Towarzysze w Baldur's Gate 3 - od najgorszego do najlepszego
W tym tygodniu wrzuciliśmy na stronę pełną recenzję gry Baldur's Gate 3. Wraz z nią postanowiłem przygotować ranking, w którym umieściliśmy wszystkich dziesięciu kompanów w grze, zaczynając od tego najgorszego (najnudniejszego) do najlepszego (najciekawszego).
Wybrać nie było łatwo, bo akurat w przypadku postaci Larian Studios odrobiło pracę domową i zaoferowało naprawdę wybitnie dobrze napisanych bohaterów. Jedni otrzymali więcej, drudzy mniej czasu na ekranie i w rozmaitych zadaniach, lecz każdy z nich zapewnił doznania, o których będziemy jeszcze długo pamiętać.
Oto wspomniany ranking (znajdziecie tutaj spoilery dot. bohaterów):
10. Minsc
Zestawienie otworzy Minsc, którego spotykamy w 3 akcie gry - opcjonalnie, bo jego wątek nakłada się z jeszcze innym towarzyszem. O ile jego ratowanie z opresji jest dość ciekawe, jesteśmy nawet świadkami dwóch zwrotów akcji połączonych z jedną z przeciwniczek, tak jednak po dołączeniu do naszego obozu wydawał mi się on najbardziej mdły. Cechuje go brak inteligencji, który podkreśla na każdym kroku, lecz nie robi to z wystarczająco dobrym humorem, aby uznać go za zabawną, wartą uwagi postać.
9. Halsin
Gdy Larian Studios pochwaliło się, iż w Baldur's Gate 3 będzie możliwe "przespanie się z niedźwiedziem", wielu odbiorców od razu zainteresowała postać Halsina, którą lepiej poznajemy od 2 aktu gry. Jednakże po jego zadaniu pobocznym związanym z klątwą druid zaczął wydawać się niesamowicie przewidywalny i niezaskakujący niczym nowym. W żaden sposób nie przekonała mnie do niego także wyżej wymieniona kwestia, tak więc większość czasu spędził poza drużyną.
8. Gale
Już przy pierwszym spotkaniu z czarodziejem blisko statku łupieżców umysłów czułem, że Gale będzie cholernie naiwny i jednocześnie dziecinny. I poniekąd tak też było - jego marzenia o zostaniu najpotężniejszym magikiem na kontynencie Faerun miały przebłyski, pozwalały też otwierać nowe wątki czy dostawać się do wcześniej nieznanych lokacji, ale w pewnym momencie cała jego kampania zaczęła być zbyt bajkowa, dodatkowo w moim podejściu jego wątek został ucięty podczas finału, więc nawet nie wiem, jak potoczyły się jego dalsze losy.
7. Minthara
Wybierając złe zakończenie wątku z uchodźcami przebywającymi w Szmaragdowym Gaju zamiast Halsina mogliśmy współpracować z Mintharą - przedstawicielką Absolutu. Mimo tego, że w tym zestawieniu mamy jeszcze kilku bohaterów preferujących zło nad dobrem, to jednak największym "badassem" jest Minthara. Jej cel jest jasny - wyrządzać krzywdę. I nie możemy w żaden sposób wpłynąć na to postanowienie. To może się podobać, szczególnie właśnie osobom, które nie brną do tych lepszych zakończeń. Ja do tej grupki nie należałem, więc z Mintharą nie spędziłem zbyt dużo czasu.
6. Jaheira
Podobnie jak Minsc, Jaheira jest z pewnością znana fanom wcześniejszych odsłon Baldur's Gate. Druidka pojawiła się w 2 akcie przygody po tej dobrej stronie. Musieliśmy pomóc jej odnaleźć pewność siebie i przypomnieć o celu, jaki sobie postawiła. Dla mnie jest ona bezapelacyjnie ciekawszą bohaterką niż wspomniana na początku akapitu postać - również dlatego, iż zwiedzanie z nią Wrót Baldura uruchamiało (ze względu na jej przeszłość) wiele ciekawych opcji dialogowych i możliwości rozwiązywania spraw.
5. Astarion
Astarion jest łotrzykiem o dość niemiłej przeszłości. Od stuleci grasuje on jako wampirzy pomiot, który koniec końców stawia czoła swemu Panu. To, co najbardziej przypadło mi do gustu w kontekście tegoż sojusznika, to jego cięty humor i docinki w stronę głównego bohatera, jak i innych sojuszników. Rzadko kiedy współczuł, najpierw wymawiał kwestię, a dopiero potem myślał, co czasami irytowało, ale koniec końców było jego wizytówką. Rozmawiając z nim czy zabierając go w podróż, możemy być pewni, że nie jeden raz uśmiech pojawi się na naszej twarzy.
4. Wyll
Wyll zasłynął ze swojego bohaterstwa. Takie odznaczenie kosztowało go jednak zawarcie paktu z diablicą Mizorą, na który wpływamy w mniejszym lub większym stopniu przez całą grę. Z postaci męskich to właśnie Wyll był dla mnie najciekawszym kompanem - podczas dialogów może i przynudzał, ale do jego kolejnych zadań zasiadałem z wywieszonym jęzorem, bo wiedziałem, że będą one po raz kolejny pełne zagadek, arcydobrze napisanych bohaterów i zwrotów akcji.
3. Posępne Serce
Posępna Serce otwiera podium, choć już teraz muszę zaznaczyć, iż to właśnie ona najbardziej przypomina mi typowego towarzysza w dzisiejszych grach RPG. Jest urocza, miła, zawsze chce pomóc, nikomu źle nie życzy... wypisz wymaluj Liara z Mass Effect czy Judy z Cyberpunk 2077. Jednocześnie czy to źle? Właśnie nie - sojuszniczki wręcz nie da się nie polubić, jej wątek również trzyma w napięciu, a i dobrze przydaje się w walce jako kleryczka.
2. Lae'zel
Lae'zel to natomiast przeciwieństwo Posępnej Serca. Jest oschła, myśli niemalże tylko o sobie i swoim gatunku, do tego przyznaje się, że w przypadku jakiejkolwiek porażki będzie chciała poderżnąć ci gardło. Początkowo wydawała mi się ona potworem, którego nie warto rekrutować, ale z racji tego, że jej wątek fabularny jest najbardziej rozbudowany, możemy dostrzec jej przemianę lub kibicować jej w szerzeniu zła.
1. Karlach
Najlepiej napisaną postacią w Baldur's Gate 3 jest jednak dla mnie Karlach, która jako jedna z niewielu bohaterów nie może liczyć na happy end. Nie będę wchodzić w szczegóły, ale Karlach - podobnie jak Shadowheart - jest bardzo zjawiskowa, ufna i czasami wątpiąca w siebie, ale też zdająca sobie sprawę z tego, że to jej ostatnie dni w świecie śmiertelników, więc chce je jak najlepiej wykorzystać. Jak potoczy się wątek Karlach, zależy oczywiście od nas, bo równie dobrze może ona zginąć przy pierwszym spotkaniu z Wyllem, ale dla mnie to bezapelacyjnie najciekawsza postać z tegorocznego RPG-a Larian Studios.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Baldur's Gate III.
Moja najulubieńsza postać z Baldur's Gate 3 to:
Przeczytaj również
Komentarze (32)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych