Celebrytka (2023) - recenzja i opinia o 1 sezonie serialu [Netflix]. Od domokrążcy do influencera

Netflix nie przestaje zaskakiwać swoją ofertą seriali z różnych zakątków świata. Tym razem miałem okazję zobaczyć produkcję pochodzącą z Korei Południowej. I jak na którąś z kolei, jaką miałem możliwość oglądać, jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Koreańczycy mają naprawdę świetną kinematografię, co z pozycji na pozycje zdają się to tylko potwierdzać. Serial porusza aktualny i kontrowersyjny temat influencerów i celebrytów, gdzie poznamy tajemnice jak wspiąć się na sam szczyt oraz jak łatwo jest z niego spaść.

„Celebrytka” - bo tak się nazywa - to ciekawe połączenie thrilleru psychologicznego z elementami dramatu i dużej dozy tajemnicy. Serial opowiada historię Seo A-ri, młodej kobiety, która wcale nie marzy o zostaniu sławną gwiazdą internetu, ale tak się dziwnie składa, że zostaje. Jej życie zmienia się diametralnie. Seo A-ri szybko zdobywa miliony fanów i sponsorów, ale nie wszystko jest tak kolorowe, jak się wydaje. Za błyszczącą fasadą kryją się mroczne sekrety, intrygi, dramy i zagrożenia. A co robi A-ri? Postanawia rozwalić cały ten zakłamany „show-biznes”.

Celebrytka (2023) - recenzja 1 sezonu serialu [Netflix]. Miłe zaskoczenie

„Celebrytka” składa się z 12 odcinków, które trwają po około 50 minut każdy. Każdy odcinek kończy się cliffhangerem, który znacznie podsyca ciekawość widza i zachęca do dalszego oglądania. To właśnie z tego powodu nie mogłem oderwać się od ekranu, ale ze względu na inne obowiązki musiałem podzielić oglądanie na dwie sesje - rano i wieczór. Dzięki temu udało mi się obejrzeć całość w ciągu jednego dnia. W co sam nie mogłem uwierzyć, bo w końcu tematyka jakby nie moja, taka typowo młodzieżowa. Ale przez pewne wydarzenie i sposób jego przedstawienia, kiedy teraźniejszość przeplata się z elementami z przyszłości, niezwykle ciężko jest oderwać się od ekranu. Co skrzętnie wykorzystano zwłaszcza na początku i końcu każdego odcinka. 

Serial jest bardzo dynamiczny, zaskakując z kolei wieloma zwrotami fabularnymi, które utrzymują napięcie i zaskakują nas na każdym kroku. To psychologiczna gra z widzem, co dla mnie nie było pierwszyzną, a mimo wszystko nie zgadłem, kim był czołowy hejter - niejaki „bbbfameous” (a miałem mocne typy). To on namiesza w serialu najwięcej, ale to tylko wisienka na wielkim torcie, którym są dramy, metody i techniki manipulowania ludźmi, sposoby zdobywania lajków, obserwujących i komentarzy itp. Tego jest znacznie, ale to znacznie więcej, ale szkoda jest mi psuć Wam zabawy - o ile zdecydujecie się obejrzeć serial - z odkrywania tego jakby nie patrzeć bardzo zepsutego świata, o którym zapewne sądzicie, że wiecie już wszystko. Gwarantuje Wam, że nie wiecie. 

Przedstawioną nam historię oparto na wielu wątkach fabularnych, które jak jedno naczynie są ze sobą połączone ze światem influencerskim. W końcu będziecie mieli okazję zobaczyć, jak wygląda to od środka. Pamiętajcie jednak, że to tylko serial, którego celem jest wzbudzać określone emocje. Nie bierzcie więc wszystkiego za pewnik, bo choć zdecydowana większość to prawda, to pewne sytuacje i zachowanie może być lekko podsycone, aby wywołać napięcie i utrzymać nas widzów jak najdłużej przed ekranem. I to działa. Z początku wszystko wygląda jak ze złotej ściany, ale nasza bohaterka sukcesywnie, co odcinek odkrywa przynajmniej jedną z tajemnic tego wspaniałego, uwielbianego przez nastolatki „zawodu”. I jak się okazuje, za tą piękną ścianą kryje się ogromna ilość show-biznesowego g***a. I to dosłownie - sami zobaczcie.

Celebrytka (2023) - recenzja 1 sezonu serialu [Netflix]. Historia z pazurem

Serial nie ogranicza się do pokazywania życia Seo A-ri jako influencerki. Zagłębia się w jej przeszłość, relacje rodzinne i osobiste oraz motywacje. Pokazuje również kulisy branży rozrywkowej w Korei Południowej, która jest pełna konkurencji, manipulacji i skandali. Nie stroni od poruszania trudnych i ważnych tematów, takich jak cyberprzemoc, uzależnienie od mediów społecznościowych, depresja czy samobójstwo. Z początku serial nie idealizuje ani nie demonizuje żadnej z postaci, ale stara się przedstawić je w sposób realistyczny i wielowymiarowy. Nie ocenia ani nie moralizuje, ale stawia pytania i prowokuje do refleksji nad sensem i ceną sławy. Tego czy warto, a jeżeli tak to jakim kosztem i po co? 

Poza tym „Celebrytka” ma świetną obsadę aktorską. Każdy z aktorów doskonale wciela się w swoją rolę. Na szczególne uznanie zasługuje Park Gyu-young, grając postać Seo A-ri z wielką ekspresją i wiarygodnością. Jej postać jest zarówno sympatyczna, jak i irytująca, silna i słaba, odważna i bojaźliwa. Dobrze wypadł też Kang Min-hyuk odgrywając rolę Han Joon-kyunga z wielkim urokiem i charyzmą. Jego postać jest bardzo tajemnicza i intrygująca, a jego relacja z Seo A-ri pełna chemii i napięcia. Doceniłbym także Lee Chung-ah, odgrywającą rolę Yoon Shi-hyun. Jej postać jest inteligentna i przebiegła, ale także lojalna i opiekuńcza. No i nie mógłbym zapomnieć o największej flądrze (Oh Min-hye) zagranej świetnie przez Jun Hyo-seong, za młodu koleżanki, a potem rywalki Seo A-ri. Kobieta bezwzględnie, sięgając po różne metody, chce zniszczyć jej karierę. To postać pełna zazdrości i złośliwości. Na innych aktorach i wykreowanych przez nich rolach też się nie zawiedziecie.

Poza tym od strony technicznej jest więcej niż dobrze. To pokaz umiejętności świetnych artystów, którzy zwykle są bohaterami trzeciego planu. Zazwyczaj nikt nie wie kim są, ale to oni odpowiadają za piękną i stylową scenografię, kostiumy i makijaż. Wykreowali świat, który z całą pewnością oddaje klimat i atmosferę świata influencerów. Serial ma również dobrze skomponowaną ścieżkę dźwiękową, która podkreśla emocje i nastroje scen. O dobrze rozpisanym scenariuszu nie muszę wspominać? Łączy w sobie humor, dramat i suspens. Nie będziecie się nudzić, a i oko będzie na czym zawiesić. Widać, że tylko dobrze zgrana ekipa mogła nadać serialowi taką spójność i rytm.

Celebrytka (2023) - recenzja 1 sezonu serialu [Netflix].  Nie pożałujesz

„Celebrytka” to serial, który z pewnością zainteresuje nie tylko fanów azjatyckich produkcji, ale także tych, którzy lubią historie o sławie, show-biznesie i mediach społecznościowych - zwłaszcza w skumulowanej formie. Muszę zaznaczyć, że to nie tylko rozrywka, ale także spojrzenie na współczesne zjawiska kulturowe i społeczne, często chore i niepojętne dla zwykłych normalnych ludzi. To także opowieść o ludzkich marzeniach, pragnieniach, lękach, miłości, przyjaźni i zdradzie. Będę bronił tego serialu, bo naprawdę zasługuje na Wasze zainteresowanie. Dajcie mu szansę, a jestem pewien, że nie pożałujecie.