Farming Simulator 23 - recenzja i opinia o grze [NS, AND, iOS]. Zabawa w polu nigdy nie była tak prosta
Farming Simulator stał się jedną z największych marek symulatorów na świecie, dzięki czemu seria ma miliony fanów zarówno na dużych jak i małych urządzeniach. Po rewelacyjnym Farming Simulator 22, przyszła pora na kieszonkowy sequel.
Ekipa Giants Software wciąż świetnie rozwija Farming Simulator 22, ale nie zapomina też o mobilnych graczach i oczywiście blisko 130 milionach posiadaczy konsoli Nintendo Switch, którzy po paru latach przerwy w końcu otrzymują nową przenośną przygodę. Czy jednak tym razem potraktowano "mniejszych" graczy z należytym szacunkiem? Wszakże chyba wszyscy miłośnicy rolnictwa na Switchu pamiętają jak zły i wprost tragiczny był Farming Simulator 20.
Farming Simulator 23 - Wielka farma na małym ekranie
Tak jak to zazwyczaj bywa w przypadku przenośnych odsłon rolniczego cyklu, Farming Simulator 23 powstał na fundamentach Farming Simulator 22, więc jeśli graliście w "dużą" farmę, o jej mniejszym braciszku wiecie już praktycznie wszystko - z tą jednak różnicą, że wersja z numerkiem 23 jest po prostu mniejsza. Ale czy w 100% na pewno takie wyjaśnienie wyczerpuje temat? Od czasów pierwszych handheldowych Farmingów niemieckiemu deweloperowi przyświeca jeden cel - przenieść pełnoprawne doświadczenie do naszej kieszeni i uciąć przy tym jak najmniej. Przez ostatnie lata firmie udawało się to dość średnio.
Farming Simulator 20 pozbawiony był wielu rzeczy, które były obecne w FS19, jak chociażby praca z wieloma gatunkami zwierząt, co wiernych miłośników rolnictwa skutecznie odstraszało od zakupu tejże produkcji. W Farming Simulator 23 naprawdę dostajemy pełnoprawne doświadczenie, gdzie twórcy nie poszli na ubogie kompromisy oraz nie wycięli kluczowej zawartości znanej z ubiegłorocznego hiciora. Mamy tutaj nie tylko podstawy takie jak kultywacja, obsiewanie pola oraz zbiory plonów, ale także hodowlę zwierzątek, pracę z balami drewna, uprawa winogrona czy inne świeże mechaniki wprowadzone w 2022 roku.
Farming Simulator 23 - Zabawa na 5 minut albo na 5 godzin
W recenzowanym dziś Farming Simulator 23 dostajemy do dyspozycji 2 średnich rozmiarów mapki, a są nimi Amberstone oraz Neubrunn, które zainspirowane zostały kolejno Europą oraz Ameryką Północną. Mimo, że obie są do siebie nieco podobne pozwalają na nieco inne podejście do rozgrywki, dzięki czemu naprawdę warto jest przetestować obydwie, by następnie wybrać swojego ulubieńca. To co jest tutaj najważniejsze to fakt, że mapy są relatywnie małe, ewentualnie średnie - Giants Software doskonale dostosowało je do potrzeb przenośnej rozgrywki i krótkich 20-30 minutowych sesji zabawy. Nie uświadczycie tu 40 różnych pól, skomplikowanych tras czy skupów oddalonych od siebie o dobre 10 minut jazdy. Niemieccy deweloperzy doskonale rozumieją zatem, że gdy ktoś odpali sobie FS 23 na telefonie czy Switchu, niekoniecznie ma ochotę i czas jechać pół dnia do lokalnego skupu zboża.
Jak już wspomniałem, nowy mobilny Farming ma w sobie całkiem sporo zawartości, ale warto mieć na uwadze, że na potrzeby smartfonów, do których przede wszystkim skierowana jest gra, autorzy musieli wprowadzić kilka umownych uproszczeń. Co jak co, ale na malutkim przenośnym urządzeniu ciężko jest oddać pełnię skomplikowanych procesów oraz sterowania jakie mamy na PC i dużych konsolach, dlatego niektóre czynności wykonują się dla nas automatycznie. Chodzi tutaj głównie o takie upierdliwe rzeczy jak ładowanie palet, bali drewna, przesypywanie zboża z kombajnu na przyczepę i kilka innych drobnostek, które bardzo ułatwiają życie - co jednak ważne, nie spływa to samego rdzenia rozgrywki, a jedynie odwala za nas taką "nudną" robotę.
Na spory plus na pewno trzeba zaliczyć dotykowe sterowanie, jakie obecne jest na Nintendo Switch, na którym to recenzowałem nowe dzieło Giants Software. Farming Simulator 23 w przeciwieństwie do poprzedników jest niezwykle intuicyjne i stawia wygodę gracza na pierwszym miejscu. Chcesz szybko zmienić pojazd? Spoko wystarczy dotknąć odpowiednią ikonkę lub wcisnąć właściwy kierunek na D-padzie. Potrzebny ci pracownik AI? Klik i gotowe! Łatwy dostęp do panelu cen pozwala nam na szybkie zorientowanie się w tym co będzie dla nas bardziej opłacalne, a wysuwana pod palcem mini mapka sprawia, że nawigacja po świecie jest dziecinnie prosta i przyjemna.
Farming Simulator 23 - czy warto zagrać?
Te kilkanaście godzin jakie miałem okazję spędzić z Farming Simulator 23 okazały się zaskakująco ciekawe i przyjemne. Mniejsza skala gry i jej nieco uproszczone zasady sprawiają, że to doskonały startowy punkt dla tych, którzy wcześniej nie mieli styczności z serią - sam nawet jako weteran cyklu zacząłem nieco bardziej preferować wieczorne chwile z kombajnem na małym ekranie Switcha, aniżeli pół godzinne oranie pola na PlayStation 5. Giants Software naprawdę wzięło sobie opinię graczy do serca i w końcu dało nam to, czego chcemy.
Ocena - recenzja gry Farming Simulator 23
Atuty
- Intuicyjne sterowanie
- 2 mapy dostosowane do mobilnej rozgrywki
- Mnóstwo maszyn do wyboru
- Duża farma na małym ekranie
- Sterowanie dotykowe
Wady
- Niektórym pewne uproszczenia względem "dużych" odsłon mogą nie przypaść do gustu
- Okazjonalne problemy z wydajnością
- Mapy mogłyby być bardziej różnorodne artystycznie
Farming Simulator 23 świetnie poprawia błędy poprzednika, dostarcza nam pełnoprawnego farmerskiego doświadczenia i doskonale rozumie potrzeby "mobilnych" graczy.
Graliśmy na:
NS
Galeria
Przeczytaj również
Komentarze (10)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych