Silent Hill 2 - Bloober czeka bardzo, bardzo trudne zadanie
Konami zleciło prace nad renowacją Silent Hill 2 zewnętrznemu deweloperowi. Bloober Team to wprawdzie nie Bluepoint Games, lecz polskie studio właśnie dostarczyło udaną, odświeżoną kompilację obu części Layers of Fear. Wsparta technologią Unreal Engine 5 dba o immersję gracza ze światem przedstawionym w grze. Przed zespołem jeszcze większe wyzwanie, ponieważ firma mierzy się z legendą horrorów wydanych po nowym millenium. Bohaterowie udający się na Ciche Wzgórze mierzą się z własnym sumieniem, zaś napotykane okropieństwa są pewnego rodzaju urzeczywistnioną manifestacją lęków. Rodzą się pytania w kontekście ostatecznej formy tego odświeżenia, powstającego od zera.
Layers of Fear uznajmy za sprawny remake. Artyści oraz graficy z Bloober Team mieli dość ułatwione zadanie, ponieważ to projekt bazujący na ich autorskiej twórczości sprzed kilku lat. Przypomnijmy, że Layers of Fear debiutowało w 2016 roku, natomiast sequel pojawił się cztery lata później. Oryginalne Silent Hill 2 wymaga dużo większej analizy. Wystarczy napomnieć o postaci samego Piramidogłowego, antagonisty i kata w jednym. Przez lata na jego temat powstało multum arcyciekawych interpretacji. Bloober Team bardzo często korzystają z motywu oprawcy. Przypadki The Medium oraz Layers of Fear mówią wiele.
We mgle
Silent Hill pochłaniała mglistą atmosferą od 1999 roku, gdy Konami realnie zagroziło ówczesnej hegemonii Resident Evil. Mówimy jednak o kompletnie innych walorach grozy. Seria autorstwa mistrzów z Capcomu koncentruje się na tym, co widać, gdzie rzut kamery próbuje objąć jak najwięcej w większości kadrów. Statyczna narracja nie mogła jednak zrównać się z dynamiczną kamerą w Silent Hill. Gracz, choć zawsze widział postać, nie mógł być pewny, co będzie kilka metrów dalej. Twórcy chowali ujęcia, jak tylko się dało, przy czym kamera nigdy nie szwankowała, a spotęgowała narrację. Nie inaczej jest w legendarnym sequelu, za którego powrót odpowiedzialne jest krakowskie studio. Bloober Team udowodnili światu, że stać ich na dobry horror. Layers of Fear zagląda w chory umysł artysty, opierając się na wewnętrznych lękach oraz poczuciu ogromnej straty. James Sunderland, bohater Silent Hill cierpi na zbliżoną przypadłość, choć do miana artysty mu bardzo daleko.
„Silent Hill 2 technicznie jest gotowe” - zapewniał w marcu Piotr Babieno, szef Bloober Team. Deweloperzy dysponują sprawdzonym narzędziem, Unreal Engine 5. Silnik radzi sobie na współczesnych konsolach jednakowo w trybie jakości oraz wydajności. Po więcej szczegółów odsyłamy do naszej recenzji Layers of Fear. „Nie oznacza to, że gra jest ukończona, lecz jesteśmy blisko” - Babieno ma świadomość, z jak ważnym historycznie tytułem przyszło się zmierzyć jego firmie. Obecny rok kipi renowacjami. W styczniu przywitał nas Isaac Clarke, w marcu Leon wybrał się na wycieczkę do zapomnianego przez boga rejonu w Hiszpanii, a teraz obłędem kusi Layers of Fear. Silent Hill 2 będzie wisienką na strasznym torcie. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że tytuł pojawi się na rynku 29 września. Ostatni miesiąc lata będzie w tym roku bardzo gorący-Starfield, Cyberpunk 2077: The Phantom Liberty, Alan Wake 2. Pogrążony obłędem pisarz jest jedyną poważną konkurencją, choć z nostalgią chyba jeszcze nie wygrał nikt.
Tak samo, jak mało który deweloper zwyciężył z oryginałem, tworząc dany remake. Obecnie bywam regularnym gościem na pokładzie USG Ishimury, łamacza planet, który jest fabularnym tłem Dead Space. Doprawdy, to świetnie poprowadzona renowacja, zgodna z oryginałem, lecz nigdy nim nie będzie, najwyżej wierną, solidną kopią pod obecne czasy. Bloober Team mają naprawdę komfortowe warunki pracy. Masahiro Ito, twórca m.in. kultowego Piramidogłowego jest obecny przy pracach nad współczesną wersją. Nie mogłoby się udać również bez udziału Akiry Yamaoki.
Istotne medium
Skoro już o mediach mowa, to trudno nie wspomnieć o grze, która mocno inspiruje się dorobkiem z Cichego Wzgórza. The Medium, jedna z pierwszych gier przeznaczonych dla XSX/PS5 korzysta z dawnych obyczajów. Podążając za echem zbłąkanych duszyczek pośmiertnie zamieszkujących ośrodek Niwa trudno oprzeć się wrażeniu, że gdzieś już to wszystko widzieliśmy. Silent Hill 2, podobnie jak reszta serii nie bryluje systemem walki. Nigdy to nie przeszkadzało. Na pierwszym planie znajdują się bohaterowie, ich przeszłość oraz przeklęte miasto, miejsce kaźni. Ciche Wzgórze to miejsce, w którym sam diabeł mówi dobranoc. Czy ten remake okaże się czymś więcej niż systemową kopią The Medium? W wydanej dwa lata wstecz produkcji mieliśmy podobną kamerę oraz rozgrywkę. Wyjątkiem okazał się podział na dwa światy niczym w klasycznym Darkseed.
Silent Hill 2 to historia, którą przeżywało się tylko raz, a porządnie, choć klasyczna wersja zawierała kilka zakończeń. Bloober Team być może zmienią nieco założenia rozgrywki, przebudują tamten model. Przypadek Silent Hill: Shattered Memories pokazał, że wszystko można. Tytuł nie dotarł jednak do zbyt wielkiego grona odbiorców. Szkoda, że nie zrealizowano jego odświeżenia, ponieważ to naprawdę świetny remake-pomysłowy, z oryginalną koncepcją i wierny materiałowi źródłowemu do pewnych granic. Jeśli Bloober Team myślą podobnie i jeśli Konami dało zielone światło-czemu nie? Silent Hill 2 pojawi się za kilka miesięcy. Bloober Team w międzyczasie tworzą swoje nowe IP. Szefostwo z chęcią spogląda w stronę wirtualnej rzeczywistości.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Silent Hill 2 (Remake).
Przeczytaj również
Komentarze (40)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych