Play MORE #66 - Life is Strange Remastered Collection
Druga duża gra wydana przez zespół Dontnod Entertainment, który podchodzi do swoich gier z innego punktu widzenia niż większość twórców, to w dużej mierze produkcja o decyzjach i poważnych konsekwencjach.
W grze wcielamy się w postać Max Caulfield, która powraca do swojego rodzinnego miasta Arcadia Bay, aby rozpocząć studia w lokalnej akademii. Choć dręczą ją wizje nadciągającego tornada, pozostałe aspekty jej życia wydają się całkowicie zwyczajne, aż do momentu, gdy doświadcza traumatycznego zdarzenia, które wyzwala jej zdolność do manipulowania czasem.
Odnośnie do samego miasta, te ma własne niewyjaśnione problemy. Niegdyś dobrze prosperujące miasteczko rybackie, przeżywa ciężkie czasy. Lokalną populację dręczą dziwne „eko-katastrofy” - od śniegu w środku lata, po nieoczekiwane zaćmienia. Sugeruje się, że te zdarzenia są nadprzyrodzone i mają potencjalnie apokaliptyczny charakter. Historia rozwija się w umyślnie powolnym tempie, ale przez pierwsze trzy odcinki bardzo dobrze wciąga i daje szansę nie tylko na poznanie postaci, ale także na ich zrozumienie. Szczególnie dokładnie przedstawione są bardziej antagonistyczne postacie, które mają wyraźne powody do bycia takimi, jakimi są.
RECENZJA W YOUTUBE
Zasadniczo Life is Strange dotyczy dwóch różnych elementów historii. Pierwszy – i prawdopodobnie główny katalizator całej gry, to tajemnica dotycząca zniknięcia Rachel Amber, gdzie przez dłuższy czas rozgrywki nie dowiemy się, czy wspomniana osoba jest żywa, ukrywa się, lub została zamordowana. Prowadzi to bezpośrednio do drugiego elementu fabularnego, jakim jest relacja między Max a jej przyjaciółką Chloe Price, która przyjaźniła się z Rachel, a samo jej zniknięcie mocno wpłynęło na dziewczynę. Główna bohaterka ponownie nawiązuje relację z Chloe, jednocześnie próbując odkryć prawdę o zaginionej kobiecie. Wszystkie te wątki splatają się, krzyżują i spiralnie wymykają spod kontroli, a obie dziewczyny podczas całego procesu dojrzewają i zmieniają swoje podejście do życia.
Chociaż teoretycznie możliwość cofania się w czasie może sprawić, że podejmowane decyzje będą miały mniejszy wpływ, to w rzeczywistości dodaje to nowy poziom sugestii do znanego już systemu opartego na wyborach. Decyzje, które podejmujemy, są często trudne i mają długofalowe konsekwencje. Niektóre z nich na pierwszy rzut oka nie wydają się mieć wpływu na dalszy przebieg opowieści, co pozostawia gracza w niespokojnej i niepewnej sytuacji, niezależnie od mocy Max. Na przykład, gdy ojczym Chloe uderza ją w twarz z powodu posiadania narkotyków, możemy użyć mocy bohaterki, aby cofnąć się w czasie i powiedzieć, że narkotyki należą do nas. Warto jednak pamiętać, że każda taka decyzja może wywołać kolejne kłopoty i spowodować coś, czego nie zamierzaliśmy.
Właśnie w wyborach i ich konsekwencjach Life Is Strange robi największe wrażenie. W przypadku Telltale Games często krytykowano wybory moralne, które wydawały się mieć niewielki lub praktycznie żaden wpływ na fabułę. Natomiast w Life Is Strange różnice między wyborami mogą być dość głębokie i trwałe. Szczególnie sytuacja z drugiej części odcinka ma ogromny wpływ na niemal całą obsadę i aby historia zakończyła się pomyślnie, trzeba podjąć wiele decyzji, których znaczenie staje się oczywiste dopiero po fakcie.
Gra również dobrze uznaje wybory gracza, zarówno te, które są istotne dla fabuły, jak i te, które są bardziej ukryte. Ciekawie ukazuje się to w przypadku koleżanki Max, Alyssy, która początkowo wpada w typowy szkolny problem. Gracz może poradzić sobie z nim, wykorzystując moc przewijania czasu. Tytuł nie informuje nas wtedy o dokonanym wyborze, ale przypomina nam o nim później. To ma duże znaczenie, ponieważ w kilku odcinkach te "drobne" zmiany, które wprowadzamy, okazują się dość istotne dla całej opowieści.
Historia Life is Strange: Remastered Collection jest taka sama jak w oryginalnych epizodach, ale centralne miejsce zajmują tutaj ulepszenia wizualne. Remaster, jak sama nazwa wskazuje, to zbiór wszystkich odcinków w jednym. Co ważne, otrzymujemy więcej niż tylko odnowiony oryginał z 2015 roku, ponieważ całość zawiera także prequel z 2017 roku, Life is Strange: Before the Storm, który również został poprawiony, aby przenieść tę w pełni rozwiniętą historię na nową generację.
Dodatek stawia gracza w roli Chloe na trzy lata przed wydarzeniami z pierwszej gry, pozwalając grającemu zobaczyć postać, która wciąż uczy się jak radzić sobie z surowymi uczuciami gniewu, straty, samotności i buntu. Gracz ma okazję odkryć historię związaną z Rachel Amber, enigmatyczną postacią, która jest obecna w podstawowej grze, ale której nie można ujrzeć na żywo. Chociaż prequel jest krótszy i został opracowany przez inne studio niż oryginalna gra, to wciąga równie mocno. Nie ma w nim tak wiele elementów nadprzyrodzonego dramatu, które definiują cały tytuł, ale warto zwrócić uwagę na znacznie lepsze aktorstwo głosowe i dialogi już od pierwszych minut gry.
Oprawa wizualna została bardziej dopieszczona, dzięki czemu niektóre postacie wyglądają nieco bardziej ludzko. Ruchy bohaterów, animacje oraz synchronizacja ust zostały poprawione w porównaniu z oryginałem. Wiele postaci ma nowe fryzury, które reagują na ruch i efekty pogodowe. Twarze postaci zostały podrasowane, a tekstury w większości zostały ulepszone. Zewnętrzne otoczenie ma teraz więcej szczegółów, a niektóre sceny mają inne gradacje kolorów, co dodaje bardziej realistycznego nastroju. Oświetlenie zostało również poprawione, z większą ilością cieniowania, jaśniejszymi światłami i głębszymi cieniami, które pomagają wyeliminować bardziej płaskie tony. Szczególnie imponująco wygląda sypialnia Chloe, która pozwala remasterowi zabłysnąć. Promienie i cząsteczki kurzu pojawiają się przez okno sypialni, a światła emitują wspaniałe kolory, które promieniują wokół otoczenia. Głębsze cienie dodają do tych ulepszonych efektów pozytywnych wrażeń.
Podobnie jak w przypadku większości remasterów, nie wszystkie zmiany w grze są udane. Niektóre sceny wydają się być zbyt ciemne w porównaniu z oryginałem, co odejmuje trochę uroku i atmosfery gry. Istnieją też nierówności wizualne, gdzie postacie główne, takie jak Max i Chloe, wyglądają świetnie, ale postacie poboczne pozostawiają wiele do życzenia. Co więcej, gracze napotykają problemy, w których gra wyrzuca błędy podczas próby przewijania czasu, natomiast w drugim odcinku napisy przestają działać poprawnie i zamiast tego wyświetlają się nazwy scen zamiast dialogów. Kolejno, oryginalna gra była wyposażona w wygładzanie krawędzi w formie MSAA zamiast FXAA, niestety remaster nie uwzględnia tej zawartości, co jest dość zaskakujące. Brakuje też kilka innych mniej lub bardziej istotnych opcji jak, chociażby komentarz twórców podczas napisów końcowych, czy jakiejkolwiek formy polonizacji oraz trybu Mixtape w Before the Storm.
Muzycznie nie zmieniło się absolutnie nic i w dalszym ciągu jest to tytuł z kapitalnie dopasowaną ścieżka dźwiękową, która perfekcyjne wplata się w klimat i atmosferę produkcji.
Nowa wersja gry ma jednak kilka wizualnych błędów oraz statyczne postacie nieco uboższe w modelu, co może wpłynąć na immersję. W niektórych przypadkach można byłoby się pokusić o lepszą ilości zmian, a także o większe zaangażowanie w kwestiach graficznych oraz wyeliminowaniu kilku uciążliwych problemów. Mimo to projekt jest przyzwoity, szczególnie dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę w Arcadia Bay.
Life is Strange Remastered Collection jest szansą dla graczy na ponowne rozważenie zakończeń ze świeżą perspektywą. Ulepszenia są ładne, ale nie są równomiernie stosowane i czasami sprawiają, że gra wygląda lepiej lub gorzej.