Death Stranding 2

GTA 6, Wiedźmin 4, Death Stranding 2 - ta generacja dopiero ruszy z kopyta

Mateusz Wróbel | 16.02, 15:00

2024 rok nie był dla mnie aż tak bardzo obfity w wielkie premiery, jak miało to miejsce w 2023, a szczególnie w 2022 roku. Środek dziewiątej generacji konsol to swego rodzaju przystanek, po którym powinno być już z górki.

Gwoli przypomnienia - w 2022 roku zagraliśmy w Elden Ring, Horizon Forbidden West, God of War Ragnarok, Stray, Gran Turismo 7, A Plague Tale Requiem, The Last of Us Part 1, Sifu, The Quarry, Ghostwire Tokyo, Uncharted: Kolekcja Dziedzictwo Złodziei, Xenoblade Chronicles 3, Pentiment czy Tiny Tina's Wonderlands. Był to bezapelacyjnie rok Sony, bowiem posiadacze PlayStation 5 nie mogli narzekać na nudę i brak nowości z PlayStation Studios.

Dalsza część tekstu pod wideo

W 2023 roku też nie było tak źle (dla niektórych zapewne nawet lepiej) - Baldur's Gate 3, Alan Wake 2, Spider-Man 2, nowa Zelda, Final Fantasy XVI, Dead Space Remake, Star Wars Jedi Ocalały, Diablo 4, Resident Evil 4, Lies of P, Armored Core VI, Widmo Wolności do Cyberpunk 2077, Hogwarts Legacy, AC Mirage, Forza Motorsport, Shadow Gambit The Cursed Crew i oczywiście Starfield. 

Natomiast w okresie styczeń - grudzień 2024 zagraliśmy w Hellblade 2, Silent Hill 2 Remake, Stellar Blade, Space Marine 2, Metaphor: ReFantazio, Astro Bot, DLC do Elden Ring, Dragon's Dogma 2, Final Fantasy VII Rebirth, Prince of Persia The Lost Crown, Tekken 8, Helldivers 2, Dragon Age The Veilguard, Indiana Jones i Wielki Krąg czy Black Myth Wukong. Przeważały azjatyckie pozycje lub te rzucające nam sporo wyzwań. Nie był to zły rok, ale dla mnie na pewno gorszy od 2022 czy 2023.

Wielkie hity na PS5 i XSX dopiero nadejdą

GTA 6 bohaterowie
resize icon

2025 już teraz zapowiada się o niebo lepiej niż 2024 rok - przede wszystkim za sprawą Microsoftu, który na rynek wrzuci sporo pozycji, w tym za kilka dni Avowed, potem South of Midnight czy nowego DOOM-a już w maju. Nie możemy zapominać również o takich perełkach, jak Split Fiction, Atomfall, Lost Soul Aside, Elden Ring: Nightreign, Clair Obscur: Expedition 33 czy Assassin's Creed Shadows, który bądź co bądź, z każdą kolejną informacją zapowiada się coraz wybitniej. Przez najbliższe kilka tygodni będzie w co grać i każdy powinien znaleźć coś dla siebie.

Jednakże dziewiąta generacja dopiero ruszy z kopyta. Wyczuwam tutaj trochę podobną sytuację do ósmej generacji konsol, która została zakończona przez takiego blockbustera, jak The Last of Us 2. Już teraz na rynek zmierza GTA 6 (planowane na końcówkę 2025 roku), a możliwe, że przed nim zagramy jeszcze w Death Stranding 2 - osobiście nie mogę doczekać się, jakie innowacyjne rozwiązania w rozgrywce tym razem wymyśli twórca Hideo Kojima.

Potem wcale nie będzie gorzej - nowe Gearsy od The Coalition, które zawsze zapewniało solidny kawał kodu w swoich pozycjach, Perfect Dark opisywane jako produkcja AAAA pochłaniająca więcej budżetu niż standardowego wysokobudżetowe pozycje, Intergalactic od Naughty Dog, przy którym kopara na pewno opadnie w trakcie podziwiania widoczków czy dopracowanych do granic możliwości animacji, Wiedźmin 4 od CD Projekt RED, który powinien ujrzeć światło dzienne pod koniec 2026 roku lub na początku 2027 roku... a jestem pewny, że to nie jedyne blockbustery, które nadejdą w następnych 10-20 miesiącach.

Trzeci gracz na rynku i powrót na właściwe tory

PlayStation Studios
resize icon

Atmosferę podkręca fakt, że inicjatywa Xbox Game Studios nabiera na sile, a Microsoft jest gotowy oferować swoim klientom przynajmniej kilka ekskluzywnych gier w roku. Ofensywa rozpoczęta pod koniec 2024 roku za sprawą Indiany Jones i mogąca trwać przez wiele lat tylko wyjdzie nam na dobre. Z drugiej strony barykady PlayStation Studios trochę się zagubiło ze swoimi projektami sieciowymi, ale Sony to Sony - z pewnością wrócą na właściwe tory, a jedynym minusem tej sytuacji będą czy nawet już teraz są remastery dość świeżych produkcji czy dłuższy czas oczekiwania na wielkie projekty single-player.

Nie możemy zapominać również o trzecim graczu na rynku, a więc Nintendo, które już w kwietniu tego roku szerzej przedstawi następcę Nintendo Switch. To, że fani przenośnych urządzeń będą mogli grać w bardziej wymagające tytuły na NS2 jest już pewne, ale co dalej? Zobaczymy - konsolka japońskich deweloperów może mocno namieszać na rynku i sprawić, że gry ekskluzywne Nintendo będą tak wielkim must-havem dla graczy, jak niegdyś The Last of Us Part 2 na PS4.

Źródło: Opracowanie własne
Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper