Atlas Fallen

5 gier z imprezy Gamescom 2022, które mnie zauroczyły

Mateusz Wróbel | 30.08.2022, 21:30

Gamescom, Gamescom i po Gamescomie. Kolejna wielka impreza, tym razem rzucająca nawet wyzwanie targom E3, jest już za nami. Wydarzenie w Kolonii przyniosło masę ciekawych gier, a wiele z nich dziennikarze mogli testować na miejscu - nasze opinie chociażby na temat wyśmienicie zapowiadającego się A Plague Tale: Requiem czy Gothic Remake sprawdzicie w tym miejscu.

Ja tym razem przyglądam się natomiast imprezie gamescom Opening Night Live, która tak naprawdę otworzyła tegoroczne (de facto również poprzednie - to już tradycja) targi w Niemczech. Geoff Keighley po raz kolejny przyszedł do nas z solidną porcją gier, a poniżej przedstawiam 5 tytułów, które po prezentacji mnie kupiły. Można wręcz śmiało powiedzieć, że to 5 gier, które najbardziej przypadły mi do gustu z Gamescomu 2022.

Dalsza część tekstu pod wideo

The Lords of the Fallen

CI Games nie miało łatwo w ostatnich latach. Polskie studio w przeszłości "klepało" jedynie kolejne odsłony serii Sniper Ghost Warrior, której jednak było dość daleko do fenomenu Sniper Elite. Dużo również eksperymentowano, jak choćby z otwartym światem i naciskiem na fabułę w trzeciej części marki.

Potem jednak CI Games podniosło się z kolan i nie dość, że zaoferowało nam wyśmienitą podserię Sniper Ghost Warrior - Contracts - to jeszcze od dłuższego czasu opracowuje we współpracy ze swoją ekipą Hexworks The Lords of the Fallen. Gra ma być pięciokrotnie większa od "jedynki", a w dodatku postawić na angażujące mechaniki i narrację. To drugie brzmi ciekawie w połączeniu z gatunkiem gier soulslike.

Trailer to mistrzostwo i bardzo czekam na gameplay z The Lords of the Fallen, który mamy otrzymać jeszcze w tym roku.

Atlas Fallen

Bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie Atlas Fallen od studia Deck13, czyli twórców The Surge. Jak wynika z trailera, zostaniemy zabrani do pustynnego świata, gdzie wcielimy się w herosów chcących ułatwić życie zwykłym mieszkańcom i zażegnać niebezpieczeństwa ze strony antycznych stworów. Te wyglądają dość mocarnie, a wygląda też, że będą wykorzystywać piasek do ukrywania się czy atakowania z zaskoczenia.

W trakcie zapowiedzi Atlas Fallen wrzucono również urywek gameplayu, który potwierdza, że produkcja Deck13 będzie przepełniona zjawiskowymi walkami z potworami. Nie zabraknie nadprzyrodzonych zdolności, niezwykle wyglądających finiszerów, jak i angażującej eksploracji - możemy nawet unosić się lekko nad ziemią i szybko pokonywać rozległy obszar.

The Expanse: Telltale Series

Telltale Games miało jeszcze gorszą sytuację niż wymienione wyżej CI Games. Taśmowo produkowane przygodówki od tego zespołu doprowadziły ekipę wręcz do upadku. W ostatnich kilkunastu miesiącach zmartwychwstali i zapowiedzieli wielkie zmiany w swojej formule, a pierwszymi grami, które do nich się załapią, będzie The Wolf Among Us 2 oraz The Expanse.

Tę drugą pozycję ukazano na Gamescomie 2022 i nawet mimo tego, że gameplay w wersji alpha nie wyglądał niesamowicie, to jednak można zauważyć sporo zmian w silniku. W końcu mamy większą kontrolę nad postacią, animacje nie są aż tak drętwe, a w dodatku zrezygnowano również z aż tak rzucającej się w oczy komiksowej grafiki. Do premiery jeszcze daleko, ale Telltale Games w przyszłości chyba znów będzie moim jednym z najulubieńszych studiów.

Dead Island 2

Dość długo musieliśmy czekać na obszerną prezentację brata bliźniaka Dying Light 2. Ta jednak nadeszła w trakcie Gamescom 2022 i wbrew popularnej opinii, jaką są mieszane uczucia po zaprezentowaniu gameplay z owego sandboxa, mnie Dead Island 2 na razie kupuje.

To, co rzuca się przede wszystkim w oczy, to brutalność. Krew tryska na każdym miejscu w Los Angeles, a odcinanie kolejnych kończyn to drugie imię głównych bohaterów. Bohaterów, którzy - co ciekawe - są swego rodzaju "aniołami" amerykańskiej metropolii, bo są odporne na ugryzienie. Nawet jeśli zarażeni wbiją im kły w jakąkolwiek część ciała, to oni nic sobie z tego nie robią. Zapowiada się więc konkretna sieczka, choć obecnie obawiam się o to, czy twórcy zapewnią dobrą historię, a nie skupią się jedynie na mordowaniu kolejnych hord wrogów, co po pewnym czasie z pewnością znudzi, jeśli nie otrzymamy ciekawej, napędzającej tytuł fabuły.

The Callisto Protocol

Początkowo nie wierzyłem w to, że The Callisto Protocol ma szanse zostać przeogromnym hitem. W studiu znajdowali się weterani branży i jednocześnie osoby, które wyniosły gatunek survival horrorów na wyżyny, ale pierwsze zapowiedzi nie sprawiały, że projektowi Striking Distance Studio dawałem od razu szansę.

Jednak wraz z każdym gameplayem widzę, że produkcja prezentuje się niesamowicie dobrze, a twórcy dbają o każdy, nawet najmniejszy detal - czy to podczas zwiedzania mrocznego kompleksu, czy w trakcie wymagającej walki z obrzydliwymi stworami. Wszystko wydaje się być tutaj dopieszczone i myślę, że jeśli taka jakość zostanie zachowana do grudniowej premiery, to EA Motive przy Dead Space Remake będzie musiało się jeszcze mocniej wysilić.

Źródło: Opracowanie własne
Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper