Caliber. Graliśmy w nową grę twórców Worlds of Tanks polskim oddziałem GROM

Caliber. Graliśmy w nową grę twórców Worlds of Tanks polskim oddziałem GROM

Monika Pawlikowska | 01.09.2019, 10:06

World of Tanks to jedna z najbardziej popularnych gier sieciowych w Polsce, ale Wargaming nie spoczął na laurach i szykuje kolejne uderzenie. W darmowej sieciowej strzelaninie Caliber, możemy pokierować światowymi jednostkami specjalnymi, min. polskim oddziałem GROM.

Na targach Gamescom oficjalnie zaprezentowano grę publiczności, a mi udało się ją sprawdzić w akcji, podczas zamkniętego pokazu.

Dalsza część tekstu pod wideo

1C Game Studios odpowiedzialne za grę stworzyło strzelaninę koncentrującą się na kooperacji zespołu składającego się z czterech postaci. Każda reprezentuje inną klasę w tym Assault (szturmowiec świetny na na średnim i krótkim dystansie), Support (wsparcie, broń ciężka), Marksman (snajper) oraz Medic (medyk). Akcje obserwujemy zza pleców bohatera a poza polskim GROMem są również jednostki niemieckiego Kommando Spezialkräfte, amerykańskiego Navy SEALs oraz rosyjskie.

Caliber - w grze wcielimy się w operatorów GROMu

Caliber - rozgrywka ma być realistyczna

Twórcy gry stawiają na realizm, jednak nie do tego stopnia jak miało to miejsce w Operation Flashpoint, gdzie jeden strzał mógł pozbawić nas życia. Aczkolwiek gra kładzie duży nacisk na strategię, niekrępowaną absolutnie żadnym scenariuszem. Taktyka na polu walki odgrywa najważniejszą rolę, sam refleks i skill przy czym oko cieszy nie tylko odwzorowanie poszczególnych jednostek (w tym uniformów, naszywek i akcesoriów), ale również występujących w grze modeli broni.

Co niezmiernie ważne, grę pozbawiono ograniczeń takich jak niewidzialne ściany, czy pancerny żywopłot. Gdy celowałam do przeciwnika wciskając lufę karabinu pomiędzy szczebelki ogrodzenia balkonu, prezentujący mi grę deweloper zwrócił uwagę, że właśnie to między innymi było założeniem twórców - oddać graczom realne środowisko, w którym ich postacie mogą zachowywać się w sposób jaki gracz im nada, a nie na jaki pozwoli fizyka gry. Oczywiście otoczenie, zgodnie z założeniami otoczenie ulega zniszczeniu i tu również otrzymałam zapewnienie, że będzie ono realistyczne, więc nie zrobimy demolki jak w BF2.

W tytule brakuje trybu singleplayer, nie mamy też fabuły napędzającej akcje. Liczą się przede wszystkim tryby, w których rywalizujemy z żywymi graczami (PvP), oraz sztuczną inteligencją (PvE). A wszystko to w formule Free2Play (i Free2Win), chociaż Wargaming nie omieszka pewnie stworzyć opcji, dzięki którym będzie można zakupić różne dodatki i pakiety premium. Niestety na razie tytuł dostaną tylko posiadacze PC.

Monika Pawlikowska Strona autora
Nieuleczalna optymistka z ADHD. Fanka Quentina Tarantino, Monty Pythona i growych gadżetów. Kocha strzelanie nie tylko wirtualne, ale i w życiu prywatnym. Gra we wszystko, w czym jucha pryska na prawo i lewo. Kiedyś uzależniona od multi, obecnie na przymusowym odwyku. Nikt nie jest idealny, sama też się za taką nie uważa. Każdy ma prawo do własnego zdania - szanuje je, ale też oczekuje szacunku od innych. 
cropper