Co oglądać w weekend - Netflix, MAX, Disney+, Amazon Prime, Apple TV+, Canal+, kina

Co oglądać w weekend - Netflix, MAX, Disney+, Amazon Prime, Apple TV+, Canal+, kina

Dawid Ilnicki | Wczoraj, 22:00

Kolejny tydzień i kolejna polska produkcja na Netflixie, tym razem od reżysera wcześniejszego “Znachora”. Interesujące produkcje z ostatnich lat pojawią się na MAX, Amazon Prime, Canal+, a także na Apple TV+, gdzie powraca znany serial. Z kolei do kin znów wchodzą co najmniej dwa rodzime obrazy, jak i filmowa biografia pewnego powszechnie znanego człowieka. 

W tym tygodniu przyglądamy się ofercie Netflixa, MAX, Disney+, Amazon Prime, Apple TV+ Canal+ i kin. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Netflix

Netflix po raz kolejny poszerza swoją ofertę o nowe polskie produkcje, jednocześnie znów stawiając na obraz w reżyserii Michała Gazdy. Twórca niedawnej, nowej wersji “Znachora” tym razem bowiem pracował nad zupełnie inną pozycją, którą jest “Napad”. W centrum wydarzeń znajduje się tym razem wydalony ze służby policjant, grany przez Olafa Lubaszenkę, który współpracuje z młodą policjantką w celu wyjaśnienia okoliczności tytułowego napadu na bank. Scenariusz filmu został oparty na faktach, a obok wspomnianego aktora zobaczymy w nim także m.in. Wiktorię Gorodeckaję, Madgalenę Boczarską i Jędrzeja Hycnara.

Końcówka roku to idealna pora na horrory, nie dziwi zatem zwiększona ilość nowych produkcji z tego gatunku. Oprócz dodania do oferty wszystkich sezonów serialu “Chucky”, opartego na znanej franczyzie, na stronie pojawi się również filipiński film “Na zewnątrz”. Wykorzystuje on znany w popkulturze motyw apokalipsy zombie, śledząc losy jednej rodziny, która uciekając przed umarlakami trafia na prowincję, gdzie jednak na jaw zaczynają wychodzić sprawy z ich przeszłości. Lepszym wyjściem może być w tym wypadku obejrzenie dużo starszego, a bardzo dobrego “Eight for Silver”

W czwartek z trzecim sezonem powróci “Prawnik z Lincolna”, ekranizacja serii bestsellerowych powieści Michaela Connolly’ego, rozsławionych także za sprawą filmu fabularnego z 2011, w którym w rolę Mickey Hallera wcielił się Matthew McCounaghey. W serii Netflixa przejął ją Manuel Garcia-Rulfo, radzący sobie z niej całkiem dobrze, biorąc pod uwagę sporą popularność tytułu. Haller to adwokat po przejściach, który podejmuje się prowadzenia najtrudniejszych spraw w mieście. 

Także w czwartek pojawi się nowy serial anime “Gundam: Requiem for Vengeance”, powiązany ze znaną franczyzą z gatunku militarnego science fiction. Dużo ciszej za to o nowym filmie Timo Tjahjanto “Błędny cień”, być może dlatego, że w przeciwieństwie do “Przychodzi po nas noc” nie grają tak Iko Uwais i Joe Taslim. Jeśli jednak Indonezyjczyk pozostał wierny swoim wcześniejszym fascynacjom to i tu widzowie będą świadkami dynamicznych i wyjątkowo krwawych walk. 

Interesującą nowością wydaje się argentyńska komedia “Człowiek, który kochał UFO”. Głównym bohaterem jest tu pewien reporter, zajmujący się badaniem śladów aktywności kosmitów, który pewnego dnia postanawia je sfabrykować. Wśród dokumentów tym razem klasyczne true-crime’y “Wyznania morderców”, “Sweet Bobby. Koszmarne oszustwo”, sportowe “Transformacja Trei Turnera”. Wśród produkcji dla dzieci z kolei drugi sezon serialu “Park Jurajski. Teoria Chaosu” i film “Spies in Disguise”.

MAX

Od piątku na stronie można oglądać głośną “Strefę Interesów” Jonathana Glazera, zwycięzcę kategorii oscarowej za najlepszy film zagraniczny. Brytyjczyk sięgnął w niej po powieść Martina Amisa, traktując ją jednak czysto pretekstowo, opowiadając o komendancie obozu w Auschwitz Rudolfie Hossie, a także jego żonie Hedwig i dzieciom, którzy mieszkają w swym luksusowym domu tuż obok murów obozu śmierci. 

Disney+

Nowością jest serial “Rywale”, toczący się w fikcyjnym brytyjskim hrabstwie i opowiadający o konflikcie dwóch, wysoko postawionych mężczyzn, który zaczyna wpływać na funkcjonowanie lokalnej stacji telewizyjnej. W rolach głównych znany i lubiany David Tennant, a także Alex Hassell, który tym razem nie powinien znikać tak często jak w pierwszych odcinkach serii “The Boys”. Produkcja liczy sobie osiem odcinków.

Amazon Prime

Kilka ciekawych nowych produkcji pojawi się na amerykańskiej stronie. Pierwszą jest film “Brothers”, do którego scenariusz napisał aktor Macon Blair, na podstawie opowieści samego Ethana Coena, a na planie udało się zebrać wręcz gwiazdorską obsadę. Glenn Close, Peter Dinklage, Josh Brolin, Brendan Fraser i Taylour Paige zagrali wszyscy w tym obrazie, który jest reklamowany jako komedia akcji. 

Na początku była seria brytyjska. Następnie światem zawładnął Michael Scott w wersji amerykańskiej, w międzyczasie pojawiła się też m.in. wersja francuska, a kilka lat później doczekaliśmy się rodzimej produkcji, opowiadającej o pracownikach firmy “Kropliczanka”. Przyszedł zatem czas na australijską wersję "The Office", w której główną bohaterką będzie tym razem Hannah Howard, grana przez Felicity Ward. Seria na razie liczy sobie osiem odcinków. 

Z drugim sezonem powraca również całkiem niezły serial “Diabelska godzina”, który swą popularność opiera na świetnej, umiejętnie dawkowanej atmosferze i nietypowemu duetowi: pracownicy społecznej, codziennie budzącej się o 3:33 i niezwykłemu przestępcy, twierdzącemu, że ma wgląd w to, co dopiero będzie miało miejsce. Grają ich Jessica Raine i Peter Capaldi.

Apple TV+

Tu z kolei z drugim sezonem powraca lubiany serial komediowy “Terapia bez trzymanki”, którego popularność również jest oparta na charyzmatycznym duecie, a także tym że to psychoterapeuta jest osobą najbardziej potrzebującą pomocy. Jason Segal gra bowiem bohatera, nie mogącego sobie poradzić ze stratą żony, zasięgającego rady u innego psychologa, odtwarzanego z kolei przez samego Harrisona Forda. Bardzo dobra chemia pomiędzy bohaterami i świetne dialogi to największe atuty tej produkcji, której odcinki trwają około 30 minut.

Canal+

Od czwartku można oglądać nowy serial “Punkt wrzenia”, który dla wielu uważnych widzów nie będzie wcale tak świeżą produkcją. Fabuła została bowiem częściowo oparta na filmie pełnometrażowym Philipa Barantiniego, który zresztą kiedyś recenzowałem, a w dodatku może ona się kojarzyć również z hitem Disney+ “The Bear”. I tu bowiem obserwujemy codzienne trudy członków zespołu prowadzącego restaurację, zawieszonych pomiędzy codziennymi obowiązkami zawodowymi a niezwykle wymagającym życiem prywatnym, w którym wciąż brakuje czasu nawet na podstawowe obowiązki. W roli głównej Stephen Graham. 

Kina

Trwa sezon na premiery głośnych polskich produkcji i z dwiema takimi będziemy mieli do czynienia w tym tygodniu. Pierwszą jest rzecz jasna “Wrooklyn Zoo” Krzysztofa Skoniecznego. Odpowiednik brawurowej jazdy na desce wokół przeszkód, w trakcie której być może zawodnik kilkukrotnie upada na samą twarz, wybijając sobie przy tym ze trzy zęby, ale nie bacząc na nic wstaje i pędzi na łeb na szyję aż do mety, tam również zaliczając tradycyjną glebę. Nie ukrywam, że mimo wielu problemów sam bardzo lubię ten film i mimo wszystko zachęcam do zobaczenia go w kinie. 

Zanim o drugim polskim tytule trzeba wspomnieć o zupełnie innej produkcji, którą jest “Wybraniec”. Niestety niepokazywany na żadnym polskim festiwalu film Aliego Abbasi, twórcy pamiętnej “Granicy” i “Holy Spider”, tym razem zrealizował obraz absolutnie mainstreamowy. Będący jednocześnie quasi-biografią Donalda Trumpa, którego w tym filmie odtwarza Sebastian Stan. Nie tylko obecność Jeremy’ego Stronga, grającego tu Raya Cohna powoduje automatyczne skojarzenia z serialem “Sukcesja”, bo rzecz naturalnie toczy się w świecie wielkiego biznesu. 

Dużo bardziej niż film Krzysztofa Skoniecznego mogę polecić komedię “Sezony”, którą widziałem już na festiwalu w Gdyni. To świetnie napisana i autentycznie zabawna komedia, tocząca się w świecie aktorów teatralnych, w którym trzykrotnie sceniczna fikcja zgrabnie miesza się z rodzinną historią dwójki głównych bohaterów, granych przez Łukasza Simlata i Agnieszka Dulęba-Kasza, a w rolach drugoplanowych pojawiają się m.in. Andrzej Grabowski i Andrzej Seweryn.

W kinach również drugi film wyreżyserowany przez Viggo Mortensena, po niezłym “Jeszcze jest czas”. “The Dead Don’t Hurt” to jednak nie kameralny dramat rodzinny, a raczej  historyczne widowisko, osadzone w czasach amerykańskiej wojny secesyjnej, w którym gwiazdorowi na ekranie towarzyszy m.in. Vicky Kreps. 

W kinach również dwa zupełnie różne od siebie filmy. Dokument “Wanda Rutkiewicz. Ostatnia wyprawa”, a także amerykańsko-brazylijski film familijny “Mój przyjaciel pingwin” z Jeanem Reno w roli głównej. 

Źródło: własne
Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper