Batman: Death Wish

Dziś mam dla Was tegoroczną fanowską produkcję o przygodach Człowieka Nietoperza. Mam nadzieję, że umili Wam czas, który pozostał do premiery The Dark Knight Rises (Polski tytuł nie przejdzie mi przez palce). Death Wish wyreżyserował Matthew Hiscox. Film należy potraktować z przymrużeniem oka – poczynając od głosu Batmana, przez sutki na kostiumach czy kończąc na "Batman Family Clan".

Produkcję wyróżniają niezłe kostiumy oraz muzyka, a nawet fragmentaryczna fabuła. Poza tym, z odpowiedniej odległości aktor wcielający się w Batmana wygląda jak Michael Keaton, chociaż z drugiej strony można to powiedzieć o wielu mężczyznach. Co do gry aktorskiej to momentami nawet coś takiego się pojawia, ale nie liczczie na oscarowe kreacje. Mimo to Death Wish ma dziwny urok, który przypadł mi do gustu.

Łukasz "Loganek" Kucharski

Dziś mam dla Was tegoroczną fanowską produkcję o przygodach Człowieka Nietoperza. Mam nadzieję, że umili Wam czas, który pozostał do premiery The Dark Knight Rises (Polski tytuł nie przejdzie mi przez palce). Death Wish wyreżyserował Matthew Hiscox. Film należy potraktować z przymrużeniem oka – poczynając od głosu Batmana, przez sutki na kostiumach czy kończąc na "Batman Family Clan".

Produkcję wyróżniają niezłe kostiumy oraz muzyka, a nawet fragmentaryczna fabuła. Poza tym, z odpowiedniej odległości aktor wcielający się w Batmana wygląda jak Michael Keaton, chociaż z drugiej strony można to powiedzieć o wielu mężczyznach. Co do gry aktorskiej to momentami nawet coś takiego się pojawia, ale nie liczczie na oscarowe kreacje. Mimo to Death Wish ma dziwny urok, który przypadł mi do gustu.

Łukasz "Loganek" Kucharski