Relacja z Xbox Fan Fest w Warszawie. Zaszczyt i rozmach

Xbox Games Showcase & Starfield Direct to była jedna z najważniejszych imprez growych tego roku, zwłaszcza pod nieobecność E3. Po raz pierwszy jednak fani z Polski mogli takie wydarzenie zobaczyć podczas imprezy, która odbyła się w Warszawie. 

Nie pamiętam kiedy Xbox organizował event na taką skalę w naszym kraju. Były wprawdzie od czasu do czasu lokalne imprezy premierowe, jak choćby przy okazji launchu ostatniej odsłony Gears of War, gdzie jedną z atrakcji było rzeźbienie piłą mechaniczną w bryle lodu, ale nie było to tak duże wydarzenie. Na imprezę zaproszeni zostali wszak zarówno przedstawiciele mediów, Youtuberzy, influencerzy, jak i fani, których było zresztą najwięcej, bo to głównie dla nich odbył się ten event. Aby w ogóle znaleźć się w tym zaszczytnym gronie, gracze musieli mieć ukończone 18 lat, aktywne konto na Xbox Live, zarejestrować się na specjalnej stronie i liczyć na szczęście w losowaniu. 

Cała otoczka zbudowana wokół Fan Festu przypomniała mi okres, gdy Zieloni co roku organizowali w Polsce Xbox FunDay, imprezę plenerową, na której można było nie tylko pograć w gry, ale przede wszystkich zintegrować się ze społecznością Xboksa choćby przy wieczornym ognisku czy plażowaniu nad jeziorem. Byłem na dwóch edycjach wspominając je z łezką w oku. I choć Fan Fest to nieco inny kaliber, to doskonale się stało, że amerykański gigant znów pokazał, że zależy mu na naszym rynku, z czym w ostatnich latach bywało różnie.

Warszawa znalazła się na zaszczytnej liście pięciu miast, w których zorganizowano fizyczną edycję wydarzenia. Oprócz stolicy Polski były to jeszcze Melbourne, Mexico City, Los Angeles i São Paulo, tym bardziej więc należy się z tego faktu cieszyć. Event odbył się praskim centrum na Placu Konesera w miejscówce o nazwie Butelkownia. To piękne miejsce na Pradze, gdzie już na wejściu odwiedzających wita widok ceglanych budynków i Fabryki Wódki. Kolejki na wydarzenie ustawiały się już od południa, ale gdy otworzono bramy rejestracja przebiegała całkiem sprawnie. Poza gadżetami xboksowymi osoby zarejestrowane na imprezę dostawały też kupony na piwo, frytki czy burgera, możliwe do zrealizowania w FoodTracku z logo Fan Fest.

W środku widok jak z najlepszych stoisk podczas targów na E3. Wchodzących witały ekspozycje z Sea of Thieves oraz Starfielda. Na tym drugim stanowisku można było dostać termos z logo gry Bethesdy oraz własnym imieniem, a nieopodal nie zabrakło też stoisk, na których można było zagrać na handheldzie Rog Ally, w Cyberpunka czy rzucić okiem na customową konsolę Series X z motywem Diablo IV (jak i samą grę, bo tytuł był dostępny do ogrywania na konsolach XSX), wyprodukowaną w zaledwie 10 sztukach. Była ona zresztą potem do wygrania, a udało się to Kubie Wójcikowi, prezesowi Zarządu Fundacji Indie Games Polska i założycielowi agencji better., który był najlepszy w konkursie z wiedzy o Diablo.

Na pierwszym piętrze, na który prowadziły schody podświetlone na zielono, można było z kolei rozsiąść się wygodnie w oczekiwaniu na stream z eventu, zjeść babeczki z logo Starfielda czy napić się przygotowanych napojów. W ogromnej hali nie zabrakło też ekspozycji z gier na Xboksa, choćby robiącego spore wrażenie robota ze Starfielda. Na imprezie kręcili się także cosplayerzy, a show skradła zwłaszcza Margaret i jej genialny strój Lilith z Diablo. Był też polski Johnny Silverhand, z którym również można było sobie zrobić zdjęcie. A gdy ktoś bardzo chciał zmienić swój wygląd na cyberpunkowy – nic nie stało na przeszkodzie by skorzystać z dedykowanego stoiska i zrobić sobie makijaż. 

Zanim rozpoczął się stream na żywo, na który wskazywał zegar odliczający minuty, na głównej scenie duet Agnieszka Borysiuk (nasza polska wersja Geoffa Keighleya, prowadzącą prawie każdą dużą imprezę) i Wojciech Wróbel (komentator i host esportowy) przywitali fanów. Widać było, że para bardzo dobrze czuje się na scenie prowadząc konkursy, quizy i koła fortuny, w których fani mogli wygrać masę nagród.

Oprócz tego na zgromadzonych w hali czekały też koncerty, a konkretnie - Carolin Mrugała, znana też jako Wønder. To uznana cosplayerka i wokalistka wykonująca covery z gier, która współpracowała już z takimi firmami jak CD Projekt, Netflix czy Riot Games. Wønder w błysku fleszy i efektów specjalnych zaprezentowała najpierw w wersji akustycznej piosenki z Wiedźmina (w tym autorskie „Wilcza Zamieć”, „Lullabye of Woe” i „Butcher and Bella’s tale”), Hadesa, Dragon Age i Skyrima. Następnie podczas show z zespołem tanecznym Moonlight Crew podgrzała atmosferę przed główną atrakcją wieczoru utworami z takich hitów jak League Of Legedns, Cyberpunk czy Diablo.

O tym jakie gry zaprezentował Xbox podczas Xbox Games Showcase & Starfield Direct mogliście się dowiedzieć śledząc na żywo naszą relację. Sama impreza trwała do późnych godzin i chyba jedynym zgrzytem był fakt, że konkursy prowadzone na scenie po prezentacjach gier mocno się dłużyły, gdyż spora część wyczytywanych osób (każdy odwiedzający dostał swój indywidualny numerek), nie była już obecna na sali. Ale to tylko drobny szczegół.

Xbox FunFest to nad wymiar udana impreza, mająca spory rozmach i pokazująca, że Zieloni prężnie działają na naszym rynku. Imprezę opuszczaliśmy razem z Piotrem Gmerkiem z HDTV i NRGeekiem w dobrych nastrojach, podziwiając zielone neony i sporą instalację z logo imprezy, na której każdy chętny mógł się pamiątkowo podpisać.

Oby więcej takich eventów.

zdjęcia organizatora