Kirby's Dream Buffet - recenzja i opinia o grze [Switch]. Mała przystawka przed daniem głównym

Nintendo w 2022 roku stale dostarcza mocne gry i oferuje społeczności wielkie przygody. Firma jednak postanowiła zaszaleć i w gąszczu hitów z segmentu AAA, na rynek trafiła skromniejsza propozycja studia HAL Laboratory. To mniejszy eksperyment, który choć pod względem rozgrywki nie zawodzi, to wyraźnie brakuje tutaj zawartości. Przeczytajcie naszą recenzję Kirby's Dream Buffet.

W marcu wyłącznie na Nintendo Switchu pojawił się świetny Kirby and the Forgotten Land, który mógł rozbudzić zainteresowanie graczy przygodami różowego bohatera. Nintendo postanowiło wykorzystać okazję i wrzuciło na rynek Kirby's Dream Buffet, ale w tym wypadku nie możemy liczyć na kolejną przygodę w wielkim świecie. Japończycy czerpiąc garściami z sukcesu kilku sieciówek pokroju Fall Guys, zdecydowali się na tytuł nastawiony na rywalizację multiplayer. Kirby's Dream Buffet ma jednak jeden duży problem – to bardzo mała produkcja.

Kirby's Dream Buffet to Fall Guys dla obżartuchów

W recenzowanym Kirby's Dream Buffet nie znajdziecie wielu trybów. Włączając grę widzimy głównego bohatera w małym menu i możemy wybrać Battle Mode (offline do czterech zawodników, dwóch graczy na jednej konsoli), Online Mode (rywalizacja sieciowa) oraz Local Play Mode (każdy użytkownik ze swoim sprzętem i grą)... I tutaj dosłownie kończą się większe atrakcje, bo choć deweloperzy zrealizowali interesujące konkurencje, to jednak w głównej mierze możemy tutaj brać udział w szybkich meczach z botami i znajomymi lub prezentować swoje umiejętności w walce z trzema innymi graczami w Sieci.

Decydując się na Battle Mode wybieramy jeden z czterech poziomów trudności (Sweet, Normal, Spicy, Extra Spicy), a następnie otrzymujemy dostęp do czterech konkurencji – twórcy pozwalają sprawdzić swoje umiejętności w Gourmet Grand Prix, Single Race, Single Minigame, Single Battle Royale oraz Free Rooling... Nazwy są tutaj jednoznaczne, bo w tej pierwszej propozycji otrzymujemy dostęp do czterech losowych konkurencji, które są związane z wyścigiem (2x), mniejszą rywalizacją (1x) i zmaganiami z serii BR (1x). Zainteresowani mogą także ćwiczyć swoje umiejętności w poszczególnych konkursach, ale w gruncie rzeczy trudno tutaj mówić o ogromnej zawartości. W Gourmet Grand Prix nasze dokonania z poszczególnych rund są sumowane, więc czasami możemy w jednym ze starć zaprezentować się z gorszej strony, by na ostatniej prostej wygrać cały turniej.

W Kirby's Dream Buffet można naprawdę dobrze się bawić, ponieważ cała koncepcja rywalizacji została przygotowana z głową... Lub raczej miłością do jedzenia. Główny bohater w każdej konkurencji ma za zadanie zjeść jak najwięcej truskawek lub innych smakołyków, by poprawić swój wynik i móc powiększać masę. Gdy bierzemy udział w wyścigu, to tak naprawdę dotarcie do mety nie jest najważniejsze – po drodze cały czas łapiemy następne owoce, szukamy dodatkowych frykasów, poprawiamy swój rezultat, ale oczywiście dotarcie do końca trasy jest istotne, ponieważ tam czeka na nas tort, który pozwala poprawić ostateczny wynik. W minigrze musimy przykładowo łapać truskawki spadające z nieba, a innym razem wskakiwać do misek, gdzie pojawia się jedzenie. Walka (Battle Royale) również skupia się na pożywieniu, ponieważ na arenę trafiają truskawki, my musimy je łapać, a jednocześnie obijamy przeciwników wykorzystując zdobyte moce, by kraść ich smaczne skarby.

Jedzenie, jedzenie, jedzenie i jeszcze trochę jedzenia sprawia, że nasz bohater staje się większy, a kontrola nad nim jeszcze bardziej utrudniona – twórcy w ciekawy sposób symulują wagę postaci, ponieważ kulka staje się nie tylko masywniejsza, ale w pewien sposób trudniej się nią poruszać. Gameplay jest przyjemny, konkurencje zapewniają odpowiedni poziom rywalizacji, jednak trzeba mieć świadomość, że to wyłącznie jeden tryb z trzema różnymi wariantami rozgrywki.

W Kirby's Dream Buffet nie zabrakło przebieranek

Wszystkie nasze trudy i zmagania w recenzowanym Kirby's Dream Buffet są nagradzane punktami, które następnie pozwalają zdobywać kolejne poziomy – deweloperzy przygotowali aż 135 lvl i na każdym otrzymujemy nagrody. Czasami są to stroje dla postaci, innym razem kolory, nie zabrakło muzyki lub nawet lokacji. Czy jest to odpowiednia zachęta? Szczerze mówiąc tak, bo deweloperom udało się w ciekawy sposób ułożyć projekt w jedną całość – Kirby naprawdę pasuje do rywalizacji skupionej na jedzeniu, a personalizacja bohatera jest miłym dodatkiem do gry.

W Kirby's Dream Buffet pojawiła się jeszcze jedna opcja – w menu możemy za pomocą zdobytych elementów dekorować... Tort. HUB, w którym wybieramy rywalizację lub możemy zmienić wygląd postaci, zawiera również duże ciasto i naszym zadaniem jest upiększenie go za pomocą odblokowanych grafik. To szczerze mówiąc dość dziwny sposób na zabawę.

Deweloperzy postawili na bardzo przyjemną dla oka oprawę, której głównym punktem są fantastyczne trasy – najlepiej prezentują się lokacje do wyścigów, ponieważ bohaterowie biegną przez kolejne stoły zastawione jedzeniem lub wdrapują się po gofrach, podróżują przez inne smakołyki i w gruncie rzeczy Kirby's Dream Buffet mi się podoba. To spójna, dobrze zrealizowana wizja.

Studio jednak nie dopilnowało kodu sieciowego, więc od czasu do czasu podczas rywalizacji multiplayer byłem rozłączany z serwerem – w konsekwencji nie mogłem kontynuować zabawy i musiałem rozpoczynać zmagania w Gourmet Grand Prix od początku. Gameplay z Kirby's Dream Buffet jest przyjemny, ale tytuł trzeba sobie bardzo odpowiednio dawkować, bo w innej sytuacji szybko pojawia się znużenie – w końcu niemal cały czas bierzemy udział w bardzo podobnych konkurencjach. Twórcy przygotowali naprawdę dobre podstawy, ale nie zadbali o odpowiednią rozbudowę gry... Jestem pewien, że przy kilku dodatkowych trybach produkcja HAL Laboratory mogłaby okazać się naprawdę dużym sukcesem.

Czy warto zainteresować się Kirby's Dream Buffet?

Recenzowany Kirby's Dream Buffet to sympatyczna, mniejsza produkcja, którą w aktualnej sytuacji można łyknąć w promocji. Gra od premiery jest dostępna w niższej cenie (60 zł), ale nawet w tej sytuacji tytuł zapewni odpowiednie atrakcje tylko największym fanom sieciowych pozycji nastawionych na rywalizację. Tytuł sprawdza się jako mały party-game, jednak trzeba mieć świadomość, że to skromna propozycja.