Deuxieme Tour de cRPG: Czasy obecne
hon hon hon hon hon
Deus Ex: Human Revolution
2011 Eidos Montreal
Gatunek: FPS RPG
Przystępność: dobra
Brutalność: przeciętna
Oprawa: złote 3D
Za co: wciągająca fabuła, swoboda poczynań, zmienny świat gry
Pierwszy Deus Ex niezbyt mnie powalił. Nie jestem wielkim fanem teorii spiskowych, a otwartość dla samej otwartości nie jest dla mnie jakąś wielką zaletą, co od razu negowało dwie największe zalety tego tytułu. To, co zostawało, było już mniej apetyczne - chimeryczny design gry (np. najpierw zabijanie robi ogromną różnicę, a potem nagle nikogo nie obchodzi), ledwo sprawny stealth, niewygodny interfejs i inne tego typu uciążliwe drobiazgi kumulowały się, psując ogólne wrażenie. DE2 już nikomu nie przypadł do gustu, przybijając markę na kilka lat. Potem jednak wzięło ją we swoje obroty Eidos Montreal i to, co zrobili z marką, jest naprawdę godne pochwały. Fabuła jest dużo lepiej poprowadzona, dialogi są napisane genialnie, szczególnie w ramach "negocjacji", część strzelankowa jest "aż" poprawna. DEHR nie jest grą bez wad, ot chociażby zdecydowany nacisk na nonlethal (dużo większe nagrody w expie), czy zakończenie po raz kolejny ograniczające się do jednego wyboru na ostatnim etapie gry, ale i tak spędziłem z tą grą bez marudzenia już dobre kilkadziesiąt godzin.
E.Ψ.Ǝ: Divine Cybermancy
2011 Streum-On Studio
Gatunek: FPS RPG
Przystępność: poniżej przeciętnej
Brutalność: dość duża
Oprawa: 3D - silnik source
Za co: niesamowity klimat, satysfakcjonująca rzeź
E.Ψ.Ǝ, albo też EYE, jest tytułem niesamowicie - oryginalnym. Pod fascynującą, aczkolwiek bardzo zrzynającą z Warhammera 40 000, oprawą (co prawda widać mocno starzejący się Source Engine) kryje się mindfuckowa historia i sporo całkiem nieoczekiwanych mechanik. Protagonista gry - bo raczej nie bohater - jest członkiem elitarnej grupy nominalnie zwalczającej paranormalne zagrożenia dla ludzkości, ale przede wszystkim jest zamieszany w wewnętrzne przepychanki polityczne. Sama rozgrywka dzieli się na dwa etapy - etap w bazie EYE, gdzie można pogadać z NPCami, zakupić nowy ewkipunek i poeksperymentować na strzelnicy, oraz misje właściwe, czyli przebijanie się przez wiecznie respawnujące się hordy żołnierzy i potworów. Niby nie brzmi apetycznie, ale mnogość opcji w połączeniu z mocnymi elementami RPGowymi naprawdę wynagradza wysiłek włożony w samo zrozumienie gry. To jest taki dziwny tytuł, w którym gracz przebija się przez oddziały z pomocą karabinu przeciwpancerznego, granatinka nuklearnego, gatlinga, albo po prostu miecza eksplodującego każdy cel, by chwilę potem zostać walniętym w twarz poważnymi kwestiami filozoficznymi odnośnie samej rzeczywistości. Nie każdemu to się sposoba, ale mi podeszło okrutnie.
Dark Souls
2012 From Software
Gatunek: meme game / TPP RPG
Przystępność: poniżej przeciętnej
Brutalność: wysoka
Oprawa: solidne, ale wyraźnie konsolowe 3d
Za co: mimo różnych niedogodności unikatowy, nastrojowy RPG premiujący cierpliwość i inteligencję
Dark Souls jest ewenementem: mimo ewidentnie, frustrująco kulawego portu PC, gra uzyskała ogromną popularność właśnie na tej platformie. Choć powody jej memetycznego statusu może nie mają dużo wspólnego z samą grą, jest to jednak kawał trudnego, wymagającego ARPG, osadzonego w fascynującym, unikatowym świecie i oferującego pełną swobodę, spore wyzwania, ale też ogromną satysfakcję z ubicia każdego potężnego bossa i przebrnięcia przez pełne pułapek i niebezpieczeństw drogi i korytarze Lordran. Sequel niestety był wyraźnie tworzony przez B-team From Software i nie jest już tak dobrze sklecony.
Torchlight 2
2012 Runic
Gatunek: Diablo 2
Przystępność: duża
Brutalność: znośna
Oprawa: proste, co nie znaczy prymitywne, 3D z widokiem z góry
Za co: jeden z najlepszych h'n's
Ładne już kilka lat temu część developerów odpowiedzialnych za Diablo urwała się z Blizzarda aby założyć własne stuido. Pierwszym ich dziełem był Torchlight, będący w zasadzie Diablo 1 osadzonym w świecie będącym w mniejszym stopniu gothic fantasy. Gra została w miarę ciepło przyjęta, torując drogę dla Torchlight 2, który z kolei był całkiem wierną kopią Diablo 2 (cztery klasy, klimat umiarkowany->pustynia->dżungla->"piekło", dawny protagonista jest antagonistą itd.), a do tego ułożoną z dostateczną ilością wypolerowania i doświadczenia, że zupełnie niespodziewanie było mocną konkurencją dla niedorobionego w dniu premiery Diablo 3. W przeciwieństwie do Diablo, Torchlight jest otwarty na modyfikacje i oferuje odrobinę mniej żmudny grind (o cenie nie wspominając).
Mars: War Logs
2013 Spider
Gatunek: TPP ARPG
Przystępność: przeciętna
Brutalność: ujdzie
Oprawa: lekko trącące myszką 3D
Za co: przyjemny kawałek RPG w nietypowym, cyberpunkowym świecie
A teraz, dla odmiany, coś raczej niskobudżetowego. Mars jest "cyberpunkowym RPG osadzonym na czerwonej planecie". Oferuje w miarę ciekawą intrygę i fajnie utworzony świat przedstawiony, a do tego całkiem przyjemny, choć wymagający przyzwyczajenia się, system walki. Gorzej jest z podkładem głosów i rzeczami typu animacja... Gra nie jest długa, ale może dzięki temu nie zdąży się znudzić i zmęczyć gracza swoimi wadami, w zamian oferując ciekawe doświadczenie. W ramach jakiejś przeceny czy promocji jak najbardziej warto zgarnąć, za pełną cenę może trochę mniej - takie mocne 6/7-10.
Legend of Grimrock 2
2014 Amost Human
Gatunek: FPP dungeon crawler
Przystępność: hmm
Brutalność: bardzo wysoka
Oprawa: ładne 3D
Za co: potencjalnie najlepsza gra w swoim gatunku, wymagająca, ale sprawiedliwa, z mnóstwem contentu
Legend of Grimrock jest powrotem do klasyki "griderów", czyli gier RPG z perspektywą pierwszej osoby ze skokowym ruchem wieży szachowej i w gruncie rzeczy nowoczesnym podjęciem tematu Eye of the Beholder czy Dungeon Master. Co to oznacza? Bardzo dużo zagadek do rozwiązania, sporo eksploracji (na szczęście automapa jest dość kompetentna), oraz poziom trudności wymagający przynajmniej z początku ostrożnego podchodzenia do każdego wroga. W sam raz dla wszystkich tęskniących za dungeon masterem, a także ogólnie wszystkich, którzy lubią przy graniu główkować, kombinować i stawiać czoła wyzwaniom.
Divinity: Original Sin
2014 Larian
Gatunek: otwarty świat, walka turowa, nacisk na drużynę
Przystępność: ok
Brutalność: powyżej przeciętnej
Oprawa: kolorowe, szczegółowe 3D widziane z góry
Za co: najlepszy RPG wydany w 2014 roku i ogólnie świetna gra
Div:OS jest trzecią główną grą w serii Divinity. Po fajnym, ale dość prymitywnym Divine Divinity, oraz ładnym, ale nudnym Divinity 2, Larian zdecydował się unowocześnić koncept izometrycznego drużynowego cRPG. Choć niemal wszystkie próby unowocześniania starych pomysłów nie wychodzą na dobre, w tym jednym przypadku twórcy trafili w dziesiątkę - Divinity: Original Sin oferuje dobry balans między starą szkołą a nowoczesnymi rozwiązaniami, dużo misji do wykonania, poprawną fabułę i fascynujący, dynamiczny system walki turowej. Jedynym mankamentem jest mocno kulawa strona techniczna - należę do grona szczęśliwców, którym działało bez marudzenia (podobnie jak XCOM 2, heh), ale narzkeań było sporo. DivOS otrzymał edycję rozszerzoną, dodającą więcej treści do fabuły, obsługę padów i port na konsole, jednocześnie poprawiającą grafikę i większość technicznych niedogodności.
Undertale
2015 Toby Fox
Gatunek: feels game / inspirowany Earthboundem / bullet hell
Przystępność: średniawa
Brutalność: wymaga pewnej zręczności i refleksu
Oprawa: nieco nierówne 2D widziane z góry
Za co: niespodziewany hit i jedna z najlepszych gier 2015
Honorable mentions: Drakensang, Van Helsing 1, Wiedźmin 3, Disciples: Reincarnation