Dzień Piwa! Oto dziesięć gier, gdzie można przesadzić z alkoholem

Co jakiś czas wypada w rzeczywistym świecie okazja lub święto, które błyskawicznie i niemal samoistnie podsuwają mi pomysł na tekst. Wiecie - jak najlepsze matki z okazji… Dnia Matki, albo najlepsze gry o gliniarzach w… Dniu Policjanta. To czyste oczywistości, które przy okazji pozwalają w interesujący i jednocześnie intrygujący sposób wyróżnić pewne produkcje za elementy, które nie przychodzą do głowy w pierwszej kolejności. 

I dziś jest jeden z takich dni, albowiem - zgodnie z kalendarzem - wypada Dzień Piwa! I choć sam zaliczam się do grona abstynentów, to jest to świetny moment, by wyróżnić mechanikę w grach, która na pewno nie jest jedną z obowiązkowych. Nie jest nawet tą, o której wspomina się przy okazji pierwszych recenzji i opinii. A mam oczywiście na myśli funkcję, która pozwala naszemu wirtualnemu bohaterowi przesadzić z alkoholem. 

Przygotowałem więc dziesięć gier, w których - kolokwialnie ujmując - można się upić. Oczywiście jest to wyłącznie podejście rozrywkowe i w żadnym wypadku nie zachęcam do powtarzania zachowań, o których wspomnę w kontekście tych gier wideo. Sama mechanika od zawsze miała wartość humorystyczną i niech tak zostanie. Tak czy inaczej, przejdźmy do sedna - oto moje propozycje! 

Cyberpunk 2077

Zacznijmy od gry wyjątkowo nam bliskiej - zarówno pod względem pochodzenia, jak i czasu, który upłynął od premiery. Do wielu aspektów CD Projekt RED podszedł bardzo szczegółowo i z pomysłem, więc nie mogło być inaczej w przypadku alkoholu. Ten potrafi dosłownie zawrócić w głowie, co utrudnia poruszanie i strzelanie, ale… To nie wszystko! Czasem przydaje się także do specjalnych opcji dialogowych, które mogą pomóc rozwiązać niektóre sprawy.

Fable 2

Kolejny przykład jest zdecydowanie jednym z moich ulubionych! Deweloperzy podeszli do sprawy naprawdę pieczołowicie. Skromna dawka piwa lub wina sprawia, że nasze statystyki czasowo się podnoszą - nieco więcej alkoholu we krwi powoduje natomiast, że sytuacji robi się nieco bardziej… Rozbujana. Na tym jednak nie trzeba się zatrzymywać, albowiem trunki można rozdawać także innym mieszkańcom, za co można wyłapać odpowiednie osiągnięcie! 

The Sims 4 

Jeśli chodzi o grę od Maxis, to sytuacja jest chyba najbardziej delikatna, ale warto o niej wspomnieć głównie pod kątem spojrzenia na symbolikę stanu upojenia i samego ukrywania prawdziwości czynów. Dość powiedzieć, że sam alkohol nazwany jest tu „nektarem”, a największą zmianą, jaką wprowadza, jest znaczny wzrost poziomu szczęścia. Cóż, chyba nie trzeba więcej dodawać, prawda? 

Grand Theft Auto V

W najnowszej odsłonię GTA upić może się każdy z trzech bohaterów. I, co ciekawe i za co warto Rockstara pochwalić - w każdym z przypadków ma to nieco inne skutki. Najzabawniej jest oczywiście w kontekście Trevora. Tam skrajność idzie do maksimum, albowiem jak często zdarza Wam się budzić w innym miejscu, niż zaczynacie pić? Czasem są to miejsca bardzo, ale to bardzo… Powiedzmy - wyjątkowe. 

Yakuza 0

Yakuza pokusiła się o ciekawą mechanikę, dzięki której picie może być czasem opłacalne. Choć wyrasta z nas mały awanturnik, a wiele gangów ma ochotę skopać nam tyłek, to wraz z tym dostajemy dostęp do specjalnych możliwości, których w innym wypadku nie możemy używać. Coś jak „styl pijanego mistrza”, ale w Yakuzowej formie. Masa zabawy i zdecydowanie coś, czego trzeba spróbować przynajmniej raz. 

Watch Dogs

Bardzo ciekawie do samego picia alkoholu podeszli deweloperzy Watch Dogs, albowiem przekuli to w serię mini-gierek. Polegają one na wygraniu pojedynku na twardą głowę z przeciwnikami w barach. I, co bardzo ciekawe, za ukończenie wszystkich wyzwań (a jest ich ponad 30) dostajemy specjalne osiągnięcie, które wymagane jest do wbicia platyny. Jeśli próbowaliście, zapewne doskonale to wspominacie. 

Fallout: New Vegas

Czasem można sobie pomyśleć, że w postapokaliptycznym świecie alkohol to jedyna rozrywka. Cóż, Fallout pokazał, że jest w nim znacznie więcej do zrobienia, choć oczywiście same napoje wyskokowe nie są niedostępne. W NV potrafią czynić prawdziwe cuda i to w zależności od tego, z jakimi w danym momencie obcujemy. Mamy bowiem do czynienia z takimi wzmacniającymi siłę, jak i zmniejszającymi inteligencję. 

Red Dead Redemption 2

Zabawy mechaniką upojenia nie mogło zabraknąć także w grze, która tak bardzo obrała sobie za cel realizm, że przejawiała go nawet w końskich genitaliach. Jeśli chodzi o alkohol, to okazji do skosztowania go mamy na przestrzeni przygody naprawdę sporo. I warto dodać, że po przekroczeniu odpowiedniej dawki, ekran robi się zamazany, a nasze kroki bardzo niepewne. Co jednak jest fajnym smaczkiem, to specjalne teksty rzucane przez naszego bohatera. Ale nie zdradzam za wiele - sprawdźcie sami!

Sea of Thieves 

Bycie piratem wiąże się z kilkoma ważnymi kwestiami. Trzeba rabować przeciwników, podbijać kolejne miejsca, nieźle żeglować i… Mieć twardą głowę! Tak jest, trudno wyobrazić sobie wodne wojaże bez wychylania butelki. A Sea of Thieves podchodzi do tematu bardzo humorystycznie! Odpowiednia dawka alkoholu sprawia, że trudno chodzić prosto po pokładzie, a w pewnym momencie bardzo łatwo o… Zwymiotowanie! 

Mass Effect 2

Na sam koniec druga odsłona serii Mass Effect. Nie jest tajemnicą, że gdy na Twoich barkach leży los całego wszechświata i nawet najmniejszy błąd może sprawić, że wraz z najbliższymi przestaniecie istnieć, to może budować spore pokłady stresu. Ten oczywiście dobrze rozładować odpowiednią dawką alkoholu. Jeśli jednak przesadzimy, cóż… Poruszanie się może być nawet trudniejsze, niż walka z kosmitami.