Redmi Buds 5

Redmi Buds 5 - test słuchawek. W kwocie ok. 150 zł trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia. Ależ one grają!

Maciej Zabłocki | 23.02, 22:30

Nie ma wielu produktów na rynku, które robią na mnie tak duże wrażenie od pierwszych minut. A tutaj proszę, pojawiły się słuchawki Redmi Buds 5, po których nie spodziewałem się niczego dobrego. W cenie ok. 150 zł, bo tyle kosztowały w okolicach premiery, oczekiwałem raczej przeciętnych pchełek, bez przesadnego basu, z ograniczoną ilością funkcji. Przeżyłem spore zaskoczenie, gdy włożyłem je do uszu i nie chciałem wyciągać przez długie godziny. 

Umówmy się, że Redmi Buds 4 były po prostu przeciętne. Mimo wsparcia sztucznej inteligencji i funkcji wyciszenia otoczenia, raczej na próżno było tu szukać jakiejkolwiek rewelacji. Sama konstrukcja tych słuchawek nie zachwycała, a dość duże, obłe etui również nie należało do najwygodniejszych. Przyznam, że wobec tego nie oczekiwałem znacznej poprawy po Redmi Buds 5, ale na szczęście Xiaomi zrobiło wszystko tak, że trudno mi dzisiaj wskazać jakiekolwiek wady. To zaskakująco dobre słuchawki, które ciężko jest ocenić, bo po prostu musielibyście je włożyć do uszu. Zrobię jednak co w mojej mocy, by jak najlepiej oddać moje wrażenia z użytkowania. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Zaczniemy od obudowy, która przeszła gruntowną przebudowę względem ubiegłorocznego modelu. Etui nie jest już zaprojektowane pionowo, tym razem otwieramy je w pozycji poziomej, podnosząc delikatne wieczko do góry. Widzimy wtedy dwie słuchawki (wreszcie z wygodną konstrukcją z dużym, wygodnym pałąkiem) oraz niewielki pasek LED służący za latarkę. Przydatna rzecz, gdy chcemy wyciągnąć słuchawki w ciemnym pokoju czy zgaszonych światłach w samolocie, w drodze na drugi kontynent. Całość waży raptem 42g. Redmi Buds 5 kosztują 169 zł. Dostępne są w trzech kolorach - czarnym, białym i fioletowo-morskim. Są lekkie, eleganckie, ale etui będzie podatne na zarysowania, dlatego warto na nie uważać. Wykonane jest z tworzywa sztucznego przeciętnej jakości na zewnątrz. W środku z kolei zastosowano błyszczący, elegancki plastik. Dodaje to nieco charakteru. 

Redmi Buds 5 - słuchawki ważą ok. 5g i sprawiają znakomite wrażenie 

Redmi Buds 5_1

Otwierając wieczko, naszym oczom ukazują się dwie słuchawki. Są bardzo solidne, dobrze wykonane. Mają też wygodny kształt i łatwo je chwycić. Leżą pewnie w uchu i nie wypadają z niego nawet przy intensywnym treningu. W zestawie znajdziemy kabel USB-C i wymienne nakładki różnych wielkości. Do moich uszu pasują znakomicie, są bardzo wygodne i nie męczą nawet po wielu godzinach słuchania muzyki czy rozmów. Więcej o ich wyglądzie powiedzą zdjęcia w poniższej galerii. 

Parowanie ze smartfonem odbywa się w banalny sposób. Wystarczy nacisnąć i przytrzymać boczny przycisk na etui, a następnie wybrać model Redmi Buds 5 w ustawieniach Bluetooth naszego telefonu. Urządzenie samo zasugeruje pobranie aplikacji Xiaomi Earbuds i to w zasadzie wystarczy do rozpoczęcia przygody z tym akcesorium. W samej aplikacji znajdziemy szereg różnych opcji. Widzimy zarządzanie wyciszeniem otoczenia (możemy je wyłączyć, umożliwić kontakt, albo całkiem się odciąć), a także poprawić nieco dźwięki dookoła czy nawet umożliwić swobodną rozmowę. Nie ma tutaj kilku zaawansowanych funkcji, między innymi takich jak automatyczne wyciszenie, gdy zaczniemy z kimś rozmawiać, ale nie oczekujmy aż tak wiele po słuchawkach w cenie poniżej 200 zł. 

W samej aplikacji skonfigurujemy gesty, zobaczymy poziom naładowania baterii, zaktualizujemy oprogramowanie czy przeprowadzimy test dopasowania do naszych uszu celem uzyskania możliwie najlepszego brzmienia. Opcji jest kilka, łatwo je zapamiętać i jeszcze łatwiej skonfigurować. Znalazło się miejsce nawet na dość podstawowy korektor brzmienia z podkręceniem wysokich tonów, basów, albo optymalizacją granych częstotliwości. Działa całkiem nieźle i warto z niego skorzystać. A jak wypada specyfikacja techniczna? Redmi Buds 5 obsługują Bluetooth 5.3, mają trzyzakresowe ANC, wspierają protokoły HSP/HFP/A2DP/AVRCP oraz generują dźwięk Hi-Fi. Impedancja wynosi 32 ohmy, pojemność baterii sięga 480 mAh, a żywotność ok. 40 godzin. Pozwalają na nieprzerwane słuchanie muzyki nawet do 10h, co faktycznie ma pokrycie w rzeczywistości. To znakomity wynik. W środku zamieszczono 12,4 mm przetworniki z tytanową membraną. 

Redmi Buds 5 - jak to brzmi? Doprawdy znakomicie, tym bardziej w tej cenie 

No i teraz przyszła pora na ocenę brzmienia, którą trudno jest dostatecznie dokładnie opisać. No bo jak przetestować słuchawki? Każdy ma nieco inny odbiór brzmienia, wobec czego będę oceniać je wyłącznie subiektywnie. Lubię, gdy wyczuwalny jest wyraźny bas. Lubię też, gdy muzyka gra dość głęboko - w taki sposób, że mogę wręcz zanurzyć się w odtwarzanych rytmach i całkiem stracić kontakt z otoczeniem. ANC nie działa może super wybitnie, nie wycisza całkowicie, niczym w AirPods Pro 2, ale mówimy tu o sześciokrotnej różnicy w cenie. Jak na codzienne użytkowanie, jest w zupełności wystarczająco. Na tyle, że w pełni komfortowo będziemy cieszyć się muzyką w głośnym autobusie, tramwaju, a nawet samolocie. Wyciszenie działa aż do 46 dBA, a to całkiem sporo. 

Słuchawki wygodnie leżą w uszach. Są głośne, grają czysto, nie mają problemów z przesterami. Brzmienie jest głębokie, a bas dość mocny. Naprawdę byłem zaskoczony, jak dobrze tu wszystko słychać. Gdy włożymy je do uszu, a wcześniej akurat skończyliśmy słuchać jakiegoś kawałka ze Spotify czy Tidala, to odpali się on automatycznie. Możemy to w razie czego skonfigurować w opcjach. Jakość brzmienia bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Korzystałem wcześniej z AirPods Pro 2 i miałem dość wysokie oczekiwania, ale Redmi Buds 5 sprostały im w zupełności. A trudno mi było uwierzyć, że mogą być tak dobre! Nie ma w tym ani krztyny przesady - w kwocie 169 zł to kawał dobrego sprzętu. 

Jeśli więc szukacie dobrych słuchawek w cenie poniżej 200 zł, mogę z czystym sumieniem polecić Redmi Buds 5. Niezależnie od smartfona, jakiego używacie, słuchawki połączą się z nim momentalnie. Aplikacja wygląda bardzo dobrze, gesty są trochę trudne do opanowania, ale z czasem nauczymy się je poprawnie wybierać (to w zasadzie największa wada), a sam sprzęt z pewnością Was nie rozczaruje. Trudno się tutaj czepiać, bo w tym przedziale cenowym konieczne były kompromisy, a dodatkowo brzmienie wynagradza absolutnie wszystko. Musicie tylko uważać, by ich za bardzo nie zmoczyć, bo nie mają żadnej certyfikowanej wodoszczelności. 

Atuty

  • Głębokość brzmienia
  • Dobry bass
  • Długi czas pracy na baterii
  • Bardzo dobra aplikacja
  • Zaskakująco dobre ANC
  • Duża wygoda w uszach, rozsądna konstrukcja samych słuchawek
  • Bezproblemowa konfiguracja i parowanie z dowolnym smartfonem

Wady

  • Kontrola dotykowa jest mało intuicyjna i nie zawsze poprawnie działa
  • Brak jakiejkolwiek certyfikowanej wodoszczelności

Redmi Buds 5 to dla mnie ogromne i niezwykle pozytywne zaskoczenie. Po przeciętnych Redmi Buds 4 nie spodziewałem się żadnej rewelacji, a tutaj dostałem naprawdę solidne słuchawki z bardzo przyjemnym basem, głębokim i czystym brzmieniem, rozbudowaną konfiguracją i sprawnym ANC, czyli wyciszaniem dźwięków otoczenia. Za 169 zł to dla mnie hit sprzedażowy i bez żadnych wątpliwości mógłbym te słuchawki polecić każdemu. W dodatku dobrze zbierają głos, wobec czego rozmawianie w nich nie jest uciążliwe dla drugiej strony.

9,0
Maciej Zabłocki Strona autora
Swoją przygodę z recenzowaniem gier rozpoczął w 2005 roku. Z wykształcenia dziennikarz, ale zawodowo pracujący też w marketingu. Na PPE odpowiada głównie za testy sprzętów i dział tech. Gatunkowo uwielbia RPG, strategie i wyścigi. Uzależniony od codziennego czytania newsów i oglądania konferencji.
cropper