Suplementy dla graczy
Świadomość ludzi w temacie odżywiania rośnie z roku na rok. I to bardzo dobra informacja, albowiem wiąże się z tym, iż nasze zdrowie oraz wydajność również rosną.
Materiał powstał przy współpracy z siecią Media Expert.
Jako osoba, która od lat interesuje się kwestiami żywieniowymi, jestem naprawdę zadowolony, że z miesiąca na miesiąc wiedza ludzi w temacie diet zaczyna rosnąć. Pewne stereotypy, które dawniej trawiły społeczeństwo, zacierają się. Nie mówi się już o tym, że „białko to sterydy dla koksów”, „kreatyna sprawia, że rosną mięśnie” albo że „McDonald’s tuczy, ale SubWay już niekoniecznie”.
Suplementy dla graczy w Media Expert
Coraz częściej mamy świadomość tego, co przyjmujemy do naszych organizmów. A to bardzo ważne. I choć nie zamierzam porywać się na filozoficzne frazesy o tym, że „ciało jest świątynią duszy”, to nie ulega wątpliwości, że ma istotny wpływ na naszą psychikę. I niestety wyjątkowo łatwo zaburzyć dobre funkcjonowanie organizmu. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdzie cały czas się spieszymy, biegniemy i szukamy celu.
Nie każdy ma możliwość pracy z domu, albo elastycznych godzin działania zawodowego. Sprawia to, że niekiedy potrzeba się nieco wspomóc, by organizm mógł pracować prawidłowo i byśmy dostarczali do niego wszystkich składników, jakich w danym momencie potrzebuje. W takich chwilach zbawienne mogą okazać się wszelkiego rodzaju suplementy.
Czym są suplementy?
Pytanie, na które bardzo często odpowiada się w nieprawidłowy i demonizujący sposób, ma w rzeczywistości banalną formułkę. Pozwolę sobie zacytować tutaj definicję z portalu Dietly.pl, która, moim zdaniem, w bardzo prosty i trafny sposób opisuje wspomniane produkty:
Suplement diety – środek spożywczy, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety, będący skoncentrowanym źródłem witamin, lub składników mineralnych, lub innych substancji wykazujących efekt odżywczy lub inny fizjologiczny, pojedynczych lub złożonych, wprowadzany do obrotu w formie umożliwiającej dawkowanie
Przede wszystkim należy tu zaznaczyć, że suplement =/= lek. Ten pierwszy jest środkiem spożywczym i, co bardzo ważne, nie podlega wymogowi badań klinicznych ani udowodnieniu skuteczności. Trzeba więc uważać i ufać ustawie o Bezpieczeństwie Żywności i Żywienia. Przede wszystkim jednak wspomniana ostrożność. Jeśli ją zachowamy i postawimy na racjonalny dobór składników uzupełniających naszą dietę, skutki mogą być lepsze niż myślimy.
Magiczne białko
Pozwolę sobie poświęcić część tekstu, aby nieco lepiej to nakreślić na przykładzie popularnej odżywki białkowej. Każdy, kto zaczyna swoją przygodę z siłownią, leci od razu do sklepu i kupuje kilka paczek serwatki albo kazeiny – klasyk. To jednak nie jest magiczny specyfik, a po prostu białko w czystej postaci, które znajdziemy także w nabiale czy mięsie. Po co więc je stosować? Aby dobić do określonego zapotrzebowania na ten makroskładnik.
Jeśli więc, dla przykładu, zapotrzebowanie Kowalskiego wynosi 150 gramów białka w ciągu dnia, a ma problem z przekroczeniem 130g, dobry shake proteinowy może się doskonale sprawdzić w nadrabianiu braków. Moim ulubionym marketingowym przykładem jest natomiast BCAA, które dla większości osób bez jakichkolwiek zaburzeń nie jest wcale potrzebne. Ludzie mimo wszystko wciąż po nie sięgają. Dlaczego? Bo to popularne.
Suplementy dla graczy
Tak, suplementy dla graczy również istnieją. Nie muszą ograniczać się przecież wyłącznie do zawodowych sportowców, którzy tworzą zapotrzebowanie poprzez wysoką intensywność aktywności ruchowej. Jakkolwiek by bowiem na to nie spojrzeć, granie w gry wideo wiąże się często ze wzmożonym wysiłkiem mentalnym, a ten również rodzi pewne deficyty. Co więcej, spędzanie długich godzin przy stanowisku sprawia, że można zapomnieć o trzymaniu prawidłowej diety.
Z tego względu szczególnie ważne jest, aby cały czas mieć pod ręką coś, co sprawi, że nasze organizmy nie zaczną więdnąć. I choć oczywiście od początkowego niedoboru do konsekwencji zdrowotnych prowadzi długa droga, to można ją przejść szybciej, niż wielu się wydaje. Warto więc zawczasu dmuchać na zimne i zabezpieczyć się przed potencjalnymi stratami – w końcu każdy chce grać jak najlepiej.
Skąd boom?
Odpowiedzi są dwie. Po pierwsze – gry wideo są coraz bardziej mainstreamowe. Przez kilka ostatnich dekad wiele się zmieniło i mamy przecież buty dla graczy, skarpetki dla graczy, koszulki dla graczy, fotele dla graczy, smartfony dla graczy i tak dalej. Nic więc dziwnego, że dostaliśmy również specjalne suplementy dla graczy. Do przewidzenia było, że jest to właściwie tylko kwestią czasu – a tego typu elementów będzie więcej.
Po drugie, rynek e-sportu jest coraz bardziej popularny. W 2021 został on wyceniony na 1,08 miliarda dolarów w skali globalnej. Każdy chce kawałek tego tortu dla siebie. I szczerze przyznam, że moim zdaniem gałąź związana z suplementacją to bardzo dobra sprawa. Uważam, że jej wejście w przemysł gamingowy może się okazać zbawienne. Zwłaszcza że dziś wielu graczy w dalszym ciągu ma mniejsze pojęcie o zdrowym odżywianiu, niż sportowcy, którym wpaja się to od młodych lat.
Suplementy mogą poprawić koncentrację, zapobiegać senności, dostarczać wartościowych makroskładników do organizmu oraz wspomóc odpowiednią podaż witamin i minerałów. Jeśli więc spędzacie naprawdę dużo czasu przed swoimi sprzętami i zależy Wam na wynikach, a często potraficie zapomnieć o odpowiednim odżywianiu, warto sięgnąć po wspomagacze. Nie zastąpią zbilansowanej diety, ale mogą być jej świetnym uzupełnieniem.
Triggy w Media Expert
Same produkty stały się już tak powszechne, że zaczęły trafiać do szerokiej sprzedaży – w tym również do sieci sklepów Media Expert, która utworzyła specjalny dział „suplementów dla graczy”. Na ten moment możemy znaleźć tam produkty firmy Triggy. Duże puszki, saszetki z proszkiem do rozpuszczenia w wodzie oraz shakery, aby ułatwić cały proces mieszania oraz konsumowania napoju.
Obecnie suplementy od Triggy dostępne są w czterech różnych smakach: truskawkowym, grejpfrutowym, opuncjowym oraz owoców egzotycznych. Jeśli chodzi o ceny, to za 300 gramów przyjdzie nam zapłacić teraz 99 złotych (standardowa cena to 129,99 zł), co jest najbardziej opłacalną opcją. W sprzedaży, jak wspomniałem, są natomiast również saszetki i tu 4x10g wyniesie nas blisko 37 złotych, a 16x10g to 79,99 złotych.
Jeśli chodzi o samo działanie, producenci stawiają na pobudzenie organizmu, aby zwiększyć wydajność podczas długich sesji growych. W osiągnięciu celu mają pomóc składniki zawarte w mieszaninach suplementów, takie jak czysta kofeina, AAKG czy Tiamina i popularny jabłczan cytruliny. Niewątpliwym plusem jest natomiast fakt, iż zamiast cukru, do posłodzenia użyto sukralozy. W odpowiednich ilościach wychodzi zdrowiej i zdecydowanie mniej kalorycznie.
Przeczytaj również
Komentarze (39)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych