Sly (2023) - recenzja i opinia o filmie [Netflix]. Od nieudacznika do legendy
Film dokumentalny “Sly” to opowieść o życiu i karierze jednego z najbardziej znanych i cenionych aktorów i reżyserów Hollywood - Sylvestra Stallone’a. Film, który od kilku dni jest już dostępny na platformie Netflix, przedstawia nie tylko sukcesy i triumfy Stallone’a, ale także jego trudne początki, walkę z dysfunkcją mowy, odrzucenie przez branżę filmową i osobiste tragedie.
Film zawiera wiele archiwalnych materiałów, w tym fragmenty filmów, wywiadów, zdjęć i nagrań domowych, a także nowe rozmowy z samym Stallone’em i jego bliskimi, przyjaciółmi i współpracownikami, takimi jak Quentin Tarantino, Arnold Schwarzenegger, Talia Shire, Henry Winkler i Frank Stallone Jr.
No powiem Wam, że film przemawia do wyobraźni i niesamowite jest to, ile ten człowiek musiał dokonać, ile musiał mieć determinacji do tego, aby dotrzeć do miejsca, w którym jest obecnie. Ale co najważniejsze Sly nie zwalnia tempa, wychodząc ze swojej dotychczasowej strefy komfortu. Ale o tym w dokumencie. Tymczasem zapraszam Was na recenzję i opinię o filmie na jego temat.
Sly (2023) - recenzja filmu [Netflix]. Z pasją do kina
Film pokazuje, jak Stallone od najmłodszych lat był zafascynowany kinem i marzył o zostaniu aktorem. Jego miłość do filmu była dla niego ucieczką od trudnego dzieciństwa, w którym zmagał się z problemami rodzinnymi, ubóstwem, przemocą i dyskryminacją. Stallone opowiada, jak przeżył poród, który spowodował uszkodzenie nerwu twarzowego i spowodował częściowy paraliż jego twarzy oraz problem jąkaniem.
Mimo to nie poddał się i starał się rozwijać swoje umiejętności aktorskie, uczęszczając do szkoły dramatycznej i biorąc udział w różnych castingach i spektaklach. Jak pewnie domyślacie się, nie miał łatwo. Właściwie przez całe życie miał pod górkę. Wielu w jego przypadku zrezygnowałoby już na początku przygody zwłaszcza przez relację z ojcem, u którego nie znalazł typowego ciepła, a wręcz odwrotne odczucia.
Co ciekawe, Sly to skrót od imienia i nazwiska Sylvestra Stallone’a, który jest także tytułem filmu dokumentalnego o jego życiu i karierze. To także pseudonim, którym Stallone jest nazywany przez swoich fanów i przyjaciół. Oznacza również sprytny, przebiegły lub zwinny, co może być odniesieniem do charakteru i stylu Stallone’a jako aktora i reżysera.
Sly (2023) - recenzja filmu [Netflix]. Z determinacją do sukcesu
Film ukazuje również, jak Stallone musiał pokonać wiele przeszkód i upokorzeń, zanim osiągnął sławę i uznanie. Jego niekonwencjonalny wygląd i sposób mówienia sprawiały, że był odrzucany przez wielu producentów i reżyserów, którzy nie widzieli w nim potencjału - o czym wspomina choćby Quentin Tarantino, gościnnie występując w filmie. Stallone opowiada o tym, do czego był zmuszony, aby mieć na jedzenie, i jak zagrał w pewnym filmie, aby zarobić na czynsz.
Produkcja pokazuje też, jak Stallone napisał scenariusz do filmu „Rocky” i jak uparcie walczył o to, aby zagrać w nim główną rolę, mimo że oferowano mu za niego duże pieniądze. I znowu zapewne większość będąc na dnie finansowym, zgodziłaby się na tę propozycję, ale nie on. Co ciekawe swoje scenariusze (do wielu filmów) pisał przez lata, pracując w kinie i jak sam wspomina: „Wraz z bratem oglądałem filmy zupełnie za darmo. Nigdy, ale to nigdy nie zapłaciliśmy za bilet”. Dzięki swojej determinacji, a także przez zagranie w filmie “Rocky”, który okazał się być wielkim hitem, w końcu odniósł wielką sławę, która przyniosła Stallone’owi Oscara, rozpoznawalność i bogactwo. Był to prawdziwy strzał w dziesiątkę.
Sly (2023) - recenzja filmu [Netflix]. Z wizją do legendy
Sly nie pomija także innych aspektów życia i kariery Stallone’a, takich jak jego małżeństwa i rozwody, jego relacje z dziećmi, jego zaangażowanie społeczne, jego problemy zdrowotne i prawne, jego sukcesy i porażki artystyczne. Pokazuje, jak Stallone stworzył wiele ikonicznych postaci i filmów, takich jak Rambo, Cobra, Tango i Cash, Demolition Man, Judge Dredd, The Expendables i Creed.
Film pokazuje też, jak Sly nieustannie się rozwijał i doskonalił jako aktor, reżyser, scenarzysta i producent, nie bojąc się podejmować ryzyka i eksperymentować z różnymi gatunkami i stylami. Moim zdaniem to bardzo piękny obraz, który pokazuje, jak Stallone stał się legendą Hollywood i inspiracją dla wielu pokoleń.
Sly (2023) - recenzja filmu [Netflix]. Moja opinia
“Sly” to fascynujący i wzruszający portret człowieka, który na kolejnych etapach życia musiał mierzyć się z wieloma trudnościami i przeciwnościami losu, aby spełnić swoje marzenia. Film jest nie tylko hołdem, tudzież laurką dla Stallone’a, ale także pełną przemyśleń lekcją życia i motywacją do dążenia do własnych celów.
Jest świetnie zrealizowany, z bogatym materiałem źródłowym i ciekawymi komentarzami znanych reżyserów, rodziny lub innych aktorów. Jest zarówno zabawny, jak i poruszający, pokazując różne oblicza Stallone’a - od żartownisia i błazna, po bohatera i mędrca. To wręcz obowiązująca pozycja dla fanów Stallone’a i kina akcji, ale także dla wszystkich, którzy lubią dobre historie o ludziach, którzy umieją walczyć o swoje. Z ręką na sercu polecam go wszystkim, a zwłaszcza osobom lubującym się w filmach dokumentalnych.
Atuty
- Bardzo interesujący i wciągający, pokazujący różne aspekty życia i kariery Sylvestra Stallone’a, zarówno te znane, jak i te mniej znane,
- Bogaty w materiały źródłowe, takie jak fragmenty filmów, wywiady, zdjęcia i nagrania domowe, które ilustrują proces twórczy i osobisty Sly’a,
- Zawiera wiele nowych i ciekawych informacji i opinii od samego Stallone’a i jego bliskich, przyjaciół i współpracowników, którzy opowiadają o jego charakterze, pasji, sukcesach i porażkach,
- Film jest zrealizowany w sposób profesjonalny i estetyczny, z dobrym montażem, muzyką i narracją,
- Jest to obraz niezwykle inspirujący i motywujący, pokazując, jak Stallone pokonał wiele przeszkód i trudności, aby spełnić swoje marzenia i stać się legendą.
Wady
- Momentami nużący, zwłaszcza gdy skupia się na szczegółach technicznych lub prawnych dotyczących filmów Stallone’a,
- Film jest też nieco stronniczy i tendencyjny, przedstawiając Sly’a w zbyt pozytywnym świetle, pomijając lub bagatelizując niektóre jego kontrowersyjne lub krytyczne aspekty,
- Mało oryginalny i innowacyjny, niewprowadzający niczego nowego lub zaskakującego do gatunku filmów dokumentalnych.
"Sly" jest nie tylko bardzo wartościowym filmem. Jest to nie tylko biografia jednego z największych aktorów kina akcji, ale też opowieść o tym, jak dążyć do swoich marzeń i nigdy się nie poddawać.
Przeczytaj również
Komentarze (21)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych