internetu i wszelkich usług sieciowych, niezwykle ważne jest, żeby pozostać bezpiecznym w sieci. Wiele różnych przepisów prawnych zostało w ostatnich miesiącach zmodyfikowanych i przerobionych tak, żebyśmy byli inwigilowani i sprawdzani, czy nie odwiedzamy przypadkiem stron internetowych nieznanego pochodzenia. Możemy się przed tym uchronić za pomocą VPN. Zapraszam do testu jednego z najlepszych klientów VPN - NordVPN.
Czym tak naprawdę jest VPN i do czego może nam się przydać? Na to pytanie chciałbym odpowiedzieć jako pierwsze. Sieć VPN jest powszechnie znana od wielu lat. Rozwijając skrót, oznacza on Virtual Private Network, czyli wirtualną sieć prywatną, która szyfruje Twoje działania w internecie i ukrywa Twoje IP. Co to dokładnie oznacza? Że jakiekolwiek buszowanie po sieci jest trudne do wykrycia i jeszcze trudniejsze do identyfikacji. VPN umożliwia zatem bezpieczny dostęp do aplikacji, stron internetowych czy platform rozrywkowych. Pozwala na oglądanie seriali z innego regionu świata na platformie streamingowej czy połączenie się z serwerami do rozgrywki multiplayer z drugiej części globu.
Dlaczego potrzebujesz VPN? Oto kilka przydatnych wskazówek
Wyjeżdżasz do innego kraju albo korzystasz z pożyczonego laptopa i nie chciałbyś, żeby ktokolwiek wiedział, które strony odwiedzasz? Może się też zdarzyć, że jesteś kilka tysięcy kilometrów od domu i chciałbyś pobuszować trochę po stronach internetowych w Twoim języku. Co wtedy robisz? Możesz albo liczyć na to, że nikt nie wykryje Twojego działania w sieci, albo skorzystać z VPN i podłączyć się do serwerów dużo bliższych miejscu Twojego zamieszkania. Wyjątkowo niebezpieczne jest podłączanie się do publicznych sieci Wi-Fi, które często kontrolowane są przez miejscowych hakerów. Korzystając z takiego połączenia narażamy się bezpośrednio na atak i włamanie do naszego komputera. To z kolei grozi ogromnym niebezpieczeństwem.
Ktoś niepowołany może nam wykraść hasła do logowania do Facebooka, login i hasło do konta bankowego albo dane do wejścia na pocztę, które wystarczą, by zmienić dostępy do praktycznie dowolnego serwisu społecznościowego czy forum internetowego w całej sieci. Takim problemom może zaradzić podłączenie przez VPN, szyfrujące naszą obecność w internecie i tym samym uniemożliwiające potencjalnym hakerom dostęp do naszego komputera.
Współcześnie bardzo często wykorzystujemy połączenia VPN do autoryzacji treści zablokowanych w naszym regionie. Możemy wskazać, że mieszkamy w innej części Europy czy świata, a następnie zobaczyć serial czy program, którego w normalnych okolicznościach nie moglibyśmy odblokować. Wirtualna sieć prywatna przydaje się również w naszym, gamingowym świecie. Mam przykład z pierwszej ręki. Na moim komputerze przestała działać poprawnie aplikacja Rockstar Games Launcher, która pozwala odpalić GTA IV czy V. Niestety, wszelkie poradniki w internecie nie pomogły rozwiązać problemu. Musiałem ściągnąć sprawdzony i zaufany VPN – padło na NordVPN – a następnie podłączyć się do serwera z Wielkiej Brytanii, by móc uruchomić launcher i tym samym pograć w moje ulubione GTA V. Jak widzicie, VPN może się okazać skutecznym lekarstwem na absurdalne i kompletnie niespodziewane problemy.
Jesteś zawodowym graczem i chciałbyś w spokoju potrenować?
Przed wybuchem pandemii często bywałem na różnych targach growych. Odwiedzałem regularnie Intel Extreme Masters. Widziałem i rozmawiałem z wieloma zawodowymi graczami, którzy borykali się z problemem napastowania przez zazdrosnych przeciwników. Często wrogowie wynajmowali specjalne firmy, które skutecznie utrudniały rozgrywkę, dla przykładu, przez ataki DDoS. W ten sposób określa się technikę włamywania do wielu komputerów jednocześnie, by zalogować się na serwery gracza w tym samym momencie, skutecznie utrudniając, lub nawet blokując możliwość zabawy na danym serwerze. Tego typu technika stosowana jest powszechnie i trudno ją zablokować, dlatego VPN okazuje się tutaj zbawieniem. Nie tylko przekierowuje połączenie na inne serwery, ale też nie zdradza właściwej lokalizacji, uniemożliwiając hakerom przeprowadzenie skutecznego ataku.
Dlaczego NordVPN jest jednym z najlepszych klientów VPN?
W sieci znajdziecie wielu dostawców wirtualnych sieci prywatnych, którzy przechwalają się swoimi możliwościami. Nie wszystkie jednak warte są polecenia, a niektóre z nich niewiele zmieniają w naszej obecności w sieci. Dlaczego zatem polecam NordVPN? Z kilku bardzo istotnych powodów. Zacznijmy od najważniejszych. Po pierwsze – bardzo intuicyjna, szybka i bezproblemowa obsługa. NordVPN od razu po zalogowaniu wyświetla nam listę dostępnych, europejskich serwerów. Wystarczy kliknąć na którykolwiek z nich, by podłączyć się do serwera w danym państwie. Całość zajmuje dosłownie kilka sekund.
Po drugie, NordVPN jest bardzo szybkim dostawcą VPN. Bazuje na protokole NordLynx opartym na WireGuard. Oznacza to jedną z najszybszych przepustowości przy zachowaniu takiego samego poziomu bezpieczeństwa. Dla graczy to najniższe opóźnienia z dostępnych sieci, ale na tym zalety takiego rozwiązania się nie kończą. Wystarczająco szybki protokół obsługujący połączenia VPN to również dużo szybsze pobieranie danych z sieci oraz o wiele stabilniejsze połączenie i bezproblemowe oglądanie filmów streamowanych od dostawców z innych części globu. Wszystkie te mechanizmy mają sprawić, że nasza obecność w sieci będzie tak bardzo przyjazna i bezproblemowa, jak to tylko możliwe. Podczas moich testów nie zauważyłem żadnych niedogodności. Filmy z amerykańskiego Netfliksa odpalały się bez problemu, a brytyjski Amazon Prime Video ani myślał odmawiać przy kolejnych, bonusowych odcinkach Top Gear.
NordVPN ponadto aktywnie pracuje nad specjalnym mechanizmem braku logów. Założenie jest bardzo proste – w sieci nie może pozostać po nas absolutnie żaden ślad. To kwestia opierająca się na zaufaniu – użytkownicy muszą wiedzieć, że korzystając z usług danego dostawcy VPN, nie pozostawią po sobie żadnych sygnałów, które mogłyby sprowadzić jakieś nieprzyjemności. Równie ważne jest to, by firma udostępniająca VPN nie pobierała żadnych danych i nie konstruowała logów, które potem mogą wpaść w niepowołane ręce. NordVPN jest pod tym względem nieskazitelne – z tego, co udało mi się dowiedzieć, bardzo dbają o prywatność swoich użytkowników i mają na rynku nieskalaną opinię.
Dla bardziej wtajemniczonych – czy wiecie, że NordVPN jest oparty w całości na platformach korzystających wyłącznie z pamięci RAM? Nie przechowuje żadnych danych na dyskach twardych, bo w ogóle z nich nie korzysta. Oznacza to, że klient, choćby chciał cokolwiek Waszego przechować, to po prostu nie ma ku temu technicznej możliwości. Taka forma zabezpieczenia interesów potencjalnego użytkownika bardzo przypadła mi do gustu.
Wygląd aplikacji oraz intuicyjność obsługi
Żeby zainstalować NordVPN, wystarczy wejść na oficjalną stronę klienta, a następnie pobrać pliczek exe ważący ok. 20 MB. Oprogramowanie dostępne jest także na platformach Mac OS oraz Linux. Instalacja trwa dosłownie kilka sekund, a NordVPN momentalnie wita nas ekranem startowym, na którym możemy się zalogować albo założyć konto. Warto wiedzieć, że recenzowany program jest płatny. Cena NordVPN jest uzależniona od naszych potrzeb. Możemy skorzystać z subskrypcji miesięcznej w wysokości 8,84 funta, zapłacić z góry za rok (43,66 funta) lub na dwa lata (65,86 funta za pierwsze 24 miesiące). W przeliczeniu po aktualnym kursie daje to ok. 234 zł rocznie przy zobowiązaniu na 12 miesięcy. Czy to dużo za bezpieczeństwo w sieci? Musicie sami ocenić.
Aplikację wyposażono w bardzo podstawowe funkcje dostępne od ręki. Na pierwszy plan wskakuje mapa Europy, gdzie widzimy wszystkie dostępne serwery. Potrzebujemy tylko jednego kliknięcia, by momentalnie się do nich podłączyć. Po lewej stronie znajduje się lista zawierająca spis 58 krajów, w tym Stany Zjednoczone, Wietnam, Meksyk czy Hongkong. Co szczególnie ważne, NordVPN posiada przynajmniej jeden serwer na każdym z kontynentów, więc teoretycznie cała sieciowa zawartość globu stoi przed nami otworem.
W samej aplikacji, w górnym części okna, znajdziemy jeszcze minimalizację do paska start oraz podstawowe ustawienia. Możemy tam określić, czy chcielibyśmy, żeby NordVPN ładował się z uruchomieniem systemu albo czy powinien minimalizować się do zasobnika przy zegarze. Twórcy umożliwiają także wybór jednego z czterech języków, ale nie ma w nich polskiego. Ponadto możemy wskazać, czy program powinien odpalać się za każdym razem, gdy włączymy Wi-Fi oraz czy zmuszony jest „zabijać” dane sieci Wi-Fi, jeśli tylko pojawią się w naszym otoczeniu.
NordVPN – czy warto w niego zainwestować?
Jeśli zależy nam na bezpieczeństwie w sieci, przeprowadzamy wiele różnych transakcji internetowych albo najzwyczajniej w świecie chcielibyśmy obejrzeć serial niedostępny w Polsce, to VPN jest doskonałym rozwiązaniem. NordVPN jest nie tylko bardzo bezpieczny, ale również szybki i bezproblemowy, a dostępna aplikacja działa doskonale i nie sprawia żadnych problemów. Dostęp do serwerów z całego świata jest natychmiastowy i bezpośredni. Mapa ułatwia nawigację, a podłączenie to kwestia dwóch kliknięć myszą. Czy można było zrobić to lepiej? Nie sądzę.
VPN to również kwestia prywatności podczas buszowania po sieci, zapobieganiu atakom DDoS, ochrony naszych danych, dedykowany adres IP oraz rozwiązywanie nietypowych problemów, jak choćby mojego z niesfornym launcherem Rockstar Games. To gwarancja zabezpieczeń, których nie może nam zaoferować firewall czy nawet najlepszy antywirus. Program nie jest szczególnie drogi, bo 230 zł rocznie lub 352 zł w skali dwóch lat to kwoty, którym sprosta każdy portfel świadomego użytkownika. Sprawdziłem wiele różnych VPN w swoim życiu, ale NordVPN dzięki znakomitej aplikacji oraz przetestowanym rozwiązaniom jest jednym z najlepszych programów, które mogę polecić.
Ocena – 10/10
Zalety:
- Niezawodność i przystępność w każdym zastosowaniu
- Bardzo wygodna i przemyślana aplikacja
- Dostęp do 58 krajów z całego świata
- Szybkie serwery i niskie opóźnienia, co jest szczególnie wskazane dla graczy multiplayerowych
- Wiele różnych zabezpieczeń naszej obecności w sieci
- Serwery, które nie przechowują danych i nie korzystają z dysków twardych – wyłącznie z pamięci RAM
- Niska cena w skali roku i jeszcze lepsza w skali dwóch lat
- VPN jest pomocny przy rozwiązywaniu „codziennych” problemów
- Umożliwia oglądanie seriali i filmów niedostępnych w danym regionie
Wady:
- Dla niektórych – cena, ale dla mnie to dobra kwota za prywatność i bezpieczeństwo
PS Linki zawarte w teście usługi są linkami afiliacyjnymi, co oznacza, że jeśli zdecydujesz się na zakup usługi poprzez taki link, to jako portal otrzymamy prowizję od sprzedaży.
Przeczytaj również
Komentarze (62)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych