Najdziwniejsze zapowiedziane gry na Steam. Te tytuły są absurdalne

Postawmy sprawy jasno - Steam jest miejscem, na które docelowo pcha swoje gry większość deweloperów. Zarówno tych większych, jak i tych mniejszych, którzy często zaczynają stawiać swoje pierwsze kroki w tej branży. A najnowsze dane pokazują, że rokrocznie na platformę Valve trafia kilkanaście tysięcy gier! To dowodzi, że konkurencja jest ogromna, a także, że weryfikacja jest niezwykle pobłażliwa. 

Zresztą, wspominałem już o tym w moim tekście dotyczącym liczby produkcji na Steamie z perspektywy wady. Napisałem wtedy, że jakby nie spojrzeć, choć taki ogrom premier może robić wrażenie, to koniec końców wartych sprawdzenia jest tam zaledwie kilka procent. Należy przy tym wspomnieć, że jest także pewien procent tytułów, które można sklasyfikować chyba wyłącznie jako absurdalną formę żartu. 

Zresztą, nie ma sensu rzucać takich słów bez poparcia. Przejrzałem nadchodzące premiery na Steam (te, które zaplanowane są na bieżący rok) i wybrałem spośród nich dziesięć, które idealnie wpisują się w tę tezę. Niektóre mają coś sobą do zainteresowania, ale w ogólnym rozrachunku, są po prostu niezwykle dziwne. Nie przedłużając, spójrzcie na poniższe produkcje! 

Ah, unikałem tych bardziej kontrowersyjnych, których zamieszczenie na stronie nie byłoby najlepszym pomysłem. 

Foot Serve 

Coś w sam raz dla fetyszystów stóp. I choć nie zamierzam oceniać niczyich fantazji seksualnych, to przyznam, że bazowanie na tym gry wideo, jest dla mnie czymś dość abstrakcyjnym. W tej produkcji, która w gruncie rzeczy zdążyła zadebiutować kilka dni temu perspektywy publikacji tekstu, wcielamy się w bohaterkę przemierzającą zatłoczone ulice i wyszukującą zmęczonych pań, aby zaoferować im masaż stóp. Cóż… 

Quallet 

Powiem tak - jestem fanem łatwości, z jaką można tworzyć gry wideo. Mało tego, naprawdę cieszę się, że jest coraz więcej aspirujących deweloperów. Niemniej, nie mam pojęcia, jak tak wyglądająca gra dostała się na Steam. Całość wygląda okropnie, stworzona została na prostych assetach i pomimo opisu sugerującego produkcję kryminalną, nie oferuje chyba zbyt wiele głębi fabularnej… 

VTuber Manager

Przyznam, że do czasu odkrycia tej gry, pojęcie “VTube” było dla mnie czymś obcym. Ale człowiek uczy się całe życie, prawda? Niestety tak - albowiem okazuje się, że to nietypowy odłam osób, które tworzą swoje produkcje do Internetu, wcielając się w wykreowane przez siebie avatary. Wspomaga to oczywiście potencjalne zbrodnie ze względu na łatwe podszywanie się pod kogoś, kim się nie jest. I nie jestem, czy symulator menadżera takiego przedsięwzięcia to dobry pomysł…

Clean Up After Your Dog 

A to jedna z tych gier, które choć są maksymalnie dziwne i w gruncie rzeczy nie mają większego sensu, to kryją w sobie coś zabawnego. Jeśli coś jest tworzone świadomie jako parodia, to koniec końców może dawać nieco frajdy. W tym przypadku mamy do czynienia z grą, która - jak zdradza sama nazwa - polega na zbieraniu odchodów swojego czworonożnego przyjaciela. W różnych lokacjach i podczas przeróżnych pór roku! 

Russian Hut Simulator 

Cóż, właściwie nie jest to gra. W produkcji od Astra Playroom mamy do czynienia z interaktywną wycieczką po tradycyjnej, ruskiej drewnianej chacie. Zwiedzamy jej wnętrze, “podziwiamy” detale i możemy wchodzić w większe lub mniejsze interakcje z przedmiotami, na które natrafimy. Twórcy gwarantują atmosferę sielskiego życia, ale po samym materiale trudno mi sobie to wyobrazić. 

EGG 

Chciałbym jakkolwiek rozpisać się o tej grze, albo w jakiś sensowny sposób wybronić istoty jej powstawania, ale… Może po prostu skorzystam z opisu, którym podzielił się deweloper? To interaktywny kliker, w którym klikamy na jajko, aby zdobywać więcej jajek. Tak, dosłownie taki opis stoi przy tej produkcji. I chyba trudno coś więcej o niej napisać… Powiem szczerze, że jestem bardzo ciekaw ceny! 

Fight Crab 2

Tu sytuacja trochę nietypowa, albowiem mamy do czynienia z grą, która… Jest sequelem! I to projektu cieszącego się obecnie “bardzo pozytywnymi” recenzjami na Steam. Musicie jednak wiedzieć, że akcja tych produkcji to prawdziwe wariactwo i coś niesamowicie dziwnego (zwłaszcza że przez większość czasu śmigamy na plecach wielkiego kraba). Ale tu nie ma sensu dużo pisać - spójrzcie tylko na zwiastun… 

Nothing Together 

Kolejna zaskakująca produkcja. Tu opis jest jeszcze bardziej enigmatyczny - a zarazem trudno wyobrazić sobie, aby mógł być celny. Według autora z VacuumDev, Nothing Together polega na robieniu… Niczego. Razem. Licznik czasu rośnie, a im dłużej nic nie robicie, tym lepszy wynik można na tym wykręcić i piąć się na tablicy rekordów. Może jest jakaś metoda w tym szaleństwie? Prawdę mówiąc - nie mam pojęcia. 

CHUSHPAN

Kurczę, brutalne wojny gangów ulicznych to opis, który mógłby zachęcić sporo osób do zabawy. Co więcej, akcja rozgrywa się w latach 80. Ubiegłego wieku, więc niewątpliwie przyciągnie kolejną garstkę fanów. Przynajmniej do czasu, aż ci nie zobaczą, jak się prezentuje, o co w niej chodzi… Dopiero wtedy na wierzch wypływa całe to wariactwo, ale nie ma sensu tu za dużo pisać - sprawdźcie...

Feline Shenanigans 

Jeśli gra opisana jest jako “family friendly survival horror”, to można być pewnym, że jest absolutnie dziwna! Wcielamy się w niej w Mathiasa, młodego chłopaka próbującego zarobić na wymarzone wakacje. Aby to zrobić, znajduje on pracę jako opiekun dla kotów pod nieobecność pewnej pary. I… Szybko okazuje się, że był to ogromny błąd, albowiem futrzaki okazują się psychopatycznymi mordercami. Tak, dokładnie.