Co oglądać w weekend – Netflix, HBO GO, kina

Przed nami niezwykle interesujący tydzień, jeśli chodzi o platformy streamingowe. Czeka nas wiele świeżych propozycji, głównie serialowych. Z nowymi sezonami wracają bowiem kultowe produkcje. Zobaczymy także kilka nowości, w postaci ekranizacji znanych powieści fantastycznych, jak również nowych wersji starych hitów.

W tym tygodniu przyglądamy się ofercie Netflixa, HBO GO, Amazona i kin.

Netflix

Na ten moment czekało wielu fanów oryginalnej serii. Choćby po to, by przekonać się czy rzeczywiście będzie tak źle jak większość przewiduje. W piątek premierę będzie miała fabularna wersja serialu anime “Cowboy Bebop”, który jest jedną z najpopularniejszych produkcji tego typu. Dzieło Shinichiro Watanabe to brawurowy mix space opery, komedii i neo-noir z niesamowicie charyzmatycznymi postaciami, które w najnowszej wersji mają zagrać John Cho, Mustafa Shakir, Daniella Pineda i Alex Hassell, a także znakomitą muzyką jazzową. Decyzja o tym swoistym remake’u jest niezwykle ryzykowna, zwłaszcza w kontekście kultowego statusu pierwowzoru. Pierwsze odcinki powinny jednak i tak przyciągnąć spore grono zainteresowanych.

Dwa dni wcześniej, bo w środę, z drugim sezonem powraca Joe Exotic, czyli legendarny “Król Tygrysów”. Ten nietuzikowy serial dokumentalny, portretujący prawdziwego ekscentryka, a przy okazji również innych dziwnych ludzi, był niewątpliwie jednym z hitów początku pandemii, a prawa do wersji fabularnej, w której głównego bohatera ma zagrać sam Nicolas Cage, zakupiono niezwykle szybko. Konia (lub tygrysa) z rzędem jednak temu kto odpowie na pytanie po co - prócz chęci zdyskontowania sukcesu pierwszego sezonu - powraca sam Exotic. Być może podstawą scenariusza będzie tym razem ponownie otwarte śledztwo w sprawie męża Carole Baskin, innej barwnej postaci premierowej serii.

Koreańscy twórcy zdają się nie zasypiać gruszek w popiele. Tuż po wielkim sukcesie “Squid Games” dostajemy bowiem kolejną serię pochodzącą z tego kraju, czyli “Hellbound”. W Seulu zaczynają się dziać przedziwne rzeczy. O określonej porze dnia pojawiają się istoty z piekła rodem, które palą tych, którzy zostali skazani na wieczne potępienie. Pośród narastającej paranoi w Korei zaczyna działać tajemnicza sekta o nazwie “Nowa Prawda”, zaprowadzająca w mieście krwawe porządki, której przeciwstawi się grupa śmiałków, pod przewodnictwem młodej prawniczki. Twórcy tej produkcji, która pojawi się na stronie w piątek, znani są już z całkiem ciekawego filmu “Telekineza”. 

Z kolei od środę będziemy mogli oglądać kolejne odcinki serialu “Kajko i Kokosz” zrealizowanego na podstawie kultowego komiksu, autorstwa Janusza Christy. Dotychczas na stronie pojawiło się pięć pierwszych epizodów, trwających około 15 minut, których premiera została odebrana z entuzjazmem, nawet jeśli późniejsze oceny nie były zbyt wysokie. Można powiedzieć, że mamy tu do czynienia z podobną sytuacją, jak w przypadku “Cowboya Bebopa”. Niezwykle trudno bowiem dogodzić tym, którzy wychowali się na papierowych opowieściach o przygodach tych dwóch, dzielnych wojów. 

A jeśli komuś mało to może jeszcze spróbować całkiem ciekawie wyglądającego serialu na podstawie komiksu: “Oderwij wzdłuż linii” opowiadającego o perypetiach włoskiego rysownika. Poza tym intryguje seria nietypowych sequeli; zdecydowanie mniej “Jarhead 3”, a bardziej “Nieuchwytny cel 2”, w którym rolę Jean Claude’a van Damme’a przejmuje znany i lubiany Scott Adkins. Niezłą obsadę ma film “Colonia”, z kolei niektórzy mogą kojarzyć komedię “Wielka heca Bowfingera” z Eddie’m Murphy i Steve’m Martinem. Pojawiła się ona na stronie już we wtorek.

HBO GO

Wiadomością tygodnia może być jednak premiera nowych odcinków włoskiej “Gomorry”. W sobotę pojawią się dwa pierwsze epizody piątego sezonu neapolitańskiej sagi, który ma zakończyć długą i świetną serię. Oprócz czterech dotychczasowych sezonów fabuła z pewnością będzie powiązana z filmem “Nieśmiertelny”, który miał swoją premierę w 2020 roku i również jest dostępny na HBO GO. Zdecydowanie warto go sobie nadrobić. Dotychczasowe rozstrzygnięcia każą nam spodziewać się mocnego uderzenia od początku; wojna o wpływy w przestępczym półświatku Neapolu powinna być tym razem wyjątkowo krwawa i nieprzewidywalna. 

W piątek na HBO GO pojawi się również cały sezon angielskiej “Straży” opartej na twórczości legendarnego pisarza fantasy Terry’ego Pratchetta. Dotychczasowe oceny sugerują jednak, że mamy tu do czynienia z wyjątkowo kiepską adaptacją, w której właściwie nic nie wyszło. Proza Pratchetta jest oczywiście niezwykle trudna do przeniesienia na ekran, choć w przeszłości się to już udawało, za sprawą choćby “Wiedźmikołaja” czy też “Piekła pocztowego”. Być może zatem warto dać szansę przynajmniej pierwszym odcinkom.

Amazon

Wielką premierą kusi również w tym tygodniu Amazon Prime. Zanim zobaczymy nową wersję “Władcy pierścieni” poznamy ekranizację innej, mniej znanej powieści fantasy, a mianowicie “Koła czasu” Roberta Jordana. Główną bohaterkę serialu, przywódczynię potężnej organizacji Aes Sedai, Moiraine zagrała Rosamund Pike. 14-tomowa seria książkowa, w większości pisana przez Jordana, sprzedała się w ponad 90 milionach egzemplarzy, stała się podstawą gry komputerowej i papierowego RPG. Amazon przygotował serialową adaptację wraz z Sony Pictures. 

Kina

Ogromnym zainteresowaniem cieszy się premiera najnowszego filmu Wesa Andersona “Kurier Francuski z Liberty, Kansas Evening Sun”, który trafi do nas w końcu w piątek. Jeśli widzieliście choć jeden film tego oryginalnego twórcy wiecie czego się spodziewać. Artysta z Houston trzy lata po “Wyspie psów” i aż siedem po ostatnim filmie fabularnym, powraca do wielu elementów, tak estetycznych, jak i fabularnych, znanych z poprzednich dzieł. Najnowszą produkcję, w której jak zwykle u Andersona gra plejada gwiazd, nazywa się hołdem dla czasopisma “The New Yorker”.

W piątek po 32 latach wracają również legendarni Ghostbusters, w filmie “Pogromcy duchów. Dziedzictwo”. Film Jasona Reitmana, który jest synem reżysera poprzednich odsłon tego cyklu, Ivana, ma z pewnością wykorzystać nostalgię za dawnym tytułem, czemu ma służyć również pojawianie się dawnych postaci, granych przez Sigourney Weaver, Billa Murraya i Dana Aykroyda. Głównych bohaterów tym razem odtwarzają Paul Rudd, Carrey Coon, McKenna Grace i kojarzony przede wszystkim ze “Stranger Things”, Finn Wolfhard. Widowisko wydaje się w zasadzie skazane na sukces. 

Do kin wchodzi również film “Bo we mnie jest seks”, którego główną bohaterką jest grana przez Marię Dębską, Kalina Jędrusik. Prócz pochwał dla samej aktorki, która zgarnęła nagrodę w Gdyni, obraz jednak nieprzypadkowo został przyjęty dość chłodno, zawodząc głównie jako kronika czasów o jakich opowiada. Interesującym filmem, którego nie zdążyłem zobaczyć na festiwalach wydaje się “Dau. Natasza”, przyglądające się życiu ludzi w dawnym ZSRR. Dużo dobrego można przeczytać o włoskim dramacie “Wszystko zostaje w rodzinie”, a także dokumencie “Furia”, opowiadającym o zawodniczce MMA, Aleksandrze Roli. W kinach czuć już nastrój świąteczny, bo w tym tygodniu trafiają aż trzy takie produkcje: “Świąteczna wyprawa pana Patyka”, “Mikołaj w każdym z nas 2” i “Gwiazdka Klary Muu”. Inną propozycją dla najmłodszych jest “Wilk, lew i ja”.