Twórcy The Walking Dead i The Wolf Among Us mieli wstać z martwych, a jak na razie średnio im to wychodzi
Telltale Games nigdy nie było studiem, które wyznaczało trendy. Ekipa miała swoją - można śmiało rzec - sporą grupę odbiorców, którzy stawiali największy nacisk na ciekawą opowieść przepełnioną intrygującymi bohaterami, a także wyborami rzeczywiście wpływającymi na kolejne rozdziały przygody. Mechaniki w przypadku owej ekipy były odkładane na boczny tor i ich pozycje stawały się "samograjami".
Osobiście byłem fanem Telltale Games i z niecierpliwością czekałem na kolejny sezon The Walking Dead czy inne fabularne historie związane z Batmanem, Minecraftem, a nawet i Game of Thrones czy The Wolf Among Us. Szczególnie możliwości tego gatunku ukazała mi pierwsza część The Walking Dead, która była wyciskaczem łez. Kto przeszedł tytuł od A do Z, to doskonale będzie wiedział, o czym piszę.
Powrót Wilka i The Expanse - połączenie idealne!
Bycie fanem Telltale Games w moim przypadku nie szło w parze z obgryzaniem paznokci z niecierpliwości na kolejne gry. Ot, cieszyłem się, gdy zbliżała się premiera tytułu tworzonego przez rzeczone studio, lecz nie byłem na nie nigdy bardzo "nahajpowany" - to tylko pokazuje, że mimo tego, iż z przygodówkami mi po drodze, to jednak gry tegoż producenta nie miały w sobie aż tak ogromnej magii, jak choćby nowe Gearsy Microsoftu, Assasin's Creed Ubisoftu, God of War czy The Last of Us od Sony. Mimo tego, gdy usłyszałem, że w 2018 roku Telltale Games stopniowo się rozpada, byłem zawiedziony.
Pogodziłem się z brakiem kontynuacji o Wilku (de facto The Wolf Among Us uważam za drugą (po pierwszym sezonie TWD) najlepszą przygodówkę Telltale Games), lecz mniej więcej 11-12 miesięcy po ogłoszeniu bankructwa Telltale Games wróciło do świata żywych za sprawą nowych właścicieli - Jamiego Ottilie oraz Briana Waddle'a z firmy LCG Entertainment.
Długo nie musieliśmy czekać na zapowiedzi nowych gier i konkrety co do tego, w jaki sposób będzie teraz wyglądały przygodówki Telltale Games. Ukazano trailer pożądanego przez społeczność The Wolf Among Us 2, a w dodatku przedstawiono The Expanse w formie gry wideo, co mnie jako wielkiego fana serialu Amazona niezmiernie cieszy. Podoba mi się także to, że deweloperzy zrezygnują z epizodyczności, bo według ich zapewnień, każda kolejna produkcja ma zostać w całości ukończona i dopiero wtedy wydana.
Obawy i wielka nadzieja
Problem w tym, że od "teasowania" The Wolf Among Us 2 w 2019 roku i ujawnienia The Expanse na wydarzeniu The Game Awards w 2021 roku Telltale Games nie zdradza na temat swoich pozycji żadnych konkretów. Jeszcze pod koniec 2019 roku nowi szefowie owej ekipy zdradzili jedynie, że TWAU 2 nie pojawi się na rynku w 2020 roku i większość głosów sugerowała, jakoby scenarzyści i projektanci celowali w debiut przygody Wilka w 2021 roku. Byłby to jednocześnie jeden z pierwszych tytułów na obecną generację konsol, w którego rozgrywka polega na podejmowaniu ważnych wyborów. Cóż... mamy już 2023 rok i obecnie nie zapowiada się, aby owa gra miała ujrzeć światło dzienne w najbliższych miesiącach.
Wiadomo, że The Wolf Among Us 2 i The Expanse powstają na nowym silniku graficznym, z którym twórcy muszą się zapoznać i dobrze wykorzystać - szczególnie na nowej generacji konsol, która dla wielu zatrudnionych w Telltale Games jest prawdopodobnie nowością. Uważam natomiast, że proces tworzenia obu przygodówek trwa trochę za długo, jeśli założymy, że prace choćby nad TWAU 2 rozpoczęły się w połowie 2019 roku. Tylko przypomnę, że wcześniej deweloperzy potrafili w jednym roku wydać nawet po 3 opowieści, więc możemy założyć, że albo otrzymamy prawdziwą bombę z ciekawymi rozwiązaniami, albo twórcy mierzą się z jakimiś problemami.
Trzymam kciuki za ten pierwszy scenariusz, bo niestety fabularnych przygodówek w ostatnim czasie jest coraz mniej. Tak ciekawej przygody jak właśnie The Walking Dead Sezon 1, Detroit: Become Human czy pierwsze Life is Strange nie było już stosunkowo dawno. I jeśli Telltale Games zawiedzie fanów, to na mocne przygodówki nastawione na wybory nie będziemy mogli liczyć w najbliższym czasie, bo Don't Nod Entertainment (twórcy Life is Strange) ma obecnie inne cele, a ekipa Quantic Dream (twórcy Detroit: Become Human) ma wielkie problemy finansowe czy kadrowe. Dobrze, że przynajmniej Supermassive Games (Until Dawn, The Quarry, antologia The Dark Pictures) dobrze się trzyma.
Przeczytaj również
Komentarze (12)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych