Rojst Millenium - wszystko co wiemy o 3. sezonie hitowego serialu Netfliksa

Jedną z najciekawszych rodzimych premier przyszłego roku na serwisach streamingowych powinien być trzeci sezon niezwykle popularnego “Rojsta”, którego reżyserem jest Jan Holoubek. Już od pewnego czasu wiadomo, że rozwijana przez Netflixa opowieść doczeka się swego rozwinięcia w planowanym na 2024 rok “Rojście Millenium”.

Ostatnie kilka lat były niezwykle udane dla Jana Holoubka, który najpierw zrealizował głośny film o wciąż bulwersującej sprawie niesłusznego skazania Tomasza Komendy “25 lat niewinności”. Następnie stworzył również powszechnie chwalony serial “Wielka woda”, zabierający widza w czasy “powodzi stulecia”, mającej miejsce w 1997 roku, głównie na terenie Dolnego Śląska. W tym roku, na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych, premierę miała z kolei nowa produkcja reżysera “Doppelganger. Sobowtór”, inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, dotyczącymi przejmowania tożsamości obywateli państw zachodnich przez agentów PRL, stopniowo budujących swoją pozycję w tamtejszych strukturach politycznych, co widzowie mogli prześledzić dzięki znakomitej roli Jakuba Gierszała. Sam film zgarnął w Gdyni aż pięć nagród, w tym dla samego Holoubka, jak również za drugoplanową rolę Tomasza Schuchardta. 

Największym hitem frekwencyjnym, który wyjdzie spod ręki urodzonego w Warszawie,  45-letniego twórcy, może być jednak trzeci sezon “Rojsta”, tworzonego dla Netflixa, o którym już od dłuższego czasu wiadomo, że w 2024 doczeka się kontynuacji w postaci trzeciego sezonu, zatytułowanego “Rojst Milenium”. Początki samej serii sięgają 2018 roku, bo właśnie wtedy seria miała swą premierę na platformie Showmax, która w końcówce stycznia następnego roku zakończyła swoją działalność na polskim rynku. Fiasko tego przedsięwzięcia biznesowego sprawiło, że z początku nie wiadomo było nie tylko czy serial doczeka się kontynuacji, ale nawet to w czyjej bibliotece się ostatecznie znajdzie.

Nowi bohaterowie i starzy znajomi

Na szczęście tą popularną, pięcioodcinkową produkcją zainteresował się Netflix, bardzo szybko ogłaszając start prac nad drugim sezonem, ostatecznie mającym swoją premierę w 2021 roku. Spotkał się on z gorącym przyjęciem nie tylko wśród krytyków, ale także widzów. Choć akcja drugiej odsłony rozgrywała się kilkanaście lat po wydarzeniach ukazanych w pierwszym sezonie, to nie dość, że powrócili w niej dobrze znani już bohaterowie: doświadczony lokalny dziennikarz Witold Wanycz (Andrzej Seweryn), a także dużo młodszy i z początku traktowany przez starszego kolegę mocno nieufnie Piotr Zarycki (Dawid Ogrodnik), to jeszcze obie główne sprawy kryminalne wyraźnie się ze sobą łączyły. Podobnie ma być w trzeciej, zapowiadanej zresztą jako ostatnia, części serii, w której znów zobaczymy całkiem spory przeskok czasowy.

Decyzja o kontynuowaniu serialu zapadła w maju 2022 roku, a już we wrześniu, na oficjalnym profilu facebookowym Netflixa, pojawiła się informacja o tym, że rozpoczęły się prace na planie nowych odcinków “Rojsta”. Na wiosnę następnego roku zostały one zakończone, o czym informowała grająca w nim znów jedną z głównych ról Magdalena Różczka, która pojawiła się po raz pierwszy w drugim sezonie produkcji. Obecnie jeszcze nie wiadomo kiedy dokładnie pojawią się nowe odcinki, ale na serwisie Netflixa jest już informacja o tym, że premierę zaplanowano na 2024 rok. Coraz więcej za to można powiedzieć o samej fabule trzeciego sezonu, który  znów rozgrywać się będzie kilkanaście lat po wydarzenia z poprzedniej części, w czasach przełomu stuleci.

Fabuła trzeciego sezonu ma krążyć wokół przerażającego odkrycia zwłok kobiety z charakterystycznym naszyjnikiem, w lasach w Grontach. Równocześnie w trakcie urodzinowego bankietu, w dobrze już znanym miłośnikom serii hotelu Centrum, w którym władzę niepodzielną sprawuje - grany przez Piotra Fronczewskiego - charakterystyczny kierownik, dochodzi do zabójstwa. Okazuje się ono łączyć nie tylko ze wspomnianą już wcześniej tajemniczą zbrodnią, ale również sięgającymi lat 60’ wydarzeniami, w które wplątani będą niektórzy bohaterowie serialu, w tym również sam kierownik, w młodszej wersji odtwarzany przez Filipa Pławiaka. Scenariusz do tego sezonu znów dostarczył duet Jan Holoubek - Kasper Bajon.

Oba poprzednie sezony “Rojsta” zbudowano na bardzo podobnej dynamice pomiędzy dwiema głównymi postaciami. Nieufność, z jaką dobrze znający lokalne struktury władzy Witold Wanycz, traktował młodego kolegę Piotra Zaryckiego, wynikała nie tylko z różnicy w doświadczeniu pomiędzy obu mężczyznami, ale również z faktu iż bohater grany przez Dawida Ogrodnika jest synem wysoko postawionego działacza partyjnego. Podobny przypadek miał miejsce w drugim sezonie, w którym współpracować musieli ze sobą policjantka Anna Jass (Różczka), wysłana na prowincję z Warszawy, a także lokalny funkcjonariusz Adam Mika, często oskarżany przez nią o układanie się z lokalnymi notablami i niechęć do rzeczywistego zaangażowania się w rozwiązanie sprawy. Te fabularne schematy działały w obu “Rojstach” bardzo dobrze, w miarę stopniowego poznawania się przez partnerów, także za sprawą świetnej gry aktorskiej obydwu duetów.

Cała wspomniana czwórka, podobnie jak choćby grana przez Agnieszkę Żulewską Nadia,  oczywiście wróciła na plan trzeciej serii, bo tradycyjne dla scenariusza serialu dwa tajemnicze morderstwa łączyć się będą również ze sprawami przez nich rozwiązywanymi, zapewne w bardzo osobisty sposób. W najnowszej odsłonie zobaczymy jednak także nowych aktorów, a na pierwszym planie powinni pozostawać przede wszystkim, wspomniany już Tomasz Schuchardt,  a także sam Janusz Gajos, który po czterech latach przerwy od gry w filmach - w trakcie których występował jednak w telewizji m.in. grając w “Królu” - powrócił na duże ekrany za sprawą udziału w “Różyczce 2” Jana Kidawy-Błońskiego. Obaj, co ciekawe, zagrają jedną postać, tajemniczego Jassijeja, którego działania okażą się kluczowe dla wydarzeń w dwóch płaszczyznach czasowych.

Oprócz dwójki wspomnianych aktorów, w trzecim sezonie pojawią się również m.in. Michalina Łabacz, Marianna Gierszewska, a także Konrad Eleryk. Kojarzony zwykle z rolami gangsterów lub postawnych ochroniarzy przestępczych szefów aktor, w tym roku pokazał się z nietypowej, bo komediowej roli, za sprawą udziału w udanym “Horror story” Adriana Apanela, pokazywanym na festiwalu w Gdyni. Tym razem jednak na podobne popisy z jego strony niestety pewnie nie ma co liczyć, bo sama produkcja ma być znów niezwykle mroczna i klimatyczna, a jej powodzenie zależeć będzie zapewne od tego w jaki sposób scenarzyści zdołali połączyć ze sobą wszystkie dotychczasowe historie. Patrząc na wspomniane już na początku produkcje Jana Holoubka, wyróżniające się również znakomitymi zdjęciami i cierpliwie budowaną atmosferą, można być jednak pewnym, że tytułowy rojst, czyli bagno, znów wciągnie całkiem sporą część widowni.