Light Novel – Nowość w Polskim fandomie mangi i anime

BLOG
3374V
Light Novel – Nowość w Polskim fandomie mangi i anime
Yukikaze | 26.07.2015, 23:24
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.
Czyli co to jest? Jaką ma przyszłość oraz jaki ma związek z grami? Zapraszam do lektury notki za równo fanów mangi i anime, jak i osoby, które może zainteresują się... ^^

 

Jest to największe wydarzenie tamtego roku. I można, ją przyrównać do informacji o zmartwychwstaniu anime na DVD w Polsce w tym roku. Najlepszy przykład, że wydawnictwa mangowe w naszym kraju zaczynają oferować coraz większą ofertę nowych rzeczy i jedną z nich właśnie jest Light Novel.
 

Light Novel, a Polski fandom

Jeszcze dziesięć lat temu gdybym zapytał pierwszą daną osobę na konwencie czy spotkaniu mangowym i zadał pytanie: -Czy wiesz, co to jest Light Novel? Na pewno, by nie odpowiedziała na pytanie. W latach 90. o tym, że fandom coś wie na ten temat Light Novel. Był znikomy, mało znany i nie popularnym tematem. Ja pierwszy raz dowiedziałem się, o Light Novel, że coś takiego istnieje gdzieś w 1999 lub 2000r. z najlepszego czasopisma o mandze i anime Kawaii o ile dobrze pamiętam, ale nie drążyłem tematu z powodu. LN mnie nie zainteresowało na początku. Dopiero gdzieś 2008-2009r. w czasie wędrówek po Internecie w poszukiwaniu informacji o ulubionych seriach anime dowiedziałem się, że niektóre serie miały swój pierwowzór w LN i poszukiwałem tych wersji po Angielsku, lecz najczęściej znajdywałem wersje Japońską niż Angielską. Właśnie w tych latach można zauważyć pierwsze, choć można się spierać. Oznaki, że fandom chce Light Novel w Polsce. Co spowodowało, że coraz więcej osób chciało nowości na Polskim rynku? Naprawdę trudno powiedzieć. Można założyć cztery tezy:

1. Light Novel wydawana jest w innych krajach Europejskich np. niemcy, hiszpania, itp..Czyli, tam gdzie są, największe fandomy mangi i anime.

2. Zakupowanie Angielskich, Niemieckich wydań przez rodaków za granicą i z naszego kraju przez różne sklepy.

3. Bodaj chyba najpopularniejsze wytłumaczenie niekiedy bywa, że wersja LN jest stanowczo lepsza 100 razy od pierwowzoru w postaci mangi i anime. Gdzie twórcy, albo spieprzają serie mangową rysunkiem lub w anime gdzie wszystkie fajne wątki i pomysły zostały wywalone do kosza, aby zrobić według twórców „lepszą serię, która się sprzeda”(Czyli z głównego bohatera robimy fajtłapę z super zajebistą mocą, która ma duży uraz psychiczny. Do tego dorzucamy harem cycatych panienek i głównego wroga, który okazuje się być dawno zaginionym bratem od ojca z trzeciego małżeństwa oraz nie zapomnijmy o wszechobecnym ecchii i fanserwise). Dzięki czemu taka seria ma stać się, bardzo popularna i zarobić na gadżetach z serii. Co skutkuje większą popularnością LN przez fanów.

4. Grupy tłumaczące popularne tytuły LN w Internecie na stronach skanlacyjnych z Angielskich wydań na nasz język.

 

Czym właściwe jest Light Novel, rodzaje i związek z grami.

Używając wujka Google i ciotki Wikipedii. Można wyczytać: Light novel (jap. ライトノベル raito noberu) – powieść zazwyczaj zawierająca ilustracje w stylu mangowym, skierowana głównie do młodzieży i młodszych dorosłych(Ta jasne). Termin "light novel" jest japońskim anglicyzmem (waseieigo). Stosuje się również formy skrócone ranobe (jap. ラノベ) i rainobe (jap.ライノベ). Ilość stron bywa różna od danej serii, jak i preferencji wydawców, co do rozmiarów wydania serii. Nie raz są, wielkości kieszonkowych książek lub normalnym typowo książkowo formacie. Jednak już takie wydania można nazwać normalnymi książkami. Jeśli chodzi o ilość tomów bywa różnie od paru tomów do ponad dwudziestu pięciu nawet! Niektóre historie mają historie poboczne, które opisują dalsze przygody lub historie postaci drugoplanowych. Dla przykładu weźmy serię Densetsu no Yūsha no Densetsu (The Legend of the Legendary Heroes - Opowieść o Legendarnych Bohaterach). Podzielona jest na cztery części, które mają kolejno 11 (Densetsu no Yūsha no Densetsu, 11 (Toriaezu Densetsu no Yūsha no Densetsu - historia poboczna), 13 (Dai Densetsu no Yūsha no Densetsu - kontynuacja głównego wątku - wciąż wychodzi) i 6 tomów (Ochita Kuroi Yūsha no Densetsu - historia poboczna), co daje łącznie 41 tomów! (Belter Story than Twilight ^^).

Jest to zaraz najpopularniejsza forma w Japonii zapoznawania z daną serią mangi lub anime na długo przed ich powstaniem. Bardzo dużo tytułowych czy to anime lub mangi powstało na pierwowzorze LN np. Haruhi Suzumiya, Full Metal Panic, Spice and Wolf, itp.(można jeszcze długo wymieniać). Dzięki dużej sprzedaży i to nie tomów w nie tysiącach lecz w milionach sztuk! Po takie serie nie tylko brała młodzież, ale też dorośli ludzie. Jeśli chodzi o czytelnictwo w Japonii stoi na wyższym poziomie niż, u nas (co jest naprawdę smutne, ale o tym póżniej). Ilustracje niekiedy tworzą twórcy danych serii. Lecz bywa najczęściej, że wiele rysunków do serii tworzą osoby zajmujące się, robieniem ilustracji do czasopism, książek i gier. Rysunki stoi na wyższym poziomie, niż w mangach. Przedstawiają najczęściej postacie, zdarzenia, zabawne sytuacje, miejsca, krajobrazy, walki lub rozebrane postacie najczęściej żeńskie w bieliźnie.

Rodzajów LN jest to wyboru do koloru niczym z mangami. Mamy serie o typowo szkolnym nastawianiu komediowym o miłosno-dramatycznym. Kończąc na seriach fantastycznych lub horrorowych. I tu dochodzimy do serii, które powinny wam się, spodobać. Mowa o Light Novel powstałych na podstawie Japońskich gier komputerowych, konsolowych i internetowych. Niekiedy rozwijające dalsze przygody bohatera lub będącymi Spin-offami danych serii na długo przed wyjściem danej gry na rynek. Mającej zachęcić gracza do zagrania w grę lub dla fana umilić czas w oczekiwaniu na dalsze części gry.

Mamy np. serie Devil May Cry przygody Dantego w walce z demonami, umiejscowiona w czasie trwania pierwszej lub trzeciej części i ma dwa tomy. Plus dwa kolejne z ostatniej części. Kingdom Hearts dalsze przygody grupy w dwóch tomach. Tytułów tych jest dużo. I można jeszcze je, wymieniać. Ponad połowa z nich jest związana z wydanymi na Japoński rynek grami. Lecz jedynie parę tytułów zostało wydane przez zachodnie wydawnictwa.

 

Light Novel w Polsce.

Jeszcze na początku roku 2014. Nikt nie spodziewał się, że coś o czym marzyły wiele osób zostanie zrealizowane. Fani czy to na forach lub podczas konwentów prosili, zadawali pytania i zachęcali wydawnictwa do wydania Light Novel u nas w kraju. Najczęściej wydawnictwa odpowiadały, że pójście w wydawanie tego typu. Jest strasznie niepewne do tego dorzucając u nas potężny spadek czytelnictwa książek przez naszych rodaków. Co jest bardzo dużym problemem nadal nierozwiązanym. Choć widać akcje promujące czytelnictwo. Kolejną odpowiedzą, że wydanie i koszty LN u nas. Będzie za drogi dla czytelników danych wydawnictw np. typowa manga 20zł, a LN 60zł. Co powodowało, że młodzież, ale też osoby zakupujące mangi. Nie kupowałyby, z powodu wysokiej ceny lub nietrafionej w gusta serii. Ważnym też powodem jest, że tekstu do tłumaczenia jest 100 razy więcej. Do tego tłumacz musiałby spędzić więcej czasu nad tekstem, niż w mangch. Jest to spowodowane mnogością informacji nie tylko, z zakresu życia ludzi Japonii, ale też kultury współczesnej i techniki oraz gier! Też trzeba pamiętać, że jak taką ilość tekstu się przetłumaczy trzeba go przerobić. By miał ręce i nogi. Bo inaczej wyjdzie z epickiej Light Novel fanfik napisaną przez nastoletnią dziewczynę z gimbazy. A to spowodowało, że LN od razu fani omijaliby niczym diabeł wody święconej. No i ostatni argument ilość wydań i jaką serie. Jak wspominałem niektóre serie mają i to najbardziej popularnych adaptacji mają ponad więcej, niż 10-15 tomów. O ile, jeśli historia była, by na tyle dobra przez pierwsze pięć tomów. Gdzie akcja działa się, w anime to nie jest pewne jak czytelnicy Polscy przyjęliby dalszą fabułę przygód bohatera lub bohaterów danej serii. Gdyby wątek historii został inaczej przedstawiony, ktoś głupio zginął lub autor zrobił totalną rozwałkę uniwersum.

Właśnie takie powody powodowały, że wydawnictwa mangowe odrzucały pomysł wydawania LN u nas. Trzeba jednak przyznać, że los potrafi płatać nam figle. Nagle niczym niespodziewanie na wakacje 2014r. wydawnictwo Galeria Książki nie związane z wydawaniem mang wydaje Light Novel na postawie, której mniej więcej powstał film  Na skraju jutra. Oryginalny tytuł to All You Need Is Kill. Można wydarzenie nazwać największym zaskoczeniem roku. Po raz pierwszy wydawnictwo z nad Wisły wydało i dało zapoznać się nie tylko z pierwszą Light Nowel-ą, ale też z Japońską literaturą fantastyczną(jestem w posiadaniu egzemplarza tej, książki tak więc, prędzej czy później zrobię recenzje).

Tym samym wydawnictwo Galeria Książki zrobiło nie tylko dużą niespodziankę. Ale po ilości znikających wydań z księgarń w okresie pojawienia się filmu oraz mangi, którą wydał JPF. Można rzecz powiedzieć, że została rzucona na ziemie rycerska rękawica. Wydawnictwa zauważyły, że może wydawanie LN nie jest pomysłem szalenie ryzykownym. To już była kwestia czasu, kiedy jakieś Polskie wydawnictwo wyda Light Novel. Jeszcze tego roku po wakacjach cały fandom wręcz. Został zbombardowany nową nowiną. Okazało się, że następną Light Novel wydaje, wydawnictwo Kotorii słynące z wydawania mang Yaoistycznych dla dziewcząt(czyli mang o gejach). I tym tytułem okazał się, szalenie popularna w Japonii LN Sword Art Online(ja tak nie uważam), który ma piętnaście tomów i jest w dalszym ciągu wydawana. Co najciekawsze wydawnictwo postanowiło przed świętami oraz zakończeniem roku 2014 wydać pierwszy tom. I tak jak zapowiedzieli przed świętami została wydana pierwsza LN przez Polskie wydawnictwo mangowe. Wydanie tego tytułu, było strzałem w dziesiątkę. Pierwsze wydanie jak się, pojawiło tak znikło z półek z mangami Cały nakład pierwszego tomu został wykupiony (rzadko bywa, by nakład wydawnictwa mangowego w naszym kraju zniknął w ekspresowym tempie i był potrzebny dodruk). Było to spowodowane, że pierwsze dwa tomy kosztowały za jedyne 19.99 zł. Czyli tyle co typowa manga na rynku. Nie tylko okazało się, przyciągnęła ludzi z fandomu w różnym wieku, ale trzeba powiedzieć wykonanie stoi na bardzo wysokim poziomie (Jestem w trakcie czytania drugiego tomu, ale jak przeczytam czwarty tom wtedy zrobię recenzje. Ponieważ w tych czterech tomach jest zawarty cały pierwszy sezon anime Sword Art Online). Po oświadczeniu wydawnictwa Kotori, że jest zmuszone podnieść cenę od trzeciego tomu z 19,99zł na 24.99zł przez niedoszacowania kosztów wydania, tłumaczenie i druk. Co niestety powód jest bardzo sensowny. Lecz niektórzy określili tą, sprawę jako skok na kasę czytelników. Rzecz jasna jeśli coś się, bardzo dobrze sprzedaje to warto podnieść cenę. Jednak co najśmieszniejsze wzrost kosztów o parę złotówek nie spowodował spadku zainteresowania, tą Light Novel.

Dalsza przyszłość Light Novel w Polsce.

 

I tak dochodzimy do ostatniego zagadnienia. Czy Light Novel wpłynęły na fandom mangi i anime w naszym kraju oraz wydawnictwa mangowe? Zdecydowanie tak i nie da się, zaprzeczyć. Kolejne wydawnictwo Studio JG zapowiedziało wydawanie Light Novel Toradora dwa tomy w jednym za 39.99zł. Kotori zapowiedziało kolejną LN tylko, że jednotomówkę Gekkou (na którą, czekam, bo jest naprawdę interesująca). Widać też obecnie trend polegający na tym, że fani zachęcają inne krajowe wydawnictwa mangowe do wydawania Light Novel. Dzięki, któremu może stać się, kolejnym kołem napędowym dla wydawców po mangach. Choć wielu sądziło, że projekt LN w naszym kraju to niewypał i sądzono, że wydany pierwszych tomów będą ostatnimi. To się, tak nie stało. Na pewno pojawią się, tytuły znane i lubiane pierwowzory mang. Mamy pierwszy przykład Toradory od Studio JG po wydaniu mangi przez to wydawnictwo. Czy pojawią się, Light Novel na postawie Japońskich gier. Pozostaje czekać. Ilość i różność serii LN jest bardzo ogromna. Dla każdej osoby znajdzie się, co ciekawego i interesującego. Pozostaje nam tylko czekać na następne LN-ny w Polsce.

Wszystkie komentarze mile widziane^^

Pozdro i do następnego razu.

Oceń bloga:
17

Komentarze (17)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper