Tegoroczna jesień to dramat. Nikt nie chce moich pieniędzy?

Tegoroczna jesień to dramat. Nikt nie chce moich pieniędzy?

Mateusz Wróbel | 20.10, 15:00

W przeciągu ostatnich 4 lat ostatni kwartał zawsze był tym, w którym debiutowało najwięcej hitów. Zaczynając od 2020 roku, zagrać mogliśmy w Cyberpunk 2077, Assassin's Creed Valhalla, Watch Dogs Legion, Yakuza: Like a Dragon, Demon's Souls, Spider-Man Miles Morales, Immortals Fenyx Rising - dla każdego coś dobrego.

W 2021 roku natomiast do dyspozycji otrzymaliśmy Far Cry 6, Strażników Galaktyki, Forzę Horizon 5 czy Halo Infinite i patrząc na poprzedni rok oraz dwa kolejne lata, nie był to najlepszy okres (trochę przypomina on 2024, o czym za chwilę). W 2022 roku z największych hitów dostaliśmy A Plague Tale Requiem, Midnight Suns, God of War Ragnarok, Starfielda, Company of Heroes 3 oraz The Callisto Protocol.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wyśmienicie, niczym w 2020, było rok temu, ponieważ twórcy przygotowali dla nas Assassin's Creed Mirage, Forza Motorsport, Lords of the Fallen, Spider-Man 2, Alan Wake 2, RoboCop Rogue City, Like a Dragon Gaiden, Ghostrunner 2 czy Cyberpunk 2077 Widmo Wolności. Jak natomiast sytuacja wygląda obecnie?

Powtórka z 2021 roku?

Strażnicy Galaktyki

Trzeba przyznać na samym starcie, że przesunięcie premiery Assassin's Creed Shadows wywołało pewną lukę w harmonogramie premier. Najnowszy Asasyn miał być największym multiplatformowym hitem ostatnich miesięcy, a także gratką dla osób, które nie tyle co uwielbiają formułę oferowaną przez Ubisoft, ale także przepiękne, tętniące życiem światy z wieloma ślicznymi krajobrazami. Co by nie mówić - antyczna Grecja, starożytny Egipt, Anglia oraz Norwegia w czasach wikingów wypadły znakomicie i jestem pewny, że nie inaczej byłoby z Japonią w odsłonie Shadows.

Niemniej - od kilkunastu dni możemy grać w wyśmienite Silent Hill 2 Remake. Bloober Team wykonało kawał solidnej roboty, przygotowując nie tylko najlepszą grę w swoim dorobku, ale również rzucając wyzwanie odświeżeniom Capcomu dotyczącym marki Resident Evil. W międzyczasie otrzymaliśmy też możliwość zagrać w nowego Dragon Balla oraz Metaphor: ReFantazio, a więc kolejny hit twórców Persony.

Co następne w kolejce? W październiku czeka na nas jeszcze (niepotrzebny) remaster Horizon Zero Dawn, a także nowe Life is Strange (wracające do historii zainicjowanej w pierwszej części). W ostatnim dniu tego miesiąca na rynek trafi też Dragon Age: The Veilguard, od którego może zależeć to, w jaki sposób wydawca - Electronic Arts - będzie spoglądać w kierunku studia BioWare i ich kolejnych projektów, na czele z Mass Effectem. Jednakże nie ma co się nastawiać, że najnowszy DA będzie kandydatem do GOTY 2024. Raczej zakładam zwyczajnego, przyjemnego RPG-a.

Końcówka roku, która mogłaby być lepsza

Stalker 2

W listopadzie wcale nie będzie lepiej. Przez to, że Assassin's Creed Shadows właśnie wypadło z kalendarza, tak naprawdę jedyną ciekawą premierą na ten miesiąc jest STALKER 2. Dobre tyle, że opinie z playtestów są niezwykle pozytywne i zapowiada się na konkretną przygodę. Jako deser można dorzucić jeszcze LEGO Horizon Adventures od Sony, ale to krótka zabawa, coś na miarę Astro Bota z września tego roku.

W grudniu natomiast otrzymamy jeszcze Indianę Jones i Wielki Krąg, a jeśli ktoś lubi remastery, Sony zapewni odświeżenie dwóch pierwszych części Legacy of Kain: Soul Reaver. Prosta matematyka podpowiada więc, że przed nami jeszcze zaledwie 3 mocne tytuły, jeśli do tego zestawienia zaliczamy Dragon Age: The Veilguard. Jeśli nie, to wyłącznie Microsoft pokaże pazur w ostatnich dwóch miesiącach tego roku, co tylko pokazuje, jak nijako wygląda obecnie dziewiąta generacja konsol.

Pozostaje trzymać kciuki za to, że Kingdom Come Deliverance 2 oraz przełożony Assassin's Creed Shadows na pierwsze tygodnie 2025 roku rozruszają machinę, a Sony, Ubisoft, Electronic Arts oraz Microsoft (który de facto ma najwięcej zapowiedzianych wysokobudżetowych tytułów na kolejne miesiące) wezmą się w garść i zapewnią nam wiele produkcji, o których będziemy pamiętać przez długi czas.

Źródło: Opracowanie własne
Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper