Największe kinowe porażki Marvela. Te filmy wypadły najgorzej
Choć obecnie filmy, których bohaterami są postacie rodem z kart komiksów Marvela, są w zasadzie synonimami wielkiego finansowego sukcesu, w przeszłości nie zawsze tak bywało. Widowiska wykorzystujące komercyjny potencjał tych postaci często zaliczały porażki w box office, często kończące zresztą ambitne plany na całe filmowe serie.
Porażka w branży filmowej, zwłaszcza tej wykorzystującej postaci komiksowych superbohaterów, często oznacza nie tyle film, który na siebie nie zarobił, co raczej obraz, który nie zaliczył spodziewanych ogromnych wpływów. Dotyczy to szczególnie widowisk z pierwszej dekady XXI wieku, często pokrywających kwotę budżetu, ale niewiele, co biorąc pod uwagę koszty marketingowe, często oznaczało dla filmowych wytwórni dokładanie do nich. Sytuację zmieniło dopiero pojawienie się MCU w dzisiejszym kształcie, dzięki czemu kolejne odsłony, snutej w trakcie kilkunastu filmów opowieści, stały się kinowymi wydarzeniami, wokół których koncentrowała się uwaga zarówno kinomanów, jak i tych którzy już dziś wybierają seans w domu. I tu nie ustrzeżono się jednak, mniejszych lub większych, wpadek. Przyjrzyjmy się dziesięciu najbardziej znanym filmom, które należy, a czasami tylko można, traktować jako filmowe wpadki związane z postaciami z komiksów Marvela.
Kaczor Howard
Budżet: 37 milionów $
Box office: 38 milionów $
Film Willarda Huycka z 1986 roku zapowiadał się na wielki hit. Wykorzystywał bohatera znanego z komiksów Marvela, a w dodatku producentem wykonawczym obrazu był sam George Lucas. Z dzisiejszej perspektywy trudno określić na czym dokładnie zasadzać się miał potencjał komercyjny tego przedsięwzięcia, które wygląda dziwacznie, nawet na tle największych filmowych kuriozów lat 80’ i jest dziś nieprzypadkowo jednym z elementów seansów złego kina, do którego pewien sentyment mają jednak osoby urodzone w latach 80’.Nic dziwnego, że po premierze tego obrazu producenci na długo zarzucili pomysł realizowania poważnych i wystawnych widowisk opartych o postaci rodem z komiksów.
Elektra
Budżet: 67 mln $
Box office: 57 mln $
Film “Daredevil” z 2003 roku został powszechnie zrównany z ziemią i oceniony jako nieudane widowisko, co nie przeszkodziło jednak już dwa lata później zrealizować swoisty spin-off, tym razem wykorzystujący, graną już w pierwszej produkcji przez Jennifer Garner, Elektrę Nachos, której występ był zresztą jednym z nielicznych elementów, za które film ten był chwalony. Jego budżet jest szacowany nawet na 65 milionów dolarów, obraz zarobił zaś ponad 10 milionów mniej, wpłynął negatywnie na karierę aktorki, a według niektórych również na finansowanie produkcji superbohaterskich z kobiecymi bohaterkami.
Punisher 2003
Budżet: 33 mln $
Box office: 54.7 mln $
Do filmów ze swym udziałem dotąd szczęścia nie miał Punisher, który dopiero w serialu doczekał się właściwego przedstawienia. Z oceny wyłączamy film z Dolphem Lundgrenem z 1989 roku, który nie miał wysokiego budżetu i był typowym widowiskiem przygotowanym na rynek VHS. Już od kolejnej produkcji o Franku Castle oczekiwano jednak dużo więcej, ale dzieło z Thomasem Jane’m w roli głównej zarobiło trochę ponad 50 milionów przy 33 milionach budżetu, radząc sobie i tak lepiej niż kolejna odsłona przygód tego bohatera.
Punisher: War Zone
Budżet: 35 mln $
Box office: 10 mln $
Już pięć lat później w kinach pojawił się bowiem nowy film, w którym w rolę Franka wcielił się Ray Stevenson. Obecność tego aktora w obsadzie, kojarzonego głównie ze znakomitym Tytusem Pullo w serialu “Rzym”, dawała nadzieje na przynajmniej niezłą produkcję, ale niestety obraz Lexi Alexander totalnie zawiódł przynosząc dużą stratę. Przy budżecie wynoszącym ponad 35 milionów dolarów zdołał zarobić bowiem ledwie trochę ponad 10, na dłuższy czas wstrzymując jakiekolwiek plany na zrealizowanie filmu o tym bohaterze.
Hulk
Budżet: 137 mln $
Box office: 245 mln $
Nikt nie spodziewał się, że film w reżyserii Anga Lee, w którym główną rolę zagra Eric Bana, a w obsadzie znajdą się jeszcze Jennifer Connelly, Nick Nolte czy Sam Elliott, okaże się taką porażką. Budżet widowiska był ogromny, bo sięgnął ponad 135 milionów dolarów, a na całym świecie zarobiło ono ledwie 245, z pewnością nie pokrywając wszystkich kosztów, związanych choćby z marketingiem. Nic więc dziwnego, że szybko wycofano się z planu zrealizowania sequela do pierwszej części, idąc w pokazywaniu tego herosa w zupełnie inną stronę.
Incredible Hulk
Budżet: 150 mln $
Box office: 264 mln $
Choć sam Kevin Feige nie chce tego przyznać publicznie to jednak druga próba opowiedzenia historii Bruce’a Bannera również nie udała się zbyt dobrze. Świadczy o tym choćby to, że film mający nieco większy budżet niż obraz Anga Lee zarobił niewiele więcej od niego, a także fakt, iż Edward Norton, podobnie jak Eric Bana, nie powrócił już do roli naukowca, zmieniającego się z zieloną bestię. Dotąd ów heros nie otrzymał również kolejnego samodzielnego filmu, ale biorąc pod uwagę wyniki finansowe dwóch poprzednich filmów naprawdę trudno się temu dziwić.
Ghost Rider 2
Budżet: 75 mln $
Box office: 132 mln $
Pomimo ponad dwukrotnego przebicia kwoty budżetu pierwsza część “Ghost Ridera” została uznana za porażkę, bo Sony Pictures spodziewało się dużo wyższego wyniku z box office. Dobrze widać to po kwocie, za którą realizowano drugą część, która okazała się niemal dwukrotnie niższa niż w przypadku pierwowzoru. Oszczędności w tym wypadku nie przyniosły jednak spodziewanych efektów, bo film zarobił niemal dwa razy mniej od pierwszego tytułu i nic dziwnego, że nie zdecydowano się zrealizować części trzeciej.
Fantastyczna Czwórka 2015
Budżet: 155 mln $
Box office: 167.9 mln $
Film Josha Tranka z 2015 roku miał zakończyć złą passę przedstawiania tych bohaterów komiksowych w filmach, bo choć oba wcześniejsze obrazy z Jessicą Albą, Michaelem Chiklisem i Chrisem Evansem zdołały na siebie zarobić, to do dziś są atakowane za kiepskie fabuły i zmarnowanie komiksowego potencjału. Nadzieję na dobre widowisko podsycała obsada, złożona ze zdolnych, młodych aktorów, wyraźnie jednak męczących się w wyjątkowo ciasnym scenariuszowym gorsecie. Fabuła bardzo szybko zaczynała tu bowiem nudzić, a wkrótce po premierze filmu pojawiły się wypowiedzi zarówno aktorów, jak i samego reżysera narzekających na pracę przy nim. Ostatecznie zaliczył on spektakularną stratę, wynoszącą ponad 100 milionów dolarów, wliczając w to koszty marketingowe i nic dziwnego, że nie doczekał się kontynuacji w tej formie.
Inhumans
Ciekawy przykład serialu, którego dwa pierwsze odcinki zostały połączone i miały swoją premierę w kinach w Stanach Zjednoczonych. Tam jednak spotkały się z bardzo chłodnym przyjęciem, zarabiając na całym świecie ledwie ponad 3.5 miliona dolarów, a niskie oceny powstałej w ten przedziwny sposób produkcji wpłynęły również na to jak zaczęto postrzegać sam serial. Widownia spodziewała się wielkiej superprodukcji, a tymczasem dostała pilot mocno przeciętnej serii, która sama szybko została zapomniana.
Black Widow
Budżet: ~200 mln $
Box office: 379.8 mln $
Ocena marketingowego sukcesu lub porażki prawdopodobnie ostatniego filmu MCU ze Scarlett Johansson jest niezwykle trudna z wielu powodów. Fakty są jednak takie, że obraz zarobił najmniej ze wszystkich widowisk Marvela wypuszczonych już po pandemii. Ten aspekt jest zresztą najczęściej przywoływany na obronę filmu w reżyserii Cate Shortland, który był jednym z pierwszych blockbusterów wypuszczonych do boju w kinach w bardzo trudnych warunkach. Z drugiej strony trafił on również w okres dużej zmiany na rynku dystrybucji filmów, wpływając pozytywnie na ilość użytkowników MCU, a nawet - jak się podkreśla - na notowania firmy na giełdzie. Nie ulega jednak wątpliwości, że jak na standardy współczesnych produkcji Marvela oczekiwania co do tego tytułu były zdecydowanie większe.
Przeczytaj również
Komentarze (56)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych