
To ona zasługuje na Oscara. Swoją rolą kompletnie zmiotła konkurencję
Tegoroczny wyścig Oscarowy należy do najbardziej wyrównanych w ostatnich latach. Kandydatów do najważniejszych nagród aktorskich oraz filmowych jest kilku, ale wątpliwości i rozterki w paru przypadkach wydają mi się bezzasadne. Dotyczy to między innymi najlepszej aktorki.
W świecie filmowym istnieje nieoficjalna korelacja między nagrodami BAFTA a Oscarami. Od 2013 roku tylko dwukrotnie statuetkę Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej otrzymały inne aktorki niż te, które triumfowały w Wielkiej Brytanii. W 2022 roku BATA wybrała Joannę Scanlan (za “Po miłości”), natomiast Amerykanie Jessicę Chastain (“Oczy Tammy Faye”), zaś w 2023 roku z jednej strony triumfowała Cate Blanchett (“Tar”) a z drugiej Michelle Yeoh (“Wszystko wszędzie naraz”).
Oby w niedzielną noc do kolejnego wyjątku nie doszło. Oscar powinien trafić w ręce Mikaeli Madison. Ona w tym roku zmiotła konkurencję.




Konkurencja eliminuje się sama

Definicji wybitnego grania jest wiele. Ktoś powie, że jedyną drogą Metoda, następny zupełnie odrzuci założenia Stanisławskiego, inny postawi na granie naturalne, właściwie bezwysiłkowe. Niezależnie jednak od tego, które z podejść przyjmiemy w swoim sercu jako właściwe, trudno będzie zakwalifikować do niego występ zaproponowany przez Karlę Sofię Gascon (“Emilia Perez”). Jej rola nie jest koszmarna, beznadziejna. Jest rolą po prostu przyzwoitą, ale, podchodząc do tego na spokojnie, nie zasługującą na nominację do Oscara. Gascon, w przeciwieństwie do rewelacyjnej Zoi Saldani, nie prezentuje niczego ciekawego, a już na pewno oryginalnego. Oczywiście nie pomaga w tym niedogotowany scenariusz filmu Jacquesa Audiarda, ale to już osobna kwestia.
Pominąć natomiast nie można szokujących wpisów Gascon w mediach społecznościowych. Podczas kampanii promocyjnej nie zadbano o to, aby kompromitujące treści usunąć, co stanowi kamyczek do ogródka dystrybutora, ale głaz leży po stronie samej Hiszpanki. Osoba transpłciowa, głosząca tak stygmatyzujące treści, wypada niedorzecznie. Nie ma żadnego powodu, aby Hollywood poparło kandydaturę Gascon, Akademia musiałaby przecież narobić na własną wycieraczkę.
Z innych względów w głosowaniu prawdopodobnie przepadnie Fernanda Torres (“I’m still here”). Chociaż na samym końcu wyścigu to właśnie dzieło Waltera Sallesa cieszy się największym zainteresowaniem, to wydaje się niewystarczająco dużym graczem. Raczej triumfuje w kategorii na najlepszy film międzynarodowy, ale wszystko wskazuje na to, że na więcej nie starczy pary i promocji. Pamiętajmy też, że Akademia niechętnie nagradza aktorki z filmów nieanglojęzycznych. W XXI wieku taka sytuacja zdarzyła się tylko raz, gdy Marion Cotillard otrzymała statuetkę za tytułową rolę w “Niczego nie żałuję – Edith Piaf”. Takiego zaszczytu nie dostąpiła nawet Yalitza Aparicio (“Roma”), a przecież film Alfonso Cuarona cieszył się znacznie większym uznaniem niż “I’m still here”.
Bo do tanga trzeba trojga

Triumf Mikey Madison nie jest jednak zależny tylko od słabości konkurencji. To nie ten przypadek. Nie bez powodu mówi się przecież, że to właśnie rywalizacja o miano najlepszej aktorki należy do najbardziej wyrównanych w tym roku. Wyniki BAFTA mogą być pewnym tropem i wskazówką, ale pozostałych nominowanych bagatelizować się nie da. W przypadku Cynthii Erivo (“Wicked”) oraz Demi Moore (“Substancja”) zgadza się bowiem wszystko.
Oba filmy zostały niezwykle ciepło przyjęte. Oba nie przepadły na przestrzeni roku kalendarzowego. Obie aktorki nie budzą większych kontrowersji, a ich role są oceniane bardzo wysoko. W ostatniej kwestii błyszczy zwłaszcza Moore, która otrzymała Nagrodę Gildii Aktorów Ekranowych oraz Złotego Globa. To właśnie 62-latka bardzo długo uchodziła za główną faworytkę do Oscara, ziarno wątpliwości zasiała dopiero BAFTA. Niemniej, przekonanie, że niedzielna gala będzie stała pod znakiem pojedynku Madison z Moore jest jak najbardziej zasadne. To również rzecz osobliwa w kontekście “Substancji”, będącej w dużej mierze opowieścią o nierównej konkurencji młodości ze starością. Gdyby więc Moore wygrała na 97. Gali, jej kreacja jako Elisabeth Sparkle zyskałaby dodatkowy wymiar. Swoiste odkupienie i udowodnienie własnej wartości, jakich nie zagwarantował krwawy finał “Substancji”.
Tylko wciąż, wciąż – nawet za wstrząsające sceny przygotowywania się do randki i pierwszego zażycia substancji – to nie Moore jest moją faworytką. Nie będę krył, nigdy nie miałem takiego zamiaru, że zostałem oszołomiony bezpretensjonalną Madison. Czegoś podobnego na ekranie nie widziałem od dawna.
Orgazmiczne drganie

To jest rola kompletna. Gwarantuje nam pełny przekrój emocji. Razem z główną bohaterką “Anory” płyniemy przez życie, którego rytm wyznaczają pulsująca muzyka klubu ze striptizem, orgazmiczne drganie ciała młodego Rosjanina oraz łzy. Do spółki z Madison śmiejemy się, wzruszamy, boimy, a na sam koniec zostajemy z poczuciem przeszywającej pustki i zagubienia, jakie wywołać może wyłącznie życie. Kreacja Madison jawi się namacalna, a przy tym wielka. To ten rodzaj prezencji ekranowej, który pozwala na pełne zawieszenie niewiary. Nie mam przeczucia, że ta historia nie mogła wydarzyć się naprawdę. Nie dostrzegam fałszu w tytułowej bohaterce. Pomaga nowojorski akcent ciągnący się niczym ser z tłustej pizzy, pomaga też anturaż, bo przecież Stany Zjednoczone i kolejny niespełniony amerykański scen to coś dogłębnie zmielonego przez kulturę, ale przede wszystkim rzeczywistość. Sean Baker oparł swoją karierę na tworzeniu tego typu w historii, a w “Anorze” udało mu się osiągnąć cel w sposób najbardziej przystępny.
Madison z tego czerpie, bo jej opowieść o Ani jest zrozumiała dla każdego, a jednocześnie pozwala na dalszą interpretację tym, którzy chcą się zagłębić. W tej kwestii przewyższa wspomnianą Moore, której historia w “Substancji” dociera do końca. Moore musi poruszać się w określonych rejestrach, nie ma tak dużej swobody na zaprezentowanie pełnego wachlarza umiejętności. Stara się to robić, jednak ogranicza ją nie tylko konwencja gatunkowa, ale też fakt, że w pewnym momencie na pierwszy plan wysuwa się Margaret Qualley. “Anora” zaś pozostaje filmem jednej aktorki. Filmem jednej wybitnej roli.
Argumenty umniejszające Madison – na czele z brakiem koordynatora do spraw intymności – są paradne. Mają na celu bezmyślną dyskredytację, bo przecież decyzja w tej kwestii leżała po stronie 25-latki, a to ona wystawiała swoje ciało na największą próbę. Jeżeli z tego powodu mamy słabiej oceniać grę Madison, to niejako zaprzeczamy idei całego aktorstwa.
Przeczytaj również






Komentarze (4)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych