
Szukacie dobrego sportowego anime? Tego tytułu nie powinniście przegapić
Jest coś w sportowych anime, co potrafi przyciągnąć na długie godziny. Niezależnie od tego, czy chodzi o koszykówkę, siatkówkę, piłkę nożną czy jakieś niszowe dyscypliny, twórcy potrafią zamienić rywalizację w prawdziwy spektakl emocji, przyjaźni i walki z własnymi słabościami. To właśnie ten unikalny klimat sprawia, że niektóre tytuły zostają z widzem na długo po napisach końcowych.
Dziś chciałbym przedstawić jedno z tych anime, które - moim zdaniem - absolutnie warto znać, nawet jeśli nie jest się fanem danej dyscypliny. To seria, która ma w sobie wszystko, za co można pokochać ten gatunek: charyzmatycznych bohaterów, świetnie zrealizowane rozgrywki i historię, która wciąga od pierwszego odcinka. Jeśli szukacie sportowego anime, które naprawdę robi różnicę - tu nie można przejść obojętnie.
Od pierwszego gongu




Hajime no Ippo, bo tę serię chciałbym dziś przedstawić, to jedno z najbardziej cenionych sportowych anime, które swoją premierę miało w 2000 roku. Pierwsza seria liczy 76 odcinków i została stworzona na podstawie mangi autorstwa George’a Morikawy. Produkcja szybko zyskała status kultowej, a popularność doprowadziła do powstania kolejnych ekranizacji: Hajime no Ippo: New Challenger oraz Hajime no Ippo: Rising.
Manga natomiast jest nawet obszerniejsza - ukazuje się nieprzerwanie od 1989 roku i do dziś doczekała się ponad 1400 rozdziałów oraz przeszło 140 tomów. To jedno z najdłużej wydawanych sportowych dzieł w historii, które wciąż cieszy się lojalną bazą fanów. Przez lata tytuł zyskał renomę produkcji, która w realistyczny (no, stosunkowo ;)) sposób ukazuje boks, jednocześnie stawiając na rozwój postaci i emocjonalne napięcie towarzyszące każdej walce.
Fabuła skupia się na Ippo Makunouchim - nieśmiałym uczniu liceum, który niespodziewanie odkrywa talent do boksu po tym, jak zostaje uratowany przed chuliganami przez profesjonalnego pięściarza. Zafascynowany światem sportu, wkracza na ring i stopniowo wspina się po szczeblach kariery zawodowej, mierząc się z kolejnymi rywalami, zyskując szacunek i rozwijając się nie tylko jako bokser, ale też jako człowiek.
“Hajime no Ippo” od lat zbiera bardzo wysokie oceny zarówno od krytyków, jak i widzów. Anime chwalone jest za dopracowaną animację walk, wierne oddanie reguł boksu i pełnokrwistych bohaterów, z którymi łatwo się zżyć. Dzięki silnej podstawie fabularnej, wyjątkowej intensywności pojedynków i unikalnemu stylowi, seria uznawana jest za jeden z najlepszych tytułów sportowych w historii anime, a ja mogę się pod tym podpisać. Czemu? O tym zaraz!
Nokautujący cios
To anime jest dla mnie czymś znacznie więcej niż tylko kolejną sportową serią. To jedna z tych serii, która wywarła realny wpływ na moje życie. Efekt? Zapisałem się na boks i przez kilka kolejnych lat miałem okazję przeżyć fenomenalną przygodę, która być może nigdy by się nie wydarzyła. Ippo, ze swoją pokorą, uporem i niesamowitą przemianą, działał jak katalizator - nie tylko w fikcyjnym świecie, ale też w rzeczywistości.
I będąc przy tym, największą siłą tej serii - poza oczywiście emocjonującymi walkami - byli dla mnie bohaterowie. Każda postać, nawet ta drugoplanowa, była napisana z sercem i pomysłem, a ich indywidualne historie i motywacje nadawały ciężaru każdemu starciu. To nie były po prostu kolejne pojedynki – to były zderzenia światów, ambicji i osobistych demonów. Volg, Date Eiji, Sendo… Mógłbym wymieniać i wymieniać!
Co ciekawe, mimo że historia w pewnych momentach była dość przewidywalna - wiadomo, że główny bohater będzie stawał się coraz silniejszy i piął się w rankingu - to emocje, które towarzyszyły każdej walce, były jak najbardziej autentyczne. Nigdy nie wiedziałem, w jaki sposób dojdzie do zwycięstwa, jakim kosztem i co będzie musiał poświęcić Ippo, by zrobić kolejny krok naprzód.
Ostatecznie “Hajime no Ippo” to tytuł, do którego wracam nie tylko myślami, ale i emocjami - bo przypomina mi, jak ważne jest stawianie sobie celów, praca nad sobą i niepoddawanie się, nawet gdy droga wydaje się zbyt stroma. Jak wspomniałem, dla mnie to nie tylko anime o boksie - to historia o determinacji, rozwoju i walce, którą toczymy każdego dnia.
W drodze po mistrzostwo
Koniec końców, warto jakoś wszystkie te słowa podsumować. Wszak, umówmy się, jest o czym pisać. To przykład serii, która nie tylko opowiada o walce na ringu, ale też pokazuje, że z pozoru zwykłe decyzje - jak ta o rozpoczęciu treningów - mogą prowadzić do największych przygód w życiu. Nie każdy serial ma moc, by pchnąć do realnych zmian, ale “Hajime no Ippo” właśnie do takich należy.
Jeśli więc szukacie anime, które nie tylko dostarczy emocji, ale też sprawi, że spojrzycie inaczej na własne możliwości i cele, ten tytuł zdecydowanie warto sprawdzić. To historia pełna serca, doskonale napisanych postaci i walk, które trzymają w napięciu - i choć minęło wiele lat od jego premiery, dla mnie “Hajime no Ippo” wciąż jest nie do znokautowania. I wciąż wierzę, że przed nami kolejne sezony ekranizacji…
Przeczytaj również






Komentarze (2)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych