Dziesięć najciekawszych produkcji kina akcji, które zobaczymy w najbliższych miesiącach

Rok 2025 w kinie akcji powinien stać pod znakiem powrotu znanych i lubianych serii filmowych, a także aktorów, w bardzo podobnych rolach jak w ostatnich filmach. Choć na horyzoncie nie widać nie tylko produkcji, które mogłyby zaproponować nową formułę, ale nawet potencjału na nowy, intrygujący cykl, i tak powinno być ciekawie.

W zestawieniu nie uwzględniliśmy rzecz jasna kina superbohaterskiego, zwłaszcza tego spod znaku Marvela i MCU, które stanowi osobną kategorię. Ciekawie zapowiada się tu zwłaszcza film “Thunrderbolts”, z grupą znanych z poprzednich widowisk bohaterów, mających potencjał na stworzenie nietypowego zespołu na miarę choćby “Legionu samobójców”. Z drugiej strony wszyscy oczywiście wyczekują  najnowszego “Supermana”. Jeśli zaś chodzi o sensacyjne kino akcji czekają nas przede wszystkim dwa znaczące powroty i kilka innych obrazów, spośród których najbardziej interesujący może być ten kręcony w Polsce. 

A Working Man

Po całkiem niezłym ataku “Pszczelarza” na kontynuowanie współpracy zdecydowali David Ayer i Jason Statham. Ich nową produkcję mamy zobaczyć w końcówce marca i jest to jedna z tych pozycji, o których dobrze wiadomo czego się spodziewać. Gwiazdor wcieli się w postać Levona, który po udanej karierze wojskowej zawiesił buty na kołku, stając się zwykłym obywatelem. Oczywiście bohater wraca do akcji, po tym gdy uprowadzona zostaje córka jego szefa, a przy okazji także przyjaciela. Obok Stathama w filmie zobaczymy m.in. Michaela Penę, Arianę Rivas i Davida Harboura.

Novocaine

Bardzo dobry okres w karierze, głównie za sprawą występu w niezwykle popularnym serialu “The Boys”, ma Jack Quaid. Syn Meg Ryan i Dennisa Quaida zagrał ostatnio m.in. w “Oppenheimerze”, reaktywacji “Krzyku” jak również ciekawym “Towarzyszu”. Aktor wcieli się również w głównego bohatera filmu akcji, wyreżyserowanego przez duet Dan Berk - Robert Olsen. Młodego człowieka, o nieprzeciętnych zdolnościach, który ruszy na pomoc porwanej dziewczynie, w której się podkochuje. Trailer zapowiada dużo, mocno oldschoolowej, samoświadomej zabawy.

Ballerina

Na połowę roku zaplanowano premierę pierwszego, pełnometrażowego filmu ze świata Johna Wicka, po czwartej odsłonie serii z Keanu Reevesem w roli głównej. Graną przez Anę de Armas bohaterkę obdarzoną oczywiście standardowym życiorysem tego typu postaci, na który składa się osierocenie i przygarnięcie przez funkcjonariusza tajemniczej organizacji, ale za sprawą obecności Anne Parillaud w tym filmie może się ona kojarzyć również z niegdysiejszą “Nikitą”. Wśród znanych z poprzednich części aktorów, obok Reevesa i Iana McShane’a, pojawi się również niedawno zmarły Lance Reddick, po raz ostatni odtwarzając tu Charona. 

Nobody 2

Pomysł obsadzenia Boba Odenkirka w roli zawodowego zabijaki wyraźnie spodobał się widzom, bo samo widowisko cieszyło się sporym zainteresowaniem i zarobiło ponad trzy razy więcej niż wynosił jego budżet, co oczywiście pozwoliło na rozmowy o potencjalnym sequelu. Ten ma mieć swoją premierę w tym roku i wyreżyseruje go Timo Tjanjanto. Indonezyjski twórca, znany z całkiem udanego mieszania gore z efektownymi kopankami, choćby w “Przychodzi po nas noc”. Od drugiej części należy się zatem spodziewać mniej-więcej tego samego co od pierwszego filmu, tylko bardziej.

Mortal Kombat 2

Widowisko Simona McQuoida z 2021 nie okazało się wielkim sukcesem w box office, bo przy 55-milionowym budżecie nie zdołało dojść nawet do 100 milionów przychodu, ale widocznie nadal są producenci, którzy chcą zainwestować pieniądze w rozwój tej franczyzy. Magnesem przyciągającym widownię do tego tytułu ma być oczywiście Johnny Cage, a raczej aktor, który się w niego wcieli. Jest nim bowiem Karl Urban, który po zagraniu Billy’ego Butchera, we wspomnianych już wcześniej “The Boys”, jest odtwórcą wręcz rozchwytywanym i nie ma się czemu dziwić. Być może “dwójka”, poza zapowiadaną większą efektownością, będzie więc po prostu filmem zabawniejszym od pierwowzoru.

Tron: Ares

Rozpoczęta legendarnym filmem z 1982 roku seria zawsze miała ogromny potencjał, tym bardziej dziwi, że zaplanowana na ten rok produkcja będzie dopiero trzecim pełnometrażowym obrazem z nią powiązanym. W międzyczasie zaś wiele innych filmów i seriali wykorzystywało motyw rzeczywistości wykreowanej w grach komputerowych, po których wędrują bohaterowie. Najnowsza odsłona cyklu ma się toczyć w realnym świecie, a jej głównym bohaterem będzie tytułowy Ares, którego zagra Jared Leto. Sztuczna inteligencja wysłana ze świata cyfrowego do rzeczywistości ze ściśle określoną misją. W obsadzie pojawią się Jeff Bridges, podobnie jak Gillian Anderson, Evan Peters, Jodie Turner - Smith i Greta Lee.

Mission Impossible: The Final Reckoning

Poprzednia część cyklu nie okazała się tak wielkim hitem w kinach, jak się tego spodziewano, co wiązano głównie ze słabą ekspozycją tytułu serii. Druga ma nie powtórzyć błędu poprzednika i skupić się rzecz jasna na czystej akcji, ufundowanej jak zwykle wokół akcji udaremnienia przejęcia broni, mogącej zagrozić całemu światu. Obok całej galerii znanych postaci, na czele z granym przez Toma Cruise’a Ethanem Huntem, w filmie pojawią się również Vanessa Kirby, Esai Morales, Pom Klementieff, Katy O’Brian, Holt McCallany, jak również gwiazdy seriali Apple TV+ Hannah Waddingham i Tramell Tilman.

Le Jardinier

W 2025 roku na duży ekran powróci także prawdziwy król VHS-owej kopaniny, czyli Jean Claude Van Damme. Czy też raczej powrócił, bo nowy film z jego udziałem miał już swoją premierę na rynku francuskim na początku tego roku. Jest to niskobudżetowa produkcja, łącząca w sobie kino akcji z komedią, w której gwiazdor wciela się ogrodnika pewnego wpływowego człowieka, który dowiaduje się, że obaj znaleźli się na rządowej liście ludzi do zlikwidowania. Belg to jeden z aktorów, który w odpowiednim momencie swojej kariery zorientował się, że dobrze mu zrobi ironiczne podejście do swego dawnego wizerunku i zdecydowanie na tym wygrał. Być może któryś z gatunkowych festiwali zainteresuje się pokazem tego filmu na dużym ekranie.  

In The Lost Lands

Pięć lat po kiepsko przyjętym filmie “Monster Hunter” na ekranach kin ma się pojawić również nowe widowisko od Paula W.S. Andersona. Tym razem oparte na twórczości George’a Martina, który sam opisał obraz jako “mroczny, pokręcony i dający dużo frajdy”. Jeśli za kamerą stoi Anderson to w roli głównej występuje również Milla Jovovich, tym razem wcielająca się w mistrzynię magii, podróżującą wraz ze swym przewodnikiem Boyce’m (Dave Bautista) na pustynię zwaną Krainą Zaginionych. Interesującym faktem jest to, że produkcja była realizowana w Polsce, również z udziałem rodzimych aktorów m.in. Sebastiana Stankiewicza, Kamili Klamut i Jana Kowalewskiego. 

The Amateur

Scenariusz do tego filmu powstał na bazie powieści Roberta Littella, a jego bohater pracuje jako kryptolog dla CIA. Po śmierci żony w terrorystycznym ataku chce wziąć odwet na tych, którzy do niego doprowadzili, a w tym celu ucieka się do szantażu swoich szefów, by ci pozwolili mu wziąć udział w akcji. W odróżnieniu od typowych dla tego typu produkcji nieśmiertelnych herosów, grany przez zdającego się tu pasować idealnie Ramiego Maleka, mężczyzna nie przeszedł typowego szkolenia z walki i posługiwania się bronią palną, więc wszystkich rzeczy będzie się musiał nauczyć w trakcie misji.