Reklama
Battlefield 2042 na horyzoncie. Ranking dotychczasowych odsłon serii

Battlefield 2042 na horyzoncie. Ranking dotychczasowych odsłon serii

Kajetan Węsierski | 12.06.2021, 16:00

Kolejna odsłona popularnej serii strzelanin zadebiutuje już w październiku, a jej zapowiedź to idealny moment, by przypomnieć sobie najlepsze części, jakie debiutowały przez blisko dwie ostatnie dekady.

W minionym tygodniu wydarzyło się naprawdę sporo. Zadebiutowało , dostaliśmy odświeżoną wersję Final Fantasy VII Remake wraz z dodatkiem skrojone pod PlayStation 5, a przy tym pojawiło się dużo nowości i doniesień. Wszystko to jednak przyćmiła jedna zapowiedź, która cieszyła się największą popularnością. Electronic Arts wreszcie zaprezentowało nam nadchodzącą odsłonę swojej strzelaniny!

Dalsza część tekstu pod wideo

Mowa o Battlefield 2042 – grze, której wyczekiwano od dawna. Mówiło się o niej wiele i podobnież dużo miała już przypisywanych tytułów. Mieliśmy dostać Battlefield 6, a nawet Battlefield 3 Remake. Ostatecznie okazało się, że DICE zamierza wysłać nas w niedaleką przyszłość, gdzie będziemy mogli mierzyć się z naszymi wrogami w dość standardowej i sprawdzonej formule. Wiele wskazuje bowiem na to, że twórcy nie będą ryzykować przesadnych zmian.

I być może to dobrze? Często mawia się, że nie ma sensu ruszać czegoś, co się dobrze sprawdza. A w tym przypadku mówimy o naprawdę wieloletnim doświadczeniu. Warto przypomnieć sobie to, co dostaliśmy dotychczas. Chciałbym zaprezentować Wam ranking dotychczasowych płatnych odsłon serii Battlefielda (oparty na tym, jak były przyjmowane przez fanów i krytyków), w które mogliśmy się zagrywać. Przejdźmy do rzeczy!

Battlefield 2142

Zestawienie otwiera produkcja z 2006 roku, która pozwoliła nam poznać najbardziej odległą przyszłość z całej serii. Rzucono nas na pola bitewne XXII wieku i dano szansę pomóc jednej z dwóch nacji. Ciekawa odsłona, która podzieliła społeczność – jedni zdążyli ją pokochać, a inni całkowicie odbili się od tego, co dla nas przygotowano.

Battlefield Hardline

Na liście nie może oczywiście zabraknąć spin-offu sprzed sześciu lat – tym razem za stworzenie nie odpowiadało DICE, a Visceral Games (znane z serii Dead Space). I, cóż, mogło być zdecydowanie lepiej. Pierwszy raz odsunięto nas nieco od klimatu wojny i rzucono w realia walki z przestępczością na znacznie mniejszą skalę. Cóż, bywało lepiej.

Battlefield 1943

Sieciowa strzelanina od DICE wypadła naprawdę dobrze, choć brakowało tam kilku ważnych elementów. Kluczem przy pozytywnym odbiorze było natomiast dążenie do wiernego odwzorowania realiów wojennych i bardzo płynne 24-osobowe batalie na wielu mapach. Nie ukrywam, że naprawdę przyjemnie wspominam cały projekt.

Battlefield V

Najnowsza część ze wszystkich, albowiem debiutowała w 2018 roku! I podobnie, jak pierwsza na liście, ta również podzieliła społeczność. Wszystko przez wzgląd na dość nietypowe odwzorowanie realiów wojennych i spore nastawienie na mikropłatności. Cóż, nie można jednak odmówić tego, że graficznie i pod kątem rozgrywki było bardzo dobrze.

Battlefield 4

Nigdy nie jest łatwo być sequelem projektu, który był tak bliski perfekcji – poprzeczka często wisi po prostu za wysoko. Tak było w tym przypadku. DICE chciało dorównać do pewnego poziomu i chyba starali się zbyt mocno – przedobrzyli. Co ciekawe, fabuła rozgrywała się w 2020 roku i miała miejsca na terenie CHRL. Pomysł był, ale mogło wyjść lepiej.

Battlefield Vietnam

Sequel Battlefield 1942 był naprawdę udanym projektem. Choć nastawiony był w dużej mierze na rozgrywkę multiplayer i niezbyt pieczołowicie podchodzono wtedy do wydarzeń fabularnych, to wciąż udało się wykreować naprawdę udany projekt. W tytule, jak podkreślali sami twórcy, skupiono się głównie na doznaniach płynących z gameplayu.

Battlefield: Bad Company

Czasem trudno uwierzyć, że to już 13 lat od premiery tak doskonałego przedstawiciela gatunku FPS. DICE odwaliło kawał dobrej roboty i wspięło się wtedy na wyżyny swoich możliwości. Kampania pozwalała nam zapoznać się z ekipą dezerterów, których po prostu trudno było nie polubić. Przez fantastyczne zarysowanie ich charakterów, aż chciało się z nimi spędzać czas.

Battlefield 2

Znakomita gra! Debiutowała w 2005 roku i właściwie do dziś zawiera elementy, które można uznać za świeże i nowoczesne. Tym razem twórcy ze Szwecji rzucili nas w realia alternatywnego świata na przełomie XX i XXI wieku, gdzie doszło do wielkiego konfliktu na globalną skalę. Dostaliśmy wachlarz broni, całą masę pojazdów i wojnę do rozwiązania!

Battlefield 1942

Pierwsza gra z serii Battlefield pozwoliła nam przenieść się w realia II Wojny Światowej, do tytułowego 1942 roku i poczuć niczym jeden z żołnierzy na froncie. Za rok będziemy świętować dwadzieścia lat od premiery i będzie co celebrować. Projekt rozpoczął przecież naprawdę świetną serię i zrobił to z przytupem.

Battlefield 1

Wydając tę grę, EA zaskoczyło wszystkich. Gdy fani myśleli, że raz jeszcze zostaną rzuceni w przyszłość – na przykład o kolejne kilkanaście lat – zdecydowano się pójść w tył. I był to strzał w dziesiątkę! Pierwszy raz dostaliśmy bowiem I Wojnę Światową w grach na tak dużą skalę i z tak świetnie zaprezentowanymi realiami. Cudowna odsłona.

Battlefield: Bad Company 2

Pamiętacie, co pisałem, o dorównaniu genialnemu poprzednikowi? Cóż, wystarczy do tego odpowiednio podejść, co szwedzki zespół pokazał w tym wypadku. Kontynuacja przygód tytułowej kompanii okazała się jeszcze lepsza od poprzedniczki i zdecydowanie spełniła pokładane w niej nadzieje. Nawet dziś broni się graficznie oraz mechanikami rozgrywki – ponadczasowy projekt.

Battlefield 3

Nie wiem jak Wy, ale dla mnie król może być tylko jeden! W październiku minie dokładnie 10 lat od premiery tej gry, a ona wciąż wygląda znakomicie. Battlefield 3 był projektem, na który czekałem od pierwszych zapowiedzi. Do dziś pamiętam zwiastuny prezentowane w telewizji, na ZigZapie, a takżę to, jak ogromne wrażenie wtedy wywoływały. To gra, w którą po prostu trzeba zagrać.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Battlefield 2042.

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper