Tawerna PPE #27
Witam gorąco! Wreszcie piątek - chociaż dzień się jeszcze nie skończył to w końcu będzie czas żeby odetchnąć po ciężkim tygodniu. Aby ten weekend zaczął się Wam nieco przyjemniej - zapraszam na wywiad z kolejną grającą kobietą na tym portalu. Stołujcie się razem i bawcie z Luth! Zdróweczko!
Tawerna PPE – to miejsce w którym spotykamy się raz na dwa tygodnie żeby poznać się nieco bliżej – zarówno jako gracze jak i od strony prywatnej. Blog w którym chcę abyście opowiedzieli coś o sobie, swoich zainteresowaniach, pasji, muzyce, ulubionych grach i marzeniach tych małych i nieco większych. W każdym odcinku będę chciał gościć jednego z Użytkowników PPE, pytania będą zawsze takie same dla każdego z Was – ale w sekcji komentarzy możecie zadawać swoje. Wpisy będą wychodzić cyklicznie raz na dwa tygodnie w każdy piątek w godzinach popołudniowych. Mam nadzieję że początek weekendu będzie dobrą porą na wizytę w sekcji blogowej – tym bardziej że gośćmi będziecie Wy sami. Trzymam mocno kciuki za frekwencje, Waszą aktywność w komentarzach i zachęcam do dyskusji.
Słowo na weekend!
Długo myślałem o tym co tu napisać, sporo się ostatnio dzieję i powoli nie nadążam. Wspomnę między innymi o ostatnim blogu o papierze toaletowym który zwyczajnie ściął mnie z nóg i postawił nad refleksją, że może coś mnie mogło w życiu ominąć. Człowiek ogranicza się do tylko do oczywistych opcji, gdzie tak naprawdę otaczająca nas rzeczywistość jest pełna wyborów.
Mógłbym też podjąć temat nowej konsoli którą faktycznie jestem zachwycony. Mówię to z pełną premedytacją i mimo wszystko nie chciałbym już wracać do poprzedniej generacji. Oprócz tego dopisałbym kilka linijek o ogrywanych aktualnie grach - The Last of Us 2 i Cyberpunk 2077. Druga część hitu od Naughty Dog dopiero od dwóch godzin kręci się w napędzie, ale całość zapowiada się na przynajmniej bardzo dobrym poziomie. Ale dzisiejszy wieczór tak jak ostatnio należy do Cyberpunka.
I o tej ostatniej grze chciałbym napisać coś więcej. Produkcja rodzimego studia która przez wielu skreślona, mimo wszystko wygenerowała potężny zysk dla CD Projekt Red. Komentarze jakie czytałem pod artykułami na PPE zwiastowały katastrofę - niedorobiony półprodukt wypuszczony naprędce pod presją czasu i marketingowców. Deweloperzy rzuceni na głęboką wodę w obliczu swoich pomysłów skapitulowali ograniczeni możliwościami aktualnych sprzętów i własnych ambicji. Z tą grą jest trochę jak z gościem który wchodzi do nowej grupy ludzi - z czystą kartką, pracujący na swoje nazwisko. Jedna niefortunna decyzja i jest już na językach innych współpracowników. Ocena pracy, przypisywanie kolejnych braków, wad, półsłówka przewijające się w rozmowach i odnoszące się do popełnionej gafy czy wykluczenia z powodu innej drogi prowadzącej do celu. Innej niż grupa dodajmy. Czy mimo wszystko jest to powód do zaniechania dalszego rozwoju i złożenia broni?
Absolutnie nie! Każda konstruktywna krytyka jest dobrym momentem na analizę i działania. Dobrym sposobem na poradzenie sobie z tym problemem jest ciężka praca. Te ostatnie dwa słowa wydają się mocno wyświechtane - szczególnie w ustach ludzi których możesz posłuchać na przykład w wywiadach.
- Jaka jest Pana / Pani recepta na sukces? Co może Pan / Pani podpowiedzieć młodym adeptom uprawiającym sport aby w przyszłości osiągnęli cel?
- muszą ciężko pracować.
Widziałem to niezliczoną ilość razy. Ważne żeby w tym miejscu przejść z "widziałem" na "zrobiłem". Zmiana perspektywy pozwala inaczej spojrzeć na pewne otaczające nas rzeczy. Zupełnie tak samo jak zrobił to kolega piszący o s%ajtaśmie - nadal jestem pod wrażeniem;)
Zacząłem od Cyberpunka i skończę ten wątek - życzę całemu zespołowi wszystkiego dobrego i trzymam kciuki za dopracowanie kodu i dalszy rozwój gry. Osobiście tak jak ten ziomek którego podałem przykład - na przekór wszystkiemu i randomowym hejterom powoli przekonałem się do ich nowej wizji. Koniec - końców rachunek się zgadza, dlatego jak bakeneko - warto podążać własnymi ścieżkami.
W ostatnim odcinku Tawerny mój serdeczny przyjaciel Ad!ck! posadził mnie na miejscu gościa - nie ukrywam że wątroba dopiero zaczyna pracować na pełnych obrotach, a tu szykuje się kolejny odcinek speluny. Herbatka już zaparzona - czuje że dziś jeszcze na spokojnie, ale jutro nadrobię... Zresztą kogo ja oszukuje;) Dzięki wielkie za miłe przyjęcie w Tawernie, bawiłem się bardzo dobrze. Czas jednak wrócić do swoich obowiązków i przywitać mojego nowego Gościa.
Witam gorąco Luth! Marta dojechała do nas z Katowic - miasta które jak sama twierdzi nie zamieniłaby na żadne inne. W sumie nie ma co się dziwić - w góry blisko, browar Spiż pod nosem i do Sosnowca niedaleko ;) Z wywiadu dowiecie się między innymi o platynach jakie Marta ma na swoim koncie, a jest ich naprawdę dużo. Zresztą cały profil PSN to coś czego nie widuje się co dzień. Zerknijcie na statystyki! Ponadto Luth to świetna Pani fotograf która w wolnych chwilach oprócz grania - zaczytuje się w opowieściach Mistrza Tolkiena, a na swoje wesele sprasza ziomków z Walii;) Jako, że już za chwilę spełni się jej marzenie o byciu mamą - z tego miejsca pragnę przesłać szczere gratulacje i życzę dużo zdrowia. A toast wyjątkowo zapijam melisą - choć w moim przypadku mógłbym zacząć ją pić z wiadra. Nie przeciągając zapraszam na wywiad i kolejne spotkanie w Tawernie.
Pytanie z największą liczbą + poprzedniemu Gościowi zadał Grassu359 / Słuchasz dużo muzyki. Artysta, który miałby zagrać na Twoich urodzinach to? ;)
Bezsprzecznie artystą którego chciałbym kiedyś zaprosić na swoje urodziny byłby właśnie VNM - a poniżej utwór w remixie o który bym poprosił. Zostawiam poniżej do przesłuchania dla Ciebie (Wena x VNM - Cytryny)
Dzięki za udział w zabawie i zachęcam do zadawania kolejnych pytań aktualnemu Gościowi.
- Temat Tygodnia -
Trzeba to w końcu rozstrzygnąć Panie i Panowie - dajcie znać w sondzie która konsola skradła Wam serce. Oczywiście swój wybór możecie uzasadniać w sekcji komentarzy pod blogiem. Jestem bardzo ciekawy wyników końcowych i Waszych argumentów. Z góry dzięki za poświęcony czas ;)
W poprzednim odcinku Tawerny Ad!ck! pytał Was w jakiej formie kupujecie gry. Poniżej wyniki jego ankiety i zwycięzca. Pudełko! Czyli jednak klasyka dalej w modzie - drugie miejsce dla cyfry z ponad dwukrotną stratą do lidera. Liczby dają do myślenia ;)
---
Pisownia oryginalna / tekst bez zmian.
1. Z racji że jesteśmy w Tawernie proszę o złożenie zamówienia na napój który będzie nam towarzyszył w naszej rozmowie.
Jako, że jestem w 8-mym miesiącu ciąży to poproszę melisę ;)
2. Na wstępie proszę powiedz nam kilka słów o sobie.
Coś o sobie powiadasz.... hmmmm... Gram odkąd pamiętam. Sama przygoda z graniem rozpoczęła się od wspólnej gry z synem sąsiadów, gdy miałam może z 4 lata. To wspólne granie z Piotrkiem (pozdrawiam) zaowocowało własnym C64 u mnie w domu i graniem razem z tatą w Giana Sisters. Później był PSX, które w piękny wiosenny dzień tato przyniósł do domu. Nie mogłam się odkleić od Crasha Bandicoota, Spyro, Tomb Raidera, Tekkena i Gran Turismo. Potem był PC, aż do 2008 roku. Wróciłam wtedy do konsol i tak już zostało. Mam 34 lata (jeszcze przez dwa miesiące, więc wybaczcie ale nie będę sobie dokładać :P), ukończyłam matematykę z informatyką na uniwerku i uczę w szkole. Bardzo lubię uczyć, wymyślać różne gry, zabawy, by uatrakcyjniać lekcje. Jestem szczęśliwą mężatką.
3. Skąd inspiracja na Nick i Twój Awatar?
Nick jak nie trudno zgadnąć pochodzi z Silmarilliona Tolkiena. Będąc nastolatką uwielbiałam czytać Tolkiena, a w szczególności spodobała mi się opowieść o Berenie, Luthien i Silmarilach. Nie mając pomysłu na nazwę maila powstała Luthien, później Luth na różnych portalach i forach. Tak już zostało. Na avatar najczęściej ustawiam swoje zdjęcie lub postać kobiecą z gier.
4. Przeglądając Twój profil na PSN złapałem się za głowę. Średnia ukończonych gier to 99,97!. Zdarzyło Ci się mimo wszystko nie ukończyć jakiegoś tytułu?
Mam nadzieję, że na taki tytuł nie trafię. Obecnie do 100% profilu brakuje mi dwóch trofeów w The Last of Us part II z darmowego dlc. Myślę, że i te trofea nie sprawią mi większych problemów i wkrótce profil przez chwilę będzie 100%. Generalnie mam zasadę, że każdą grę przechodzę na 100%. Tak już mam od czasów PSX. Owszem, miewałam problemy z niektórymi trofeami. Zostawiałam wtedy dany tytuł i wracałam do niego po jakimś czasie zdeterminowana. Tak było przykładowo z wyzwaniami w Days Gone (wróciłam po roku i ukończyłam w trzy weekendy), RDR2 i złotymi medalami. Generalnie gry z trybem multiplayer były początkowo dla mnie problemem. Ciężko było mi się przełamać. Trochę to trwało. Teraz już nie mam z tym problemów. Mam jeszcze kilka tytułów do ogrania, które leżą na półce - niektóre jeszcze są w folii. Zobaczymy kiedy mi czas i chęci pozwolą na ich odpalenie.
5. Twoja najtrudniejsza i najprzyjemniejsza platyna?
Zdecydowanie najtrudniejszą platyną było Sport Champions. Do dzisiaj pamiętam ten potworny ból pleców od machania różdżką. Graliśmy razem z mężem i oboje musieliśmy później odchorować ten tytuł. Najprzyjemniejszej platyny chyba nie mam, gdyż każda ze zdobytych sprawia mi przyjemność. Bardzo dobrze wspominam na pewno wszystkie gry typu soulslike. Te tytuły przechodzimy razem z mężem, „bijąc” się wtedy o pada. Naszą pierwszą grą tego typu było Demon’s Souls na PS3. Na kolejne gry From Software już wyczekiwaliśmy z wypiekami na twarzy. Wersja Demonów na PS5 przywołała wiele wspomnień. Również bardzo dobrze wspominam, może nie platynę, ale 100% trofeów w Uncharted 4. Miałam już swoją drużynę z czasów PS3 i U3, także zabawa w U4 była czystą przyjemnością. Graliśmy niemal codziennie, by nie wyjść z formy. Po kilku tygodniach udało się ukończyć na trzy gwiazdki i na miażdżącym poziomie trudności wszystkie fale. Osoba, z którą ogrywałam wspomniany tryb została świadkiem na naszym ślubie i do dzisiaj jest naszym bliskim przyjacielem mimo tego, że dzieli nas 2000 kilometrów. W ogóle podziwiam mojego przyjaciela, że przyleciał do obcego kraju, nie znając języka, do mimo wszystko obcych ludzi na ich ślub.
6. Czy masz jeszcze w domu swoją pierwszą konsolę na której zaczynałaś przygodę z grami?
C64, który był moim pierwszym sprzętem do grania jest u moich rodziców, ale niestety już nie działa. Samych konsol w domu jest dość sporo. Cały czas jest ze mną ukochany szaraczek z dzieciństwa, który wciąż działa i ma się dobrze. Jest też niedziałające PS2, a sprawne PS3 leży w szafie w swoim oryginalnym pudełku. Obok niego x360, które otrzymałam od swojego męża, chyba w 2008 roku. Wtedy wkręciliśmy się mocniej w gry. Tytuł, który dostałam od męża wraz z konsolą to pierwszy AC z dubbingiem polskim :D Graliśmy do rana. Białe PS4 jest w stolicy u przyjaciółki, a limitowany z serii 500 milionów PROsiak wraz z PS5 w sypialni. Poza tym mamy również retro konsole męża - NESa i GameBoye. W szafce nocnej leży ukochana i nieco zapomniana PS Vita. Mamy też kilka konsol z serii Classic Mini.
7. Powiedz jakie jest Twoje TOP 3 gier wszech-czasów i Twój największy zawód?
Naprawdę ciężko mi wybrać tylko trzy gry, bo takich, które wywarły na mnie ogromne wrażenie było znacznie więcej. Mogłabym i chciałabym podać znacznie więcej tytułów, ale skoro prosisz matematyka o trzy tytuły to muszą być trzy.
- Tomb Raider (1996) PSX
- The Last of Us (PS3)
- Bloodborne (PS4)
Czy któraś gra mnie zawiodła? Hmmm nigdy tak do tego nie podchodziłam. W każdej znajdowałam coś co wydawało mi się warte uwagi. Do każdego tytułu podchodzę z otwartym umysłem i oczywiście staram się go ukończyć w 100% ;)
8. Zamieniłabyś Katowice na inne miejsce w Polsce?
Nie, uwielbiam swoje miasto. Powietrze mogłoby być nieco czystsze :)
9. Fotografia o której wspominasz na swoim profilu, to coś co chciałbyś robić w przyszłości zawodowo?
Nigdy o tym tak nie myślałam. To raczej hobby, jedno z wielu, które mam. Raczej nie planuję z tym wiązać swojej przyszłości, natomiast wykorzystuję fotografię oraz zabawę z grafiką komputerową w pracy będąc w zespole do spraw promocji. W takich ilościach sprawia mi to przyjemność i satysfakcję. Przygotowanie plakatów, banerów, broszur czy innych grafik sprawia mi olbrzymią satysfakcję. Przed pandemią lubiliśmy z mężem spacery i fotografowanie architektury, zwłaszcza w dzielnicy, w której mieszkamy.
10. Co poza graniem sprawia Ci największą przyjemność? (pasja, hobby, może praca?)
Jest tego cała masa. Muzyka (kolekcjonujemy płyty ulubionych zespołów), dobry film (kolekcjonujemy filmy na BD i 4K), dobra książka, zabawa z grafiką na komputerze (PS, Illustrator), komputery, wspomniana fotografia, wyjazdy na koncerty, kiedyś zabawy z ukochanym psiakiem. Ogólnie czas spędzony z moim mężem, z którym dzielimy wiele pasji, wiele rzeczy robimy razem i który jest moim najlepszym przyjacielem. Jesteśmy w końcu 18 lat razem. Swego czasu motocykle były również moją pasją. Prawo jazdy kategorii A zrobiłam w wieku 18 lat, a na uczelnię jeździłam na swoim ukochanym chopperze. Tylko w ten sposób nie musiałam płacić za parking :P (nie wspominając już o tym, że nie było wtedy problemów z zaparkowaniem). Jeszcze parę lat temu intensywnie uprawiałam sport: biegałam, jeździłam na rowerze, wieczorami jeździłam na basen, a w weekendy dodatkowo wyciągałam przyjaciółkę na rolki. Po ciąży mam w planach wrócić do sportu, jednak już nie tak intensywnie.
11. Jakiej muzyki słuchasz i na co nie ma miejsca w Twoim Spotify?
Słucham przede wszystkim darkwave - rock gotycki, industrial itp. Kocham Clan of Xymox, Nine Inch Nails, Garego Numana, The Sisters of Mercy, The Cure, Siouxsie & the Banshees, Cocteau Twins, Davida Bowie, Suede, Manic Street Preachers, Pulp i wiele, wiele innych. Apple Music i AirPodsy są zawsze w zasięgu ręki ;)
12. Masz w domu jakieś zwierzaki?
Ehhh... już niestety nie. 4 stycznia br., po 16 latach, 3 miesiącach i 24 dniach, pożegnaliśmy z mężem naszego ukochanego psiaka. Jako, że byliśmy bardzo zżyci z naszą sunią i strasznie przeżyliśmy jej śmierć, nieprędko, o ile w ogóle zdecydujemy się jeszcze kiedyś na czworonożnego pupila. Bardzo mi jej brakuje...
13. Opowiesz nam o swoim jednym wybranym marzeniu które chciałabyś w przyszłości zrealizować, lub już Cie się to udało? ;)
Jedno z marzeń jest w trakcie spełniania ;) Jestem szczęśliwa i niczego raczej bym nie zmieniła. Wszystkie do tej pory się spełniły, a ewentualnym kolejnym będę pomagać się realizować.
Dzięki za rozmowę.
---
Dziękuje za rozmowę - udanego weekendu ;)