Nintendo Switch 2 - ewolucja czy rewolucja?
Tak właśnie brzmiała robocza nazwa konsoli Wii. Była to platforma dla wszystkich i z grami dla wszystkich. Potrafiła zadowolić prawie każdego, a poszkodowani czuli się tylko gracze oczekujących wysokiej jakości gier cross-platformowych. Takich było niewielu, ponieważ nikt przy zdrowych zmysłach nie ogrywałby portów z PS3/X30 na Wii. Wymienię choćby katastrofalne przypadki Dead Rising: Chop Till You Drop lub Call of Duty: Black Ops. Przy następcy, Wii U zbyt wiele rzeczy przekombinowano. Zamiarem Nintendo było zadowolenie wszystkich - grających na konsolach i smartfonach, czego owocem był dedykowany kontroler, hybryda tableta i pada. Sprzedaż konsoli zaliczyła wtopę, a Nintendo przed poważnymi tarapatami uratował malutki 3DS.
Wstęp dotyczył niełatwej transformacji z Wii w Wii U z prostego powodu - posłużył za błąd, którego Nintendo już nie powtórzyło. Przy trwającej osiem lat kadencji Nintendo Switch ani razu nie zanotowano poważniejszych spadków sprzedaży. Aż do teraz. Nintendo przedstawiło wyniki sprzedaży pod koniec u.r. Te były słabsze o 31% względem analogicznego okresu pod koniec 2023 roku. Aktualny sternik Nintendo, Shunkaro Furukawa przyznał w wywiadzie dla japońskich mediów, że rezultat ten został uwzględniony w rokowaniach. Analitycy Nintendo połączyli fakt niższego zainteresowania NS z faktem konsumenckiej świadomości nadejście następcy już w przyszłym roku. Kilka dni temu poznaliśmy wygląd Nintendo Switch 2. I chwała Nintendo za to, że kroczą ewolucją bez zbędnego kombinowania.
Switch 2 korzysta z podobnego schematu. Jedyne, co Nintendo musi zrobić to gry na start konsoli. Switch dostaje kolejne remastery perełek z Wii, a najświeższym przykładem jest genialne Donkey Kong: Country Returns HD (polecam, absolutne mistrzostwo!). W poczekalni mamy jeszcze Metroid Prime 4: Beyond i powiadam Wam, że będzie to jedna z produkcji otwierających dzieje Switcha 2. Mojej uwadze nie umknął fakt, że obie konsole będą żyć w symbiozie. Nintendo wyprodukuje wiele gier na obie platformy. Przy tak potężnej bazie użytkowników NS trudno spodziewać się, aby było inaczej. Czym więc podgoni NS2? Tym, czym w przeszłości nie potrafiła w sumie żadna z konsol Ninny, oprócz GameCube'a - tytułami dostępnymi na innych platformach. Dopiero Switch zmienił tę optykę. Porty gier takich jak Doom (2016), Wolfenstein II: The New Colossus, Dying Light, czy Wiedźmin 3 odstają jakością w odniesieniu do maszynek Sony i Microsoftu, lecz też nie odrzucają. Skąd to wiem? Z doświadczenia.
Pokolenie Nintendo
Ci, którzy znają Nintendo co najmniej od lat 90., gdy do naszego kraju sprowadzono pierwsze egzemplarze Pegasusa wiedzą, że firma celowała w prorodzinną rozgrywkę. Wszystko zmieniło się wraz z Nintendo GameCube, gdy korporacja Yamauchich zbratała się z Capcomem, by zyskać na wyłączność serię Resident Evil. Od tamtej pory Nintendo zerwało z wizerunkiem firmy promujące tzw. rodzinne granie. Wii poszło w casual gaming, a Wii U spadło do niszy, z który już nigdy nie wyszło. Konsolę mam do dzisiaj, choć większość gier przeportowano już na Switcha. Oprócz...remasterów Zeld. Do przeniesienia zostają jeszcze Wind Waker i Twilight Princess. I na zachętę firma być może pozostawi te gry na start NS2. Wielu graczy nigdy nie poznało cel-shadingowej historii Linka z uwagi na nikłą popularność GaCka w PL, o Wii U już nie wspominając. Twilight? Najlepsza i najmroczniejsza z całej serii. Nie zmienił tego u mnie nawet obszerny Breath of the Wild.
Przy debiucie pierwszego NS dostaliśmy Zeldą, która stanowiła również tytuł pożegnalny Wii U, choć sprzęt uznawano za martwy od dawna. Czy Nintendo tworzy nową Zeldę? Niestety, nie wydaje mi się, aby kolejne przygody Linka pojawiły się na NS2 choćby w tym roku. Od premiery Tears of Kingdom nie upłynęły jeszcze dwa lata, a kilka miesięcy temu dostaliśmy urocze Echoes of Wisdom. Zelda chyba potrzebuje chwilowej przerwy. Za to Marian aż się prosi o nowe poziomy i wyzwania. Moim marzeniem jest premiera Super Mario Galaxy 3. To właśnie podoba mi się w nowej konsoli. Wiem już czego mogę się spodziewać, a sama specyfikacja ma tutaj znaczenie drugorzędne. Nintendo przestało brać udział w wyścigu zbrojeń, a dodatkową konkurencję pod kątem technicznym robią firmie urządzenia pokroju Asus Rog Ally, czy kolejne wcielenia Steam Decka.
Remasters & Retro!
Kojarzycie tę nazwę? W sklepie PlayStation co jakiś czas pojawia się tego rodzaju wyprzedaż. W kontekście Nintendo to wciąż karta przetargowa. Nie chcę zabrzmieć teraz jak fanatyk Big N, lecz każdy remaster znanej gry z Mario, Donkey Kongiem, Linkiem czy Samus Aran wchłaniam błyskawicznie. W grach Nintendo twórcy traktują każdy element esencjonalnie. Nie zawodzi ani oprawa, ani warstwa artystyczna a rozgrywka uzależnia. W związku z ujawnieniem Nintendo Switch 2 zastanawia mnie jak firma wypełni katalog gier. Wii przyjęło kilka portów z GameCube (choćby najlepsza wersja Resident Evil 4), Wii U przygarnęło niemal wszystkie lepsze produkcje z Wii, a Switch zgarnął bibliotekę obu konsol. Co będzie ze Switchem 2? Otrzymamy remastery gier z poprzednika? Zelda: BoTW w 60 klatkach i rozdzielczością 4K? Brzmi to jak herezja, lecz Nintendo nie bez powodu zleca kolejne takie projekty studiu Intelligent Systems.
Nintendo Switch 2 obiera słuszną drogę. Nie przekształca drastycznie założeń poprzednika i poprawnie odczytuje sygnały graczy. Mam tylko jedną, osobistą obawę. Od miesięcy katuję Nintendo Switch w wersji z wyświetlaczem OLED. Nie wyobrażam sobie powrotu do standardu LCD, choć nie mamy w tej chwili potwierdzenia jakie rodzaju wyświetlacz będzie zastosowany w NS2. Jeśli firma potwierdzi, że premierowe partie konsol zostaną wyposażone w matrycę LCD - zaczekam na model z lepszym wyświetlaczem. Rozgrywka na ekranach oledowych to zupełnie inny standard, a na przenośnym ekranie efekt jest imponujący. Jestem właśnie w trakcie ogrywania DK: CR HD i aż trudno uwierzyć, że ta piękna i kolorowa graficzka pochodzi z czasów Wii. Nintendo, nie zawiedźcie mnie pod tym względem!
Przeczytaj również
Komentarze (68)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych