Farming Simulator 25

Graliśmy w Farming Simulator 25 – rewolucja na polu! Nowości i zmiany, które musicie zobaczyć

Maciej Zabłocki | Wczoraj, 18:00

Z perspektywy osoby, która miała już okazję rzucić okiem na Farming Simulator 25, mogę śmiało powiedzieć, że Giants Software ponownie przesuwa granice tego, co oznacza symulacja rolnictwa. W porównaniu do Farming Simulator 24, najnowsza odsłona nie tylko rozwija istniejące mechaniki, ale wprowadza szereg nowych funkcji, które wyróżniają ją na tle poprzednika. I choć FS24 było już solidną grą, FS25 wnosi zupełnie nowy poziom immersji i detali.

Pierwszą rzeczą, która przykuła moją uwagę, są niesamowicie realistyczne maszyny – ponad 400 autentycznych modeli od największych producentów rolniczych. Owszem, FS24 miało ogromny wybór sprzętu, ale w FS25 każda maszyna wygląda jeszcze lepiej dzięki poprawionym teksturom i szczegółom, które dodają głębi każdemu urządzeniu na farmie. Nawet podczas pokazu, maszyny takie jak Grimme czy Amity, które widziałem w akcji, miały zauważalnie bardziej realistyczne animacje. Do grafiki jednak przejdę w dalszej części tego tekstu.

Dalsza część tekstu pod wideo

Do gry trafia aż 25 nowych upraw. Do znanych już plonów dołączył między innymi ryż, który ma w grze dwa warianty – długoziarnisty i krótkoziarnisty. Sama mechanika jego uprawy wypada bardzo realistycznie. Aby go zebrać, najpierw należy zalać całe pole wodą. Przyznam, że prezentuje się to przepięknie, a to, jak woda reaguje na ruchy pojazdów, jest małym majstersztykiem. Doceniam takie rzeczy, bo to w końcu symulator farmy. Im więcej realistycznych, tak dopracowanych aspektów, tym bardziej immersyjna będzie ta gra, a tym samym, dostarczy więcej radości. Pamiętam, jak w FS24 nie było aż takiego poziomu zaawansowania, a teraz mamy do czynienia z cyklami, które wymagają bardziej skomplikowanego zarządzania (choćby wspomniane nawadnianie). Do tego dochodzą nowe rośliny, jak szpinak czy fasola, które dodatkowo urozmaicą rozgrywkę. 

Farming Simulator 25 pokazuje prace na farmie w jeszcze lepszy sposób

Farming Simulator 25_1

Jednym z największych atutów Farming Simulator 25 są zupełnie nowe lokacje, które wprowadzają mocno oczekiwany powiew świeżości. Twórcy postawili na różnorodność geograficzną, dzięki czemu gracze będą mogli uprawiać ziemię w trzech zupełnie różnych klimatach. Riverbend Springs to malownicza, amerykańska sceneria z otwartymi polami i zróżnicowanymi terenami leśnymi, idealna dla tradycyjnych metod uprawy i hodowli zwierząt (doszło w związku z tą lokacją 8 nowych gatunków). Oprócz tego, azjatycka mapa z zalewanymi polami ryżowymi oferuje zupełnie nowe wyzwania – klimat i struktura tego obszaru wymagają od gracza przemyślanej organizacji i zarządzania wodą. Na uwagę zasługują także europejskie krajobrazy, pełne zielonych łąk, rzek i stawów, które nie tylko zachwycają wizualnie, ale i oferują unikalne wyzwania związane z terenami zalewowymi. 

Dużą innowacją w porównaniu do poprzednich części jest także wprowadzenie systemu GPS (w dodatku ze wsparciem AI), który umożliwia automatyzację pracy na polu. Podczas rozgrywki mogłem ustawić ścieżki i zadania, a potem obserwować, jak maszyny samodzielnie poruszały się po wcześniej wyznaczonych trasach, co znacznie ułatwia zarządzanie gospodarstwem i pozwala na bardziej efektywną pracę. W FS24 tego typu zaawansowane automatyzacje były zarezerwowane raczej dla modów – teraz Giants Software daje graczom dostęp do tej funkcji od razu. To bardzo przydatna funkcjonalność. 

Nie można też zapomnieć o rozbudowie grafiki, co było odczuwalne od razu po pierwszych minutach rozgrywki. Dzięki GIANTS Engine 10, wprowadzono dynamiczne cienie, lepsze efekty pogodowe i zmiany terenu. W FS24 te aspekty były już na wysokim poziomie, ale teraz każdy element – od falowania wody po koleiny zostawiane przez traktory – prezentuje się jeszcze bardziej realistycznie. Podam Wam przykład. Riverbend Springs, nowa mapa w FS25, zachwyca nie tylko scenerią, ale i szczegółowymi teksturami gleby, która reaguje na nasze działania w zupełnie nowy sposób. Jedną z rzeczy, które szczególnie mnie urzekły, było to, jak ziemia reaguje na zmieniające się warunki atmosferyczne – po burzy pola stają się mokre, a koła traktorów zaczynają grzęznąć w błocie. Roślinki pięknie uginają się pod działaniem maszyn rolniczych, a detale aż wylewają się z ekranu. 

Na koniec, warto wspomnieć o fabularnych elementach i NPC-ach – coś, co wcześniej było raczej dodatkiem, teraz zyskuje na znaczeniu. NPC-e, których spotykamy na naszej farmie, jak choćby Walter czy Ben, oferują różnorodne zadania, a ich dialogi są całkiem ciekawe i wprowadzają trochę elementów strategicznych. Dzięki temu, Farming Simulator 25 nie tylko symuluje pracę na farmie, ale staje się pełnoprawnym światem z własnymi historiami i zadaniami. Super, o to właśnie chodziło. Przyznam, że wszystkie wprowadzone przez twórców zmiany, przynajmniej na ten moment, wyglądają dla mnie na bardzo potrzebne.

Prezentacja utwierdziła mnie w przekonaniu, że to może być najlepsza odsłona całej serii

Farming Simulator 25_2

Farming Simulator 25 to kolejny krok naprzód dla Giants Software, w którym twórcy wprowadzili szereg nowości, znacząco rozwijając już solidne fundamenty serii. Nowe mechaniki, jak zalewanie pól wodą przy uprawach ryżu, zautomatyzowane zarządzanie maszynami za pomocą systemu GPS oraz rozbudowane opcje personalizacji farmy, sprawiają, że produkcja wyróżnia się na tle poprzednich odsłon. Zaimplementowanie GIANTS Engine 10 umożliwiło jeszcze bardziej realistyczne efekty graficzne i fizykę, co dodatkowo potęguje wrażenie immersji – od dynamicznych cieni, przez zmienne warunki pogodowe, po deformacje terenu.

Nie zabrakło również rozbudowanej gamy maszyn, których liczba przekracza teraz 400 modeli od światowych producentów, a ich szczegółowość i funkcjonalność stoją na najwyższym poziomie. Gracze mają również do wyboru trzy nowe lokacje – od amerykańskiej Riverbend Springs po malownicze, azjatyckie pola ryżowe, co dodaje różnorodności w wyzwaniach związanych z zarządzaniem farmą. Farming Simulator 25 zadebiutuje na PC, PlayStation 5 oraz Xbox Series X|S już 12 listopada 2024 roku. Grę od jakiegoś czasu można zamawiać w przedsprzedaży. 

Źródło: Opracowanie własne
Maciej Zabłocki Strona autora
Swoją przygodę z recenzowaniem gier rozpoczął w 2005 roku. Z wykształcenia dziennikarz, ale zawodowo pracujący też w marketingu. Na PPE odpowiada głównie za testy sprzętów i dział tech. Gatunkowo uwielbia RPG, strategie i wyścigi. Uzależniony od codziennego czytania newsów i oglądania konferencji.
cropper