Tawerna PPE #29

BLOG
1222V
Tawerna PPE #29
Pars-89 | 21.05.2021, 16:30
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Witam bardzo gorąco w kolejnym odcinku Tawerny - w końcu wyszło słońce więc pozwoliłem sobie na rozstawienie jednego parasola przed speluną wraz ze stoliczkiem i obowiązkową kieptacą. I w tych właśnie okolicznościach przyszło mi gościć najstarszego Usera na tej stronie - Matadora. Zapraszam na wywiad i koniecznie na jednego. Do zobaczenia przy barze!

 

Tawerna PPE – to miejsce w którym spotykamy się raz na dwa tygodnie żeby poznać się nieco bliżej – zarówno jako gracze jak i od strony prywatnej. Blog w którym chcę abyście opowiedzieli coś o sobie, swoich zainteresowaniach, pasji, muzyce, ulubionych grach i marzeniach tych małych i nieco większych. W każdym odcinku będę chciał gościć jednego z Użytkowników PPE, pytania będą zawsze takie same dla każdego z Was – ale w sekcji komentarzy możecie zadawać swoje. Wpisy będą wychodzić cyklicznie raz na dwa tygodnie w każdy piątek w godzinach popołudniowych. Mam nadzieję że początek weekendu będzie dobrą porą na wizytę w sekcji blogowej – tym bardziej że gośćmi będziecie Wy sami. Trzymam mocno kciuki za frekwencje, Waszą aktywność w komentarzach i zachęcam do dyskusji.

 

Słowo na weekend!

Witam jeszcze raz wszystkich zebranych. Jak kończyć to z wielką pompą i fajerwerkami więc niech ten odcinek będzie zapowiedzią ostatniego spotkania z Tawerną... do kalendarzowej jesieni. Powiecie - przecież mamy piękną jesienną pogodę tej wiosny i w sumie mógłbym w tej chwili nalać gratisowego karniaczka temu kto pierwszy wykrzyczał te słowa. Myślę że to dobry moment żeby odpocząć od dymu papierosowego, brzęku kieliszków i wiecznie zapchanego zlewu w ustępie. Przez ten rok czasu bardzo dużo się działo i mimo wszystko to były dobre chwile - chciałbym żebyście Tawernę zawsze wspominali z uśmiechem na ustach więc z szacunku do Was i samego siebie na nowe odcinki zapraszam pod koniec roku. Obiecuję że wrócę ze świeżymi pomysłami i nowymi Gośćmi.

Tymczasem gorąco zapraszam na dzisiejszy wywiad z Matadorem, a za dwa tygodnie na imprezę postojową do ostatniego w tym półroczu odcinka Tawerny. Będą Goście, kiełbaska z grilla i zimniutka siedmiokrotnie destylowana wódeczka.

Jeszcze raz dzięki za wszystko i do zobaczenia! ;)

 

 

Ostatnie dwa tygodnie minęły jak z bicza. I ani się obejrzałem mamy kolejny odcinek Tawerny PPE. Na ostatnim spotkaniu gościłem Kerrou - świetnie było posłuchać o zajawkach Bartosza. Od tamtego czasu udało mi się przeczytać kilka jego archiwalnych wpisów i zajrzeć ponownie na jego bloga - serdecznie polecam jego wypociny. Jest w nich dużo więcej sensu niż w ostatnim filmie Nolana, który uwierzcie lub nie - ledwo zmęczyłem. Bartosz Byku wierzę, że wraz z powrotem do szkoły dałeś kilka autografów na korytarzu i zdążyłeś już wydać kieszonkowe swoich podopiecznych pod pretekstem składki na szkolną wycieczkę. Co by się nie działo pamiętaj że zawsze masz honorowe miejsce w spelunie i gratisową lufkę na rozgrzanie. Bardzo mi miło że zgodziłeś się na wywiad i poświeciłeś nam swój czas dwa tygodnie temu. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoje miasto;)

W aktualnym odcinku Tawerny jest i niezmiernie miło gościć najstarszego Usera na tej stronie - przynajmniej tego zalogowanego... Gorąco witam Matadora. Od razu przyznam że to jeden z dłuższych wywiadów jakie przyszło mi opublikować. To taka mała aluzja żebyście zamiast naparstków przygotowali jednak szklanki do swoich ulubionych drinków, bo w połowie może zabraknąć czegoś pod ręką. Trzeba przyznać, że nasz Gość to obieżyświat który w przeszłości również parał się zadawaniem dziwnych pytań swoim rozmówcą, w dodatku gra już od ponad czterdziestu lat więc szanowni Państwo w tym miejscu proponuję powstać i wychylić hejnał za zdrowie gospodarza tego weekendu. Nie przedłużając zapraszam do lektury a potem do baru. Obecność obowiązkowa;)

 

 

Pytanie z  największą liczbą + poprzedniemu Gościowi zadał Dubek88 (2 raz z rzędu!)  / Jeśli książki to wersje papierowe czy cyfrowe (Kindle itp.)?

Papierowe, nie lubię czytać na komputerze czy czytnikach. Jednak trzymanie takiej "knigi" w rękach, jakoś samo w sobie odpręża. Zdarza mi się jednak czytywać komiksy/mangi w wersji cyfrowej, bo jednak wtedy tak bardzo mi forma nie przeszkadza.

Dzięki za udział w zabawie i zachęcam do zadawania kolejnych pytań aktualnemu Gościowi.

 

- Temat Tygodnia -

W tym tygodniu przychodzę do Was z zapytaniem o lepszą kapelę - wybrałem tylko dwie żebyście mieli trochę więcej czasu na analizę, bo jak wiadomo głos można oddać tylko raz. Zastanawiam się czy jakbym poszedł po bandzie i dał ankietę polityczną to byście mnie zlinczowali? ;) W porządku nie przedłużając już - dajcie znać czy według Was lepszą kapelą jest Linkin Park czy Imagine Dragons?

Poniżej dla przypomnienia wyniki z ostatniego odcinka gdzie Waszym zdaniem serialem dzieciństwa okazał się "Świat według Bundych". Głęboko wierzę że oglądaliście go wspólnie z rodzicami ;) Wielkie dzięki za udział w głosowaniu.

---

Pisownia oryginalna / tekst bez zmian.


1. Z racji że jesteśmy w Tawernie proszę o złożenie zamówienia na napój który będzie nam towarzyszył w naszej rozmowie.

Jestem osoba nie pijącą alkoholu, ale gdybym musiał wybrać i się napić, byłaby to Tequila z solą i limonką ;)


 

2. Na wstępie proszę powiedz nam kilka słów o sobie.

Witam wszystkich użytkowników PPE, szczególnie tych którzy mnie nie darzą sympatią ;)  Mam prawie 51 lat, dwoje fajnych i dorosłych już dzieci, wnuczka, oraz najlepszą żonę pod słońcem:-) 

 

3. Skąd inspiracja na Nick i Twój Awatar?

Kiedy tylko zobaczyłem tego Avatara, była to "miłość" od pierwszego wejrzenia. Jego zaletą  jest łatwa rozpoznawalność, no i ma to "coś" co przyciąga uwagę.  A jako fan Spider-mana, chciałem  się z nim jakoś utożsamić.

Jeśli chodzi o nicka, no cóż, nie lubię owijać w bawełnę i jak mam coś do powiedzenia, to mówię prosto w sedno. A Matador podczas Corridy taki właśnie jest, musi mieć pewną rękę, trafiać celnie i sprawnie posługiwać się Muletą - w moim przypadku są to słowa na komentatorskiej Arenie :)  

 

4. Kiedy pojawią się nowe odcinki Twojego cyklu "Filmy wszech-czasów"?

Kilka miesięcy temu zacząłem nowy cykl, opisujący historie filmów wszech-czasów. Blog nieskromnie mówiąc zyskał wiele pochlebnych opinii, za co korzystając z okazji - chce podziękować czytelnikom. Fakt że z wpisu na wpis, kosztowało mnie to coraz większą ilość pracy - ale włożony wysiłek wynagradzały mi pozytywne opinie.

Jakiś czas temu jeden z redaktorów PPE, obwinił nas graczy, winą za brak w grach polskich lokalizacji, a niedawno zrobił to podobnie. Przypomniałem to Panu redaktorowi i dostałem bana na parę dni, a mój komentarz dnia, poleciał do kosza. 

Ale już wcześniej pomyślałem, że skoro my użytkownicy, którzy swoimi blogami i komentarzami wspieramy Portal - nie zasługujemy na takie słowa. My polscy gracze, mamy inne możliwości niż Ci zachodni - zwyczajnie jest nam finansowo trudniej - a przecież płacimy te same pieniądze za grę. Duże portale jak PPE czy konkurencja, powinna aktywnie wspierać polskiego gracza, wywierać jakiś nacisk i pokazać ze polski gracz, ma takie samo prawo do lokalizacji - jak nasi zachodni sąsiedzi. I kiedy pojawiły się te niesprawiedliwe słowa, uznałem ze przynajmniej na jakiś czas, przestane pisać blogi - bo nigdy nie dostajemy nic w zamian, choć nam to wielokrotnie obiecywano. 

Czy blogi wrócą? Nie wiem, podobnie czy ja tu zostanę, bo dostając niedawno bana za używanie Bolda, czyli pogrubienie tekstu - uznałem ze jeden z redaktorów, robi wszystko aby się mnie pozbyć. A nie chce mi się walczyć z kogoś urażoną dumą. Zobaczę wiec, jak się sprawa rozwinie...

 

5. Imponująca kolekcja konsol! Który ze swoich sprzętów wspominasz z największym sentymentem?

Hmmm...trudne pytanie, chyba najpierw automaty w salonach gier, gdzie spędziłem cześć dzieciństwa :D  później Atari, Commodore i Amiga, Sega Megadrive, N64 i Playstation, Dreamcast, Gameboy, PC, Xbox, Ps2, X360, Ps3.

Ale to nie ma znaczenia, jestem fanem każdego sprzętu, który da mi możliwość pogrania.

 

6. Kolekcja konsol robi wrażenie ale to nic w porównaniu do tego w ilu miejscach mieszkałeś? Opowiesz nam o tym ?

Trochę tego było. Przez 22 lata mieszkałem na stałe w Paryżu. W miedzy czasie pomieszkiwałem w Lizbonie i Cascais w Portugalii. W Sevilli w Hiszpanii, w Brukseli i Liege w Belgii, trochę w Londynie, a w latach 90-tych w Sztokholmie w Szwecji - gdzie udało mi się spotkać Dr. Albana :-)

Różnica pomiędzy mieszkaniem, a wycieczką jest taka, że kiedy jedziemy gdzieś na wycieczkę, to oczywiście zwiedzamy i oglądamy. Kiedy jednak mieszkamy na miejscu, to nie poznajemy tylko miejsca, ale i ludzi. Ich mentalność, zwyczaje, przyzwyczajenia. To zupełnie inny rodzaj poznania... wart każdej spędzonej chwili, coś czego nie poznamy w folderze czy przewodniku. Dlatego cieszę się że miałem taką możliwość, a doświadczenia tak nabyte - wielokrotnie mi się przydały. 

 

7. Pierwsza gra jaką uruchomiłeś na nowej generacji? I na jaką produkcje aktualnie czekasz najbardziej?

Na premierę kupiłem XSX i Valhalle, zaraz później Cyberpunka 2077. Najbardziej czekam na: Starfield, Elder Scrolls, Elden ring, Beyond good and Evil 2. Czekam też na pierwszą fale exów na ps5 - którą wtedy zakupie.

 

8. Powiedz jakie jest Twoje TOP 3 gier wszech-czasów i Twój największy zawód?

Kolejne trudne pytanie - ale skoro muszę wybrać :D 

- Zelda: Ocarina of Time - bo magia pierwszej Zeldy w 3D.
- Wiedźmin 3 - za wszystko.
- King field 1/2 - bo gry From Software już za czasów pierwszego PlayStation - miały to coś.

Największy zawód? Chyba Cyberpunk 2077, choć to pewnie trochę moja wina, bo po Wiedźminie 3 mógłbym oddać nerkę w zakład, że C2077 będzie świetna grą. Dobrze jednak że takiego zakładu nie było, bo byłbym dzisiaj bez jednej nerki. Rzadko daje się ponieść hajpowi, jednak ten jeden raz uległem i może dlatego zawód był większy. Oczekiwałem czegoś "kosmicznego" co mnie wystrzeli w kosmos i rozwali system. Zamiast tego dostałem festiwal bugów, bardzo krótką główną fabułę i średnio wykonane misje poboczne. Grę przeszedłem zaraz na premierę i już do niej nie wrócę. Wiedźmina 3 przechodziłem kilka razy, bo gra zwyczajnie ma to coś, Cyberpunk tej magii już niestety nie ma - szkoda. Ale gry nie hejtuje, kto nie grał, powinien zagrać i samemu ocenić.

 

9. Jak to jest być najdłuższym stażem Użytkownikiem na tym portalu? Masz czasem ochotę wytargać jakiś nygusów w komentarzach za nakręcanie kolejnych afer?

Hmmm...chyba najbardziej śmieszą mnie wypowiedzi bardzo młodych osób, którzy w blogach piszą o grach z lat 80-tych i 90-tych i jak to kiedyś było. Problem w tym, że często są to jakieś głupotki, pomieszane lub nieprawdzie informacje. Staram się wtedy jakoś dać znać autorowi - że to nie tak, ale z różnym skutkiem. Fajnie że takie blogi powstają, ale inne wtedy było postrzeganie gier i inne jest teraz. Oczywiście każdy może opisać historie gier, ale kiedy ktoś mając 20 lat, pisze co 30 lat wcześniej myśleli gracze, to trochę mi się to nie klei - no bo skąd on to może wiedzieć? niektóre rzeczy, trzeba po prostu przeżyć, aby je opisać.

I nie chodzi o jakieś moje wymądrzanie się, tylko o fakty. Jeśli całą tą transformacje sprzętu i gier, widziałem i doświadczyłem od początku lat 80-tych, to myślę że warto się tym podzielić. Bo dobrze by było, jakby młodzież znała historie gier i sprzętu - nie tylko z Wikipedii. 

 

10. Grasz już jak sam piszesz 36 lat - czy jeszcze coś Cię zaskakuje w branży? Nowe tytuły dotrzymują słowa starszym klasykom?

Profilu nie uzupełniałem od czasu założenia, czyli od 2017 r. Tak się jednak zastanowiłem i wyszło mi, ze mój pierwszy kontakt z grami video był w Salonie gier, do którego poszedłem pierwszy raz z kolegami w 1980-tym roku i robiłem to namiętnie jeszcze długie lata. Wiec gdyby liczyć od tego czasu, to łącznie będzie to 41 lat. 

Jako ciekawostkę związaną z Salonem gier, dodam że poznałem tam moją pierwszą i jedyną miłość - dzisiaj żonę, która przychodziła z bratem i grała namiętnie w tzw. Żabkę czyli Froggera.

A co do gier, to przeszły niesamowitą transformacje. Grafika, fizyka, efekty cząsteczkowe, to naprawdę coś niesamowitego jak to dzisiaj wygląda.  A przecież pamiętam gry z ZX Spectrum Atari czy Commodore, które składały się z kilku prostych kresek, a gracz więcej musiał sobie wyobrażać, niż widział na ekranie. 

Jedynym mankamentem jaki dzisiaj zauważam to mała różnorodność gier. Kiedyś gry były zdominowane przez platformówki czy gry stricte przygodowe. Dzisiaj to już rzadkość, ale zapewne wynika to z ewolucji i potrzeb gracza, który tak jak gry - ewoluował. Zmieniły się nie tylko potrzeby, ale i oczekiwania. Mało tego, gracze coraz częściej mają wpływ na autorów gry, głosując portfelem, lub oceniając gry na dedykowanych portalach.

 
11. Co poza graniem sprawia Ci największą przyjemność? (pasja, hobby, może praca?)

Trochę tych pasji i zainteresowań mam - kiedy mogę to nurkuje. Posiadam Francuską i Amerykańskie licencje i przeważnie nurkuje w morzu śródziemnym.  Przez  25 lat siłownia z bardzo dobrymi efektami, bo myślę że 48cm w bicepsie to nie był zły wynik. Obecnie od kilku lat ćwiczę Kokodo ju-jutsu oraz Wing Chun. 

W okresie kiedy mieszkałem w Paryżu, przez kilka lat łączyłem przyjemne z pożytecznym, będąc reporterem/dziennikarzem i robiąc reportaże dla TVP Polonia , oraz wywiady dla różnych podmiotów. Dzięki czemu poznałem polityków, ludzi z show-biznesu, pisarzy, aktorów, reżyserów jak Polański, Zanussi, Holland, Machulskiego i wiele wiele innych znanych osób. A ponieważ kino i kultura to jedna z moich pasji, było to moje intelektualne El Dorado :)

Od dzieciństwa też namiętnie czytam i myślę że książka to jeden z najlepszych sposobów na rozwój wyobraźni, poszerzenia zasobów językowych i rozwinięcia intelektu. To również swoiste okno na świat - dlatego jeśli możecie to czytajcie. Przy okazji przypomina mi to pewną anegdotę, kiedy jeden z moich szkolnych kolegów, miał do mnie przez lata "pretensje" bo za każdym razem jak wypożyczał z biblioteki książki, to moje nazwisko już było wpisane na karcie, i zawsze chcąc nie chcąc - był "drugi" :)

Interesuje się też astrofizyką i fizyką kwantową. To fascynujące jak działają prawa fizyki i mechanizmy, które rządzą Wszechświatem. Wiedze w tej dziedzinie zdobywałem w Paryskim oddziale Polskiej Akademii Nauk. (Przy okazji pozdrawiam "Po co" z naszego forum, który tak jak ja, interesuje się tymi tematami ;)

No i najlepsze na koniec - gry, czyli pasja, której poświęcam obecnie najwięcej czasu. Grałem, gram i grać będę, tak długo jak mi zdrowie i możliwości pozwolą. Choć może  powinienem to przemyśleć, po tym jak jedno z nowych multikont, ostatnio mi napisało, że jestem już za stary na gry i powinienem iść na grową emeryturę, a tak w ogóle, PPE to portal dla młodych - a nie staruchów. (całe szczęście że pić można w każdym wieku - Pars;)

Cóż mogę rzec, taka "emerytura" nigdy nie nastąpi - bo granie zwyczajnie mam w genach. Ja gram, moja żona gra, mój syn gra, mój zięć gra, jedynie córka się wyłamała, ale nie mam żalu, ktoś musi być "normalny" w tej rodzinie :D 

 

12. Jakiej muzyki słuchasz i na co nie ma miejsca w Twoim Spotify?

Mam ogromny sentyment do lat 70/80/90-tych, ale słucham właściwie wszystkiego i jestem zawsze na czasie. 

 

13. Masz w domu jakieś zwierzaki?

Miałem kiedyś Koszatniczki - Ninje, Ronina i Samuraja, ale musiałem oddać znajomej ze względu na częste wyjazdy. Obecnie nie posiadam żadnego zwierzaka, ale bawię się z kotem córki, która mieszka blok obok.

 

14. Opowiesz nam o swoim jednym wybranym marzeniu które chciałabyś w przyszłości zrealizować, lub już Cię się to udało? ;)

Kiedy byłem  bardzo mały, ciągle marzyłem że kogoś ratuje. np. idę przez most i ktoś się topi - a ja skacze mu na ratunek. 
Jak miałem 14 lat, latem kąpałem się w Bydgoskim zalewie, tuż koło mnie, małe dziecko zsunęło się z murka, a jego matka zaczęła krzyczeć: gdzie jest moje dziecko. Pamiętam jak dziś, kiedy zanurkowałem po niego, jakie miał wielkie rozwarte i przerażone oczy. Razem ze mną skoczył jakiś Pan, wziąłem chłopca pod jedną rękę, a tam ten Pan pod drugą i go wyciągnęliśmy. Cała plaża ruszyła do nas, matka wzięła dziecko i z resztą poszli na brzeg, nikt nawet na nas nie spojrzał - ale tamten Pan, wyciągnął rękę i uścisnął mi moją. Byłem wtedy taki dumny, że kogoś uratowałem i że dorosły potraktował mnie - nastolatka, jak dorosłego. Niestety, nikt mi w domu w to nie uwierzył.

Rok później 5km dalej, już w bardzo rwącej rzece, wyciągnąłem brata mojego kolegi z podwórka, 2 lata później moją dziewczynę - dzisiaj żonę. Kolejny rok później, kobietę na basenie i w końcu 3 lata temu w Tunezji, małego Tunezyjczyka, który razem z nami, skakał z burty statku. Łącznie 5 osób. Do dzisiaj zachodzę w głowę, czy miało to coś wspólnego z moimi marzeniami, które się po prostu ziściły - czy to tylko przypadek?

Nie wiem też, czy ma jakieś znaczenie fakt, że mając  jakieś 5-lat, topiłem się w stawie i wyciągnął mnie mój wujek - może miałem przez to jakiś dług do spłacenia?

Z marzeń do zrealizowania - chciałbym polecieć na Marsa, nawet jakby to była wycieczka w jedna stronę. 

A z bardziej przyziemnych - jeśli wygrałbym w Totolotka, zostałbym producentem filmowym. Trochę tego świata filmowego liznąłem, miałem nawet przyjemność zgrać w komedii francuskiej, oczywiście jako stażysta. I mam takie przeczucie, że jako producent i z moją miłością do kina, jakoś dałbym rade ;)

 

 

W miedzy czasie, powoli kończę swoja książkę, którą zawsze chciałem napisać. Ale jak to z Weną/Muzą bywa, raz jest łaskawa, a raz mało przychylna. Czekam wiec cierpliwie, aż znowu na mnie spojrzy przychylnym okiem i będę mógł zakończyć kolejny rozdział.

Poza tym tak naprawdę, mam już wszystko. Dobrą i wyrozumiałą zonę, która po 35 latach razem, dalej świata poza mną nie widzi. Mam świetną córkę i syna, którzy pomimo 30 lat i 31 lat na karku, dalej mówią do mnie Tatuś i słyszę co chwile ze mnie kochają. Nie mam żadnych kredytów ani długów i co najważniejsze, mogę spełniać swoje pasje.

Już na koniec i może banalnie, ale powiem tak: wiele rzeczy jest ważnych, ale człowiek bez najbliższych jest niczym. Dlatego nie zaniedbujcie swoich rodzin, a jeśli będziecie mieli szczęście jak ja i spotkacie kobietę/partnera który będzie rozumiał i dzielił Twoje pasje - to reszta przyjdzie sama. 

Czego Wam życzę i pozdrawiam - Matador Ps. Grajcie w gry, nie w wojny, bo wojna nigdy się nie zmieni, ale Wy możecie...

---

Dziękuje za wywiad - udanego weekendu ;)

Oceń bloga:
38

Moim zdaniem lepszą kapelą jest:

Linkin Park
83%
Imagine Dragons
83%
Pokaż wyniki Głosów: 83

Komentarze (364)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper