Lindsey Stirling- skrzypce, cosplay i gry wideo
Kiedy skrzypce spotykają gry…
Nienawidzę telewizyjnych programów typu talent show, gdzie celebryci oceniają muzyków. Osoby w jury są często nieobeznane w danym temacie i budują napięcie prezentując kontrowersyjne komentarze. Jedną z poszkodowanych osób jest utalentowana skrzypaczka Lindsey Stirling.
W 2010 roku Lindsey spróbowała swoich sił w „America’s Got Talent”. Występowała tam pod pseudonimem Hip-Hop Violinist łącząc taneczne akrobacje z grą na skrzypcach. Każda z osób oceniających Lindsey wydała negatywny werdykt, komentując styl dziewczyny jako nie wystarczający, by spełnić oczekiwania teatru w Vegas. Kto by pomyślał, że jury wypowiedziało wtedy najmniej trafne słowa w historii programu. Lindsey nie poddała się i postanowiła kontynuować swoją karierę poprzez… Internet. Nowe medium dało jej szansę zaprezentować swoją muzykę większemu gronu odbiorców. W tej chwili jej kanał na YouTube ma ponad 2 miliony subskrypcji, a ona jest gwiazdą serwisu.
Muzyka skrzypaczki to połączenie dwóch odmiennych gatunków- dubstepu i muzyki klasycznej. Całość brzmi nietypowo i jest muzyką dość trudną do sklasyfikowania. Oprócz elektroniki, Lindsey gra również skrzypcowe wersje muzyki z gier wideo.
Pierwszym filmikiem traktującym o grach była mieszanka najlepszych utworów z Zeldy. Dziewczyna nie tylko zagrała znane motywy z gry, ale także wystąpiła w kostiumie Linka dorównującym strojom najlepszych cosplayerów! Magii dodaje również sceneria, która wygląda jakby była żywcem wyjęta z Ocarina of Time. W jednym z wywiadów artystka wspomina, że wychowała się razem z Linkiem…
Następnym ciekawym projektem był motyw główny gry Assassin’s Creed III. Tutaj Lindsey pokazała również talent wokalny śpiewając fragment kawałka „Ezio’s Family” z poprzedniej części serii. Pod względem muzycznym utwór jest znacznie lepszy od Zeldy. Całość jest energiczna i porywająca, co potęgują dobre sceny akcji, w których Lindsey jako asasyn zrywa plakaty ze swoją podobizną i wykonuje efektowny parkour. Strój, broń i sceneria zostały odtworzone z wielką pieczołowitością przez co filmik wygląda jakby był zwiastunem filmowej wersji Asasyna. Muzyka Lindsey dopełniona tak dobrym obrazem przypomina nowy typ dzieła sztuki XXI wieku.
Największym zaskoczeniem okazał się jednak nagrany wspólnie z Peterem Hollensem Skyrim. Jeden z najlepszych utworów w historii gier wideo brzmi tutaj trochę bardziej wesoło i tak jakby… lepiej niż oryginał ;). Wiele osób może nie zgodzić się z moją opinią, ale dla mnie Skyrim jest doskonałym przykładem kreatywności niezależnych muzyków, którzy mają lepszy pomysł na aranżację danego utworu niż sami twórcy. Cały klip ukazuje Petera Hollensa jako Bandit Chiefa walczącego z Lindsey, czyli Master Bard. Humor jest i widać, że tworzyli to prawdziwi gracze! Jako ciekawostkę dodam, że Peter Hollens nałożył 114 ścieżek z nagranym głosem, by uzyskać efekt męskiego chóru. Filmik ma już ponad 20 milionów wyświetleń i jest najczęściej oglądanym materiałem powiązanym z grą Skyrim.
Mam nadzieję, że choć trochę zainteresowałem was oryginalną muzyką Lindsey Stirling, która pokazuje, że wytrwałość i ciężka praca są najlepszą drogą do kariery. Teledysk „Crystallize” był ósmym najczęściej oglądanym filmem na YouTube w 2012 roku, ma w tej chwili ponad 50 milionów wyświetleń. Lindsey wydała ostatnio płytę i ma cały grafik zapełniony występami, w lipcu prawdopodobnie możemy spodziewać się jej koncertu w Warszawie. Historia artystki pokazuje, że telewizyjne programy nigdy nie zniszczą dobrej muzyki, która znajdzie drogę, by ukazać się światu…
Tomek “Tommy Gun” Grodecki
