Od katastrofy do kosmicznego sukcesu. 10 powodów by zagrać w No Man's Sky

No Man's Sky jest w 2025 roku lepsze niż myślisz. 10 najlepszych cech gry

Bartosz Dawidowski | 09.02, 09:01

No Man's Sky debiutowało na rynku w atmosferze kontrowersji i kompromitacji. Wiele osób nazywało w 2016 roku Seana Murraya kłamcą. Sytuacja zmieniła się jednak od tego czasu diametralnie.

No Man's Sky to obecnie o niebo lepsza, bogatsza przygoda w kosmosie niż w 2016 roku. Zespół Seana Murraya wykonał niesamowitą robotę, ratując ten nieudany projekt przed zapomnieniem. Przed wami 10 najważniejszych powodów, by dać szansę tej kosmicznej przygodzie w gigantycznym świecie.

Dalsza część tekstu pod wideo

Dobra cena i dostępność w subskrypcji

Większość osób, wie, że No Man's Sky wchodzi w skład subskrypcji Xbox Game Pass Ultimate. Warto jednak pamiętać, że w magnum opus Hello Games zagramy też z tańszym abonamentem w wersji Standard. A jeśli przekonacie się do tej pozycji, to warto rzucić okiem na rabaty. W sklepach często udostępniane są spore przeceny (np. obecnie na Steam grę można kupić za 110 zł).

Niesamowite podwodne ekspedycje

To, jak wygląda obecnie eksploracja podwodnych światów w No Man's Sky wywołuje opad szczęki prawie do samej podłogi. Gra pozwala nie tylko na budowanie baz w morskich głębiach, ale też zapewnia obecnie niesamowicie dobrą grafikę podczas nurkowania. Aktualizacja Worlds II sprawiła, że tytuł zadziwia oprawą i atmosferą wizualną wszędzie tam, gdzie pojawia się woda.

Nowa fabuła w baśniowym świecie sci-fi

Fabuła w No Man's Sky prawie nie istniała w dniu premiery, ale przez lata deweloperzy wprowadzili kilka nowych wątków i wypada to obecnie znacznie lepiej (choć nadal scenariusz jest rudymentarny). Autorzy pozostali też wierni swojej formule gry kosmicznej sci-fi. To coś w rodzaju baśniowej opowieści, jakże innej od poważnego, symulacyjnego klimatu Elite Dangerous czy Star Citizen. Zamiast celować w symulację, autorzy No Man's Sky stawiają na natychmiastową zabawę, niezwykle szybkie podróże i w zasadzie nienaukowe klimaty (np. w ostatniej aktualizacji możliwe są lądowania na gazowych gigantach).

Rozwinięty multiplayer

Jednym z wielkich rozczarowań na starcie No Man's Sky był temat multiplayera. Sean Murray obiecywał nam tutaj wiele, a wyszło jak wyszło. Teraz, jednak - po wielu latach rozwoju - gra świetnie działa w kooperacji sieciowej ze znajomymi. Możemy tu obecnie formować drużyny składające się z 4 osób.

Udoskonalona generacja planet i krajobrazów

Hello Games pracuje obecnie nad zupełnie nowym IP pt. Light No Fire (nie porzucając jednak No Man's Sky). To dzieło fantasy również wykorzystuje proceduralnie generowane krajobrazy. Deweloperzy zrobili właśnie przy rozwoju Light No Fire duże postępy w zakresie tego systemu, które zostały już wdrożone w ramach aktualizacji Worlds Part I i II do No Man's Sky. Dzięki temu planety w grze przestały być tak monotonne, jak dawniej (np. eksploracja górskich przełęczy wypada teraz o wiele lepiej).

Darmowy rozwój i brak mikrotransakcji

Zaangażowanie Hello Games jest niesamowite, a ilość dużych aktualizacji, jakie otrzymali fani No Man's Sky jest prawie bezprecedensowe w branży gier. A wszystko to za darmo (płacimy tylko raz, przy zakupie tytułu)! Zespół wciąż wspiera swoje magnum opus bez dodatkowych opłat i zapowiedział, że pracuje nad kolejnymi aktualizacjami. 

Relaksująca eksploracja z opcją wyłączenia grindu

Autorzy No Man's Sky przemyśleli temat poziomu trudności w swojej grze i doszli do słusznego wniosku, żeby dodać do gry masę modyfikatorów odpowiadających za wyzwanie. W tytule można nawet wyłączyć wymogi dotyczące surowców czy paliwa dla statków kosmicznych. Sprawiamy w ten sposób, że gra nie ogranicza w żaden sposób swobodnej eksploracji kosmosu. Zamiast survivalu zostaje nam w ta pełen relaks.

Budowanie własnej armady

2 lata temu niestrudzona ekipa Hello Games wprowadziła opcję posiadania własnej kosmicznej floty w świetnej aktualizacji Endurance. Możemy teraz nie tylko śmigać w małych statkach, ale też wcielić się w kapitana potężnego frachtowca, który służy nam za kosmiczną bazę.

Więcej biomów, stworzeń i planet

Dzięki ostatniej aktualizacji Worlds Part 2 do gry włączono eksplorację gazowych gigantów, a to tylko pierwszy przykład z brzegu, jak bardzo urozmaicono zawartość w No Man's Sky od premiery. Deweloperzy dodali wiele nowych biomów (przykładowo podwodne światy) i masę stworzeń zamieszkujących te środowiska. Eksploracja, gdy można natknąć się na naprawdę rzadkie planety, w których występują przykładowo dziwne anomalie, smakuje teraz o wiele lepiej niż w dniu premiery.

Bardzo poprawiona grafika i oświetlenie

Zapomnijcie o No Man's Sky na starej generacji konsol. Produkcja przeszła ogromną metamorfozę graficzną od 2016 roku, korzystając z mocy nowego hardware'u. Ten tytuł wygląda obecnie na PC i konsolach o niebo lepiej, dzięki mocy PS5, PS5 Pro i XSX i zmianom w kodzie. Ostatnia aktualizacja Worlds Part II jeszcze udoskonaliła model oświetlenia, a Hello Games zapowiada, że to nie koniec poprawek graficznych.

Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper