13 najlepszych seriali kwietnia 2019

13 najlepszych seriali kwietnia 2019

redakcja | 13.05.2019, 20:57

Jak widać, trzynastka wcale nie musi być nieszczęśliwa, skoro właśnie tyle ciekawych seriali odkryliśmy w minionym miesiącu. Jeśli w kwietniu przegapiliście którykolwiek z nich, warto nadrobić zaległości.

Dalsza część tekstu pod wideo

13. „Street Food” / „Uliczne jedzenie”, sezon pierwszy (2019– )

„Street Food” to oryginalny, dokumentalny serial Netflixa. Każda część koncentruje się na innym azjatyckim kraju oraz jego kulturze ulicznego jedzenia. Nie brakuje tu barwnych zdjęć barów, straganów i tętniących życiem miast na świecie.

Na przełomie dziewięciu dotychczas udostępnionych odcinków poznajemy prawdziwe, regionalne jedzenie. Razem z twórcami zastanawiamy się nad tym, jakie produkty są popularne w tamtych miejscach oraz którzy kucharze są uznawani za mistrzów. Co prawda może trochę irytować, że z czasem za dużo jest w tym serialu opowieści o ludzkich dramatach, niż tych stricte o kuchni, mimo to produkcja spełnia swoje założenia. Jest dobrze nakręconym dokumentem, w którym nie wieje nudą i z pewnością można powiedzieć, że stanowi niesłychaną gratkę dla fanów dobrej, odległej kuchni ze Wschodu. Jeśli zatem chcecie posmakować oczami świetnych dań z Azji, to jest to idealna propozycja na seans.

Serial dostępny na platformie Netflix.

 

12. „Game of Thrones” / „Gra o tron”, sezon ósmy (2011–2019)

Finałowy sezon jednego z największych i najpopularniejszych seriali ostatnich lat wszedł do życia fanów z ogromnym kopem. Pewnie niejeden z widzów nie mógł uspokoić bicia serca, włączając pierwszy odcinek. Epizody wyemitowane do tej pory spotkały się z różnymi opiniami, niektórymi wypływającymi od zawiedzionych wielbicieli, ale to chyba nic dziwnego, zważywszy na ogromne oczekiwania względem końcówki tej serii.

Nie można jednak zaprzeczyć, że „Game of Thrones” wciąż jest produkcją zjawiskową, a powrót do losów ukochanych bohaterów po tak długim czasie tęsknoty robi swoje. Twórcy wciąż potrafią zaskoczyć, mimo że ósmy sezon produkcji HBO głównie skupia się na zamknięciu wszystkich wątków. Nie zabraknie więc sporej dawki obyczajowości, ale nie zapomniano także o akcji, krwi i flakach.

Serial dostępny na platformie HBO GO.

 

11. „Bonding”, sezon pierwszy (2019– )

W kraju nad Wisłą dyskusje dotyczące „kontrowersyjnych” dzieł znajdujących się w Muzeum Narodowym trwają w najlepsze. Tymczasem w Ameryce swoją premierę miał serial, którego główną bohaterką jest domina i jej przyjaciel gej. „Bonding” to produkcja, która bawi się stereotypami i w sposób komiczny przedstawia problemy tzw. pokolenia Y. Twór Rightora Doyle’a liczy zaledwie siedem odcinków, które trwają około siedemnastu minut, aczkolwiek niewielka liczba niedługich epizodów wpływa pozytywnie na odbiór serialu.

Nowa oryginalna produkcja Netflixa to przede wszystkim ciekawy komentarz społeczny, który wyśmiewa normy oraz standardy panujące w XXI wieku. „Bonding” nie tylko opowiada iście współczesną historię, ale także stosuje oryginalne środki audiowizualne, które powinny spodobać się najbardziej wymagającym serialomaniakom. Tytuł spodoba się także fanom dobrego aktorstwa, ponieważ w głównych rolach występują fenomenalni Zoe Levin i Michael Stock, którzy dwoją się i troją, aby postacie przez nich grane wypadły jak najlepiej. Reasumując, jeśli lubicie krótkie i przyzwoite seriale z dobrymi aktorami oraz ciekawym komentarzem, to „Bonding” jest produkcją idealną.

Serial dostępny na platformie Netflix.

 

10. „Tijuana”, sezon pierwszy (2019– )

Zastanawialiście się kiedykolwiek nad tym, jak wyglądałby odcinek crossoverowy „House of Cards” i „Narcos”? Osobiście nigdy o tym nie myśleliśmy, ale najwidoczniej włodarze Netflixa poważnie zajęli się tą kwestią, toteż ostatnio swoją premierę miał meksykański serial, który łączy najlepsze aspekty wyżej wspomnianych produkcji.

Historia przedstawiona w „Tijuanie” rozpoczyna się w momencie, kiedy Eugenio Robles, kandydat na gubernatora Kalifornii Dolnej, zostaje liderem sondaży wyborczych. Eugenio w oczach mieszkańców Tijuany staje się symbolem lepszego jutra oraz pozwala wierzyć im, że przyszedł czas na dobre zmiany, które zmienią oblicze całego kraju. Niestety, ale nadzieja mieszkańców Tijuany zostaje szybko zniszczona, a sam Eugenio umiera, zamordowany z zimną krwią w biały dzień. Nad miastem pojawiają się czarne chmury, a lokalni mieszkańcy przestają wierzyć, że cokolwiek może się zmienić w tym podłym świecie. Jednakże dziennikarze tygodnika „Frente Tijuana” nie poddają się i zamierzają kontynuować idee głoszone przez zmarłego Eugenio Roblesa. Ich misją staje się chęć opowiedzenia prawdziwej historii, a przy okazji, za wszelką cenę, pragną dojść do prawdy i dowiedzieć się, kto stoi za śmiercią niedoszłego gubernatora. Jest to zadanie niełatwe, bowiem Meksyk jest najbardziej niebezpiecznym miejscem na świecie dla dziennikarzy: w latach 2000–2018 zginęło tam aż 116 reporterów.

Serial dostępny na platformie Netflix.

 

9. „Special”, sezon pierwszy (2019– )

Produkcja traktująca o uniezależniającym się od zaborczej matki, chorym na porażenie mózgowe homoseksualnym mężczyźnie jest nie lada ewenementem na rynku. Co ciekawe, „Special” w bardzo specyficzny sposób podchodzi do choroby głównego bohatera Ryana, nie roztrząsa jego cierpienia i nie rozkłada go na czynniki pierwsze. Skupia się raczej na jego wchodzeniu w dorosłość, eksplorowaniu nowych aspektów życia oraz formowania się znajomości i przyjaźni.

Obok wątku syna nie może zabraknąć rzecz jasna historii matki, która, jak się okazuje, jest znacznie bardziej zależna emocjonalnie od Ryana niż on od niej. Nie potrafi się odnaleźć w świecie, którego centralną część dotychczas zajmowała jej jedyna pociecha.

Forma produkcji jest lekka i nie wymaga wybitnego skupienia – włączenie odcinków po ciężkim dniu w pracy sprawia czystą przyjemność. Ładnie skomponowane kadry i przyjemne dla oka zdjęcia będą ogromną radością dla wielbicieli estetyki i kolorowych, jasnych obrazów. Wszystko dopełnia świetna obsada aktorska, a w niej Ryan O'Connell, dla którego serial być może jest swoistym manifestem. Mężczyzna bowiem może utożsamiać się z głównym bohaterem, jako że sam jest chorym na porażenie mózgowe gejem. Na ekranie towarzyszy mu pełna energii i przeurocza Punam Patel (serialowa Kim – przyjaciółka Ryana), od której ciężko oderwać wzrok. Choć sposób realizacji tematu jest lekki, czasem wręcz infantylny, to zdecydowanie w tym leży jego urok, a świetne zaplecze techniczne czyni go naprawdę przyjemnym i wartym obejrzenia serialem.

Serial dostępny na platformie Netflix.

 

8. „The Son” / „Syn”, sezon drugi (2017–2019)

Neowesterny zakorzeniły się już na dobre w telewizji, dając nadzieję na powrót opowieści o kowbojach oraz Indianach. „The Son” w pierwszym sezonie pokazał, jak niewiele potrzeba, aby stworzyć wiarygodną opowieść o Dzikim Zachodzie, ale co najważniejsze, w jaki sposób uciec od metki przyklejonej temu gatunkowi kilkadziesiąt lat temu. Twórcy serialu zdołali zachować niemal wszystkie cechy szczególne westernu, a przy tym przekonwertować je na język współczesny i trzeba przyznać, że wyszło im to znakomicie. Główna oś fabularna nadal obraca się wokół pojedynku charakterów głównych bohaterów, z pięknymi kobietami i konfliktami o ziemię w tle. Historia pokazana w „The Son” jest minimalistyczna, nie potrzebuje bogatych scenografii czy rozbudowanych plenerów, doskonale odnajduje się w ciasnych, ciemnych pokojach i mroku nocy gdzieś na polanie. Drugi sezon zapowiada się nie mniej emocjonująco, głównie za sprawą wydarzeń z finału poprzedniego. Jak zatem potoczą się losy głównych bohaterów, skoro jak do tej pory nie mogli narzekać na brak przygód?

Serial emitowany przez stację AMC Polska.

 

7. „RAMY”, sezon pierwszy (2019– )

Ramy to dwudziestokilkuletni syn egipskich imigrantów, którzy po wyprowadzce z Pakistanu zamieszkali w New Jersey. Tam próbują wieść dostatnie życie, jednocześnie utrzymując swoje dzieci w wierze. Autorski serial Ramy’ego Youssefa jest poniekąd przestawieniem jego doświadczeń, jednak w większości to, co widzimy w serialu, pozostaje w świecie fikcji.

„RAMY” to produkcja zbliżona klimatem do innych seriali o millenialsach, którzy mimo przeszkód próbują sobie jakoś poradzić w dorosłym życiu. Główny bohater też jest nieco niezdarny życiowo, a dodatkowo musi zdecydować, jakimi wartościami chce się kierować: tradycją, w jakiej się wychowywał, czyli surowym i pełnym wyrzeczeń muzułmanizmem, czy światem swoich beztroskich, amerykańskich kolegów. Całość serialu to wciągająca przygoda Ramy’ego poprzez najlepsze i najgorsze aspekty jego religii.

Co ciekawe, w serialu nie mamy typowej w tym gatunku walki z wiarą czy wartościami, jakie narzucają bohaterowi rodzice. Ramy jest szczerze wierzącym muzułmaninem, który chce być jak najlepszym człowiekiem i stara się udowodnić, że może więcej. Przy okazji nie jest idealny, zaś twórcy nie wstydzą się pokazywać podwójnych standardów, jakie panują w tej konkretnej społeczności, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestie związków. Wielokrotnie widzimy, jak inaczej traktowany jest Ramy w porównaniu z jego siostrą, Deną. Widzimy też, jak podły potrafi być on sam. Przez wszystkie odcinki obserwujemy różne podejścia do wiary i to, jak każdy inaczej interpretuje Koran. Ramy Youssef przekazał nam wszystko w sympatyczny i skłaniający do myślenia sposób. Zwłaszcza w odcinku, który cofa się do tego, jak muzułmańskie rodziny przeżyły tragedię z 11 września 2001 roku.

Serial nie jest obecnie dostępny w Polsce.

 

6. „Gotham”, sezon piąty (2014–2019)

Finałowy sezon „Gotham” to niejako oddzielny byt, który dalej pamięta swoje początki i nie wyrzeka się ich. Sto odcinków serialu, skupiającego się głównie na postaci komisarza Jamesa Gordona, to jednocześnie bardzo dobre studium rozwoju i niebezpieczeństw miasta pełnego przestępczości i mrocznych zaułków. Piątą serię można w zasadzie odczytać jako wielki ukłon w stronę osób, które śledziły losy mieszkańców przez ostatnie 5 lat, chociaż nie jest to ukłon zgrabny i idealny.

Odsuwając na bok karykaturalizm pewnych postaci, potraktowanie po macoszemu bohaterów, którzy mieli możliwość zaistnienia czy też dość niefortunny strój Mrocznego Rycerza, jest to sezon, który zawsze będziemy wspominać z uśmiechem na twarzy. Na specjalne uznanie zasługuje niewątpliwie Ben McKenzie, nie tylko za dopełnienie obrazu Gordona stojącego na rozdrożu między legalnymi środkami a wewnętrzną walką moralną, ale także za wyreżyserowanie jednego z ciekawszych odcinków w całej serii. „Gotham” to najbardziej nietypowa jak do tej pory geneza postaci superbohatera, dająca fanom zalążek tego, czego Bruce nauczył się przez ostatnie lata, a jednocześnie pokazując, że potencjalny główny bohater nie musi być w centrum uwagi, by mimo wszystko stać się kluczową postacią. Bruce w wykonaniu młodziutkiego Davida Mazouza to zdecydowanie najbardziej ciekawe ukazanie postaci miliardera w roli mściciela ostatnich kilku lat. „Gotham” to wciąż jedna z tych produkcji DC, które śmiało mogą stanąć w szranki z najlepszymi serialami ze stajni Marvela.

Cztery sezony serialu są dostępne na platformie Netflix.

 

5. „Chilling Adventures of Sabrina”, część druga (2018– )

Pierwszy sezon serialu o nastoletniej czarownicy, która nie chce wybierać pomiędzy światem magii a rzeczywistością śmiertelników, okazał się ogromnym sukcesem Netflixa. Platforma poszła za ciosem i w szybkim tempie wypuściła kolejną serię. Oczekiwania były ogromne, bo często bywa tak, że zachłyśnięci sukcesem, twórcy niszczą swoje dzieła, nie wiedząc co z nimi zrobić.

Na szczęście w przypadku „Chilling Adventures of Sabrina” było odwrotnie. Druga seria wygląda znacznie lepiej od pierwszej. Więcej czasu poświęcono postaci Mary/Lilith, która szybko stała się ulubienicą fanów serialu. Zrezygnowano z prowadzenia typowego dla produkcji o nastolatkach trójkąta miłosnego Sabrina – Nick – Harvey, co zdecydowanie wyszło produkcji na dobre.

Drugi sezon „Chilling Adventures of Sabrina” jest mroczniejszy i brutalniejszy, również na poziomie warstwy wizualnej. Zdjęcia są ciemniejsze, jedynie czerwienie i złoto odznaczają się wyraźnie na tle mroku. Zmianę widać także w ubraniach, które nosi główna bohaterka.

Produkcja nie zapomina przy tym o drugoplanowych postaciach. Mimo tego że w każdym odcinku obserwujemy główny wątek, to na bieżąco otrzymujemy informacje o tym, co dzieje się z rodziną i przyjaciółmi Sabriny.

Serial dostępny na platformie Netflix.

 

4. „Quicksand” / „Ruchome piaski”, sezon pierwszy (2019– )

Pewnego poranka w jednym ze szwedzkich liceów padają odgłosy wystrzałów. Kilkoro uczniów ginie, przez co zostaje aresztowana nastoletnia Maja, której postawiono zarzut zaplanowania strzelaniny wspólnie ze swoim chłopakiem, Sebastianem, który również zginął tamtego felernego dnia. Podczas sześciu niespiesznych odcinków mamy możliwość poznać całą historię: podglądamy, jak zaczął się i rozwinął związek Mai i Sebastiana, co ostatecznie doprowadziło do tak ogromnej tragedii. Niemal do samego końca nie wiemy, co naprawdę wydarzyło się w szkole i czy Maja rzeczywiście jest winna temu, o co ją oskarżają. Serial powstał na podstawie książki o tym samym tytule.

Produkcja zrobiła na nas duże wrażenie głównie w aspekcie emocjonalnym; twórcy znakomicie stopniują napięcie, cały czas podtrzymując uwagę widza i pozwalając mu prawie do ostatnich minut samodzielnie rozstrzygać, czy główna bohaterka powinna zostać skazana. Niezła gra aktorska młodziutkiej obsady – szczególnie Hanny Ardéhn, wcielającej się w Maję – pozwoliła na to, że widz szybko wczuwa się w akcję i śledzi wydarzenia z zapartym tchem. Mimo że pod wieloma względami serial nie należy do odkrywczych, zwłaszcza w warstwie fabularnej, to nie sposób pozostać obojętnym na to, co dzieje się na ekranie. Pomagają w tym zresztą ładne, utrzymane często w chłodnej tonacji kadry.

Serial dostępny na platformie Netflix.

 

3. „You vs. Wild” / „Ty kontra dzicz”, sezon pierwszy (2019– )

Bear Grylls zdobył ogromną popularność dzięki swoim programom survivalowym, w których nie cofał się przed niczym, tylko po to, aby pokazać prawdziwe oblicze życia na łonie przyrody. Widzowie pokochali ten kontrowersyjny sposób bycia i często szokującą wizualnie stronę jego przygód, dlatego nietrudno było przewidzieć, że w końcu ktoś wpadnie na pomysł wciągnięcia odbiorców do świata Gryllsa. Interaktywne seriale nie są niczym nowym, ale dopiero w „You vs. Wild” można poczuć prawdziwy klimat tych produkcji. Poczynania Gryllsa okazały się doskonałym sposobem na zainteresowanie widza, a zastosowanie ciekawej fabuły, rzeczywiście przypominającej te z gier komputerowych, pozwoliło na realne, pełne emocji zaangażowanie w to, co dzieje się na ekranie. Wbrew pozorom nie ma tutaj zbyt ograniczonej ingerencji w to, co zrobi Grylls, co łatwo zweryfikować, oglądając serial kilka razy. W zasadzie od samego początku widzom zaczyna zależeć na sukcesie głównego bohatera i zanim się obejrzą, są już po uszy w jego świecie. „You vs. Wild” jest krokiem w dobrą stronę, jeśli chodzi o interaktywne seriale, pokazując, że odpowiednie odwzorowanie klimatu gier komputerowych to najważniejszy cel dla stacji telewizyjnych i platform streamingowych na najbliższych kilka lat.

Serial dostępny na platformie Netflix.

 

2. „Fosse/Verdon” (2019)

Każdy, kto chociaż w niewielkim stopniu interesuje się gatunkiem teatralnym, jakim jest musical, znać powinien nazwiska Gwen Verdon i Boba Fosse’a. Ona była utytułowaną aktorką z rekordową liczbą czterech nagród Tony. On był wybitnym choreografem i reżyserem, którego rewolucyjne ruchy taneczne wykorzystywane są do dzisiaj. Serial daje nam możliwość zajrzenia za kulisy życia tego małżeństwa, które, mimo późniejszego rozstania, pracowało ze sobą przez długie lata, na zawsze zmieniając oblicze teatru.

Fosse to idealny przykład artysty skupionego głównie na swojej profesji i na tym, co chce w niej osiągnąć. Dąży po trupach do celu, nie zważa zbytnio na uczucia otaczających go ludzi. Mężczyzna bierze wiele środków psychoaktywnych, które pobudzają go do wielogodzinnej pracy. Jest niesamowicie wymagający i zmusza aktorów do długich, wyczerpujących prób. To całkowite przeciwieństwo swojej kochającej i oddanej żony, który jest w stanie zrobić dla niego wszystko, nawet kosztem własnego szczęścia.

Oprócz świetnie zarysowanych i fenomenalnie zagranych przez Michelle Williams i Sama Rockwella postaci, cała muzyka w serialu odpowiada czasom oraz profesji Fosse’a i Verdon, dopełniając tym świetną choreografię i scenografię. Mamy tutaj także do czynienia z bardzo dobrze przemyślanym montażem, który idealnie współgra z całością produkcji. Zdecydowanie widać tutaj, że zajmują się nią osoby zaznajomione ze światem musicali. Twórcy kasowych sztuk takich jak „Hamilton” czy „Dear Evan Hansen” naprawdę wiedzą, co robią.

Serial nie jest obecnie dostępny w Polsce.

 

1. „Our Planet” / „Nasza planeta” (2019)

„Our Planet” to perełka wśród współczesnych seriali przyrodniczych. Produkcja twórców „Planet Earth” i „Blue Planet” porusza niezwykle istotny dzisiaj temat wpływu ludzkości na środowisko. Pokazuje widzowi to, czego jeszcze nie udało się naszemu gatunkowi zniszczyć, jak i to, czego przetrwanie wisi na włosku. Wskazuje na zależności pomiędzy środowiskami i gatunkami oraz zmusza do refleksji nad tym, jak ogromny wpływ ma ludzkość na przyszłość całej planety. Zachęca także do poszukiwania odpowiedzi na pytanie: „w jaki sposób mogę coś zmienić?” i robi to w sposób bezbłędny.

Serial został zrealizowany niesamowicie, właściwie pod każdym względem. Przemyślany scenariusz i narracja sprawiają, że produkcja wciąga i nie nuży. Dzięki przepięknym ujęciom trudno oderwać oczy od ekranu – aż człowiek żałuje, że nie jest w stanie zobaczyć tego wszystkiego na żywo. Całości dopełnia idealnie dobrana muzyka, podkreślająca majestatyczność świata przyrody.

Co również istotne, w edukowaniu i zmuszaniu do refleksji udało się uniknąć przesadnego patetyzmu i piętnowania ludzi. Zamiast manipulować naszym myśleniem, wykorzystując silne emocje, twórcy postawili na subtelny, ale jasny przekaz poprzez uświadamianie i pokazywanie ulotności naturalnego piękna. „Our Planet” okazało się produkcją wyjątkową w każdym calu.

Serial dostępny na platformie Netflix.

(Redakcja portalu Serialomaniak.pl pod uwagę brała zarówno debiuty, jak i seriale powracające lub zakończone w minionym miesiącu).

redakcja Strona autora
Wszechstronny autor – a to przygotuje materiał sponsorowany, a to komunikat redakcyjny. Znajdziecie go w każdym zakątku portalu jak to na szefa wszystkich szefów przystało. Nie tylko pisze, ale coś naprawi i wysłucha - piszcie na [email protected].
cropper