Co oglądać w weekend - Netflix, HBO GO, Amazon Prime, kina
W ten weekend warto będzie się zainteresować przynajmniej dwiema filmowymi propozycjami Netflixa, a także kontynuacją znanego hitu serialowego. Na HBO GO pojawią się z kolei dwa ciekawe widowiska, a w kinach królować będzie druga część “Venoma”, jak również nowa produkcja niezwykle doświadczonego reżysera.
W tym tygodniu przyglądamy się ofercie Netflixa, HBO Go, Amazon Prime i kin.
Netflix
W środę na stronie Netflixa pojawił się obraz, pokazywany już na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni. Mowa o “Hiacyncie” Piotra Domalewskiego, który w swojej trzeciej produkcji pełnometrażowej mocno zaskakuje widza. Na wysokości “Cichej nocy” twórca ten mógł się wydawać kontynuatorem wczesnej twórczości Wojciecha Smarzowskiego, w “Jak najdalej stąd” z kolei pokazał zmysł do realizowania niezłych, społecznych dramatów. Nowa produkcja to z kolei rasowy film noir, znakomicie zrealizowany i trzymający w napięciu do końca, którego fabuła nawiązuje do masowej akcji milicji w czasach PRL-u, która miała na celu zbieranie materiałów o polskich homoseksualistach. Pierwszorzędna oprawa audio-wizualna, wyciskająca maksimum z przyjętej, mocno już wyeksploatowanej konwencji, sprawny scenariusz i świetne aktorstwo uczyniły z tej pozycji jeden z najlepszych obrazów pokazywanych w Konkursie Głównym na wspomnianej, gdyńskiej imprezie.
Dzień wcześniej z nowym sezonem powróciła znana i lubiana seria dokumentalna “Filmy naszej młodości”. Świetnie zmontowane odcinki, pokazujące realizację kultowych obrazów z poprzednich dekad, dzięki którym fani mogli już poznać wiele szczegółów na temat ich tworzenia. Znakomitą wiadomością jest to, że trzeci sezon jest dwa razy dłuższy niż dwa poprzednie, bo składa się aż z ośmiu odcinków, w których dowiemy się jak wyglądała praca na planach kultowych horrorów, takich jak “Koszmar z ulicy Wiązów”, “Piątek trzynastego” i “Halloween”, klasyków science-fiction w postaci “Obcy - decydujące starcie” i “Robocopa”, komedii “Książę w Nowym Jorku”, a także animowanego dzieła Tima Burtona “Miasteczko Halloween”. Pewną niespodzianką jest obecność w tym gronie filmu “Elf” Jona Favreau z 2003 roku.
W piątek na stronie wyląduje nowy film Tommy Wirkola, twórca słynnego “Dead Snow”, który w “Złych dniach” ponownie współpracuje z Noomi Rapace, z którą realizował również obraz science fiction “Siedem sióstr” (znane także jako “Co się stało z Poniedziałkiem”). Nowy film jest reklamowany jako thriller akcji, który zaciekawia również za sprawą dość wysokich ocen na IMDB (7.5 przy niemal 500 oceniających). Fabuła ogrywa dobrze znany motyw: małżeństwo na krawędzi rozpadu (obok Rapace gra Aksel Hennie) wybiera się do domku w lesie, by tam spróbować uratować związek (a tak naprawdę zamordować współmałżonka). Tam oczywiście będą musieli zmierzyć się z poważniejszymi problemami. Z opisów wynika, że szykuje się krwawa komedia sensacyjna, która może zaskoczyć widzów.
Niespodzianką dla fanów kina wojennego może być także oryginalna produkcja Netflixa, tym razem prosto z Holandii. Twórcy “Zapomnianej bitwy” przybliżyli widzom szczegóły starcia o Skaldę, toczonego w trakcie II wojny światowej. Fani twórczości Bartosza Walaszka nie powinni przegapić drugiego sezonu “Egzorcysty”, który pojawił się na serwisie w środę. Dzień wcześniej do biblioteki dodano drugi sezon space-opery “Another life”, której jednak sam nie tknąłem, ze względu na niskie oceny. Ciekawie prezentuje się anime “Bright: Samurai Soul”. Całkiem dobre oceny zbiera również dramat “Clemency” z Alfie Woodard w roli głównej.
HBO GO
Już w poniedziałek startuje trzeci sezon serialu, którego wielu - w tym także i ja - wyczekuje od dłuższego czasu, ale o nim wspomnę za tydzień. Od niedzieli na HBO Go będzie można sobie powtórzyć “Logan: Wolverine’a” Jamesa Mangolda, film uznawany za jeden z najlepszych obrazów superbohaterskich, wykorzystujący postać graną przez Hugh Jackmana. Podczas gdy jedni widzą w nim interesujące rozwinięcie formuły serii X-Men, inni oceniają go jako smętne epitafium dla wielkich herosów, z czym niewątpliwie trzeba się zgodzić. Nie ulega jednak wątpliwości, że mamy tu do czynienia z produkcją, która ma na siebie pomysł od początku i konsekwentnie go rozwija.
Interesującą pozycją jest także z całą pewnością “Głębia strachu”, absolutnie odtwórczy, ale za to sprawnie zrealizowany horror science-fiction z Kristen Stewart i Vincentem Casselem w rolach głównych. Dzieło znanego wcześniej z ciekawego “Sygnału”, Williama Eubanka bezceremonialnie czerpie z serii “Obcy”, dodając do tego pewne szczegóły wprost z mitologii lovecraftiańskiej. Być może cały urok tej produkcji opiera się na wykorzystywaniu dobrze sprawdzonych wcześniej motywów, bo film mimo świadomości wielu zapożyczeń ogląda się całkiem dobrze.
Amazon Prime
W piątek na stronie Amazon Prime pojawi się ośmioodcinkowy, oryginalny serial giganta “Koszmar minionego lata”. W oczywisty sposób nawiązuje on do hitu kina grozy lat 90., w reżyserii Jima Gillespie’go, który doczekał się dwóch kontynuacji filmowych i mimo iż nie cieszył się atencją krytyków, spodobał się widowni, za sprawą czego przy budżecie wynoszącym 17 milionów dolarów zdołał zarobić ponad 100 milionów. Choć jednym z producentów serialu Amazona jest James Wan, powrót do tego tematu po niemal 25 latach nie zapowiada się specjalnie atrakcyjnie, także z uwagi na brak wielkich nazwisk w obsadzie.
Kina
Sporo widzów wybierze się z pewnością na sequel do “Venoma”, w którym grany przez Toma Hardy’ego Eddie Brock zostaje zestawiony z Cletusem Kasady’m, odtwarzanym przez niezawodnego Woody Harrelsona. Druga część ma być efektowniejsza niż pierwsza, która lekko zawiodła, jeśli chodzi o poziom humoru i przeciwnika głównego bohatera. Widownia za oceanem wysoko oceniła potencjał tej produkcji, gremialnie pojawiając się w kinach, bo obraz zarobił w pierwszy weekend najwięcej od grudnia 2019 roku. Wypada zatem samemu ocenić jak to widowisko wypada na dużym ekranie.
W kinach pojawia się również nowy film Ridleya Scotta, który jest obecnie niezwykle zapracowanym człowiekiem. Dobiegający 84-lat twórca zrealizował również ostatnio obraz “House of Gucci”, który zadebiutuje w kinach niedługo. W przypadku “Ostatniego pojedynku” mowa o swoistej wariacji na temat dawnej, dla niektórych przełomowej, produkcji Amerykanina z 1977 roku, osadzonej tym razem jednak nie w czasach napoleońskich, a w średniowieczu, gdzie pojedynkują się bohaterowie grani przez Adama Drivera i Matta Damona, a sekunduje im Jodie Comer.
W kinach studyjnych można będzie natrafić na “Nowy porządek” Michela Franco. Produkcję, która zapowiadała się niezwykle interesująco i została zrealizowana pierwszorzędnie, ale ostatecznie niewiele ona wnosi do rozważań na temat stopnia wyrodnienia współczesnych systemów społeczno - politycznych. Ciekawie prezentuje się “Wyspa Bergmana”, rozgrywająca się na znanej z twórczości wielkiego szwedzkiego reżysera Fårö, z kilkoma znanymi nazwiskami. Poza tym należy wspomnieć również dokument “Notturno”, znanego włoskiego artysty Giancarlo Rossiego, a także propozycję dla najmłodszych “Ainbo - strażniczka Amazonii”.
Przeczytaj również
Komentarze (14)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych