Przegląd F1 #1 - Grand Prix Emilii-Romanii 2021 (Imola)
Jesteście fanami F1 i nie możecie wytrzymać tygodniowej przerwy od wyścigów w Królowej Motorsportu? Świetnie trafiliście!
Słowem wstępu - ostatnimi czasy zauważyłem, że na portalu siedzi wielu fanatyków Formuły 1, którzy o nadchodzących starciach próbują rozmawiać pod newsami dot. gier wyścigowych. Postanowiłem stworzyć mini-serię blogów, w których zagorzali fani Królowej Motorsportu mogliby się integrować, poznając przy tym moją, jak i innych Czytelników opinię nt. nadchodzącego weekendu wyścigowego.
Jesteśmy już po GP Bahrajnu, po którym byłem bardzo mocno zmieszany. Z jednej strony potwierdziły się plotki, jakoby bolidy Red Bull Racing rozwijały się w zatrważającym tempie (a pamiętajmy, że stajnia z Milton Keynes prawie zawsze dostarcza "najgrubsze" pakiety dopiero w drugiej połowie sezonu), lecz to wciąż za mało, aby móc odjechać Mercedesowi.
Srebrne, tfu... czarne strzały ponownie zrobiły nas w balona, nie załączając podczas zeszłomiesięcznych treningów najwydajniejszych trybów i robiąc nam nadzieję na to, że kilkuletnia dominacja ekipy z Brackley minie. Ba, sugerowały to nawet kwalifikacje, w których Max Verstappen stanął na pierwszym miejscu podium, no ale to nie wystarczy, aby zgarnąć nawet 26 pkt.
[img]1432345[/img]
Wyścig pokazał, że mimo tego, iż Red Bull jest jeszcze szybszy (i posiada w końcu lepszego drugiego kierowcę!), to wciąż Mercedes - na czele z Lewisem Hamiltonem - będzie tym zespołem, który jako pierwszy przyjdzie na myśl mówiąc o "mistrzostwie konstruktorów". Można by dyskutować bez końca o wyjazdach Hamiltona poza tor w zakręcie nr.4, ale skoro zasady nie były doprecyzowane, co w moim odczuciu bardzo ośmieszyło i poddenerwowało FIA, to dlaczego "Bono", dyrektor wyścigowy siedmiokrotnego mistrza świata, miałby zakazać poszerzać tor?
Zostawmy GP Bahrajnu za sobą i przejdźmy do GP Emilii-Romanii, czyli obiekcie, który wyróżnia się wieloma pagórkami zatrzymującymi podmuch wiatru i kilkoma wolnymi zakrętami. Jest to świetna informacja dla Mercedesa, który zmagał się w poprzednim weekendzie wyścigowym z ogromną niestabilnością tylnej osi i lekkimi stratami na prostych w stosunku do jednostki napędowej Hondy.
Jestem pewny, że ponownie zaskoczy nas AlphaTauri, włoska ekipa, która niejednokrotnie testowała w zimowej przerwie swoje poprawki właśnie na Imoli. Odnoszę wrażenie, że ich bolid będzie świetnie sprawdzał się na tym obiekcie - zresztą, przypomnijmy sobie, co rok temu wyprawiał tutaj Pierre Gasly (wycofał się z powodu awarii) oraz Daniił Kvyat (jego wyprzedzenie trzech bolidów po restarcie i dowiezienie czwartego miejsca).
[img]1432346[/img]
Red Bull, niczym Ferrari w Monako w 2019 roku, już na pewno nie popełni takiego błędu, jak w Bahrajnie, który kosztował ich oraz Sergio Pereza odpadnięcie w Q2. Jeśli Meksykanin dotrze do trzeciej części kwalifikacji, a jestem pewny, że da radę, to odnoszę wrażenie, że wypełni drugi rząd na starcie i będzie mógł pomóc Verstappenowi w walce z Mercedesami. W Bahrajnie nie ciążyła na nim aż tak duża presja, bo jechał swój wyścig, pokazując tym samym, że bolid "byków" świetnie z nim współpracuje. Z danych udostępnionych od analityków, tempo wyścigowe na torze w Sakhirze było jedynie minimalnie gorsze od Bottasa, co tylko dodaje pikanterii do nadchodzącego Grand Prix.
Liczę także na większe show ze strony Alpine i Aston Martina. O ile o tych drugich nie usłyszeliśmy nic ciekawego w poprzednich trzech tygodniach, tak Ci pierwsi otrzymali solidny pakiet aerodynamicznych poprawek, aby w jakimś stopniu zniwelować - jak oznajmił jeden z dyrektorów wykonawczych francuskiego zespołu - około trzy-dziesiętną stratę do bolidów, z którymi chcą walczyć, czyli m.in. McLaren i Ferrari.
Znak zapytania stoi także nad wyżej wspomnianym Ferrari, które wycisnęło ze swojej jednostki napędowej około 30-40 KM więcej w porównaniu z zeszłorocznym silnikiem. To naprawdę sporo i już Bahrajn pokazał, że i Sainz i Leclerc są szybcy - temu pierwszemu zabrakło jednego, maksymalnie dwóch "kółek", aby wyprzedzić Ricciardo jadącego na bardziej zużytych oponach. Odnoszę wrażenie, że stajnia z Maranello zdobędzie kolejną solidną dawkę punktów.
[img]1432347[/img]
Licząca 4,909 km nitka toru dała nam niezłe show już w zeszłym roku, więc miejmy nadzieję, że podobnie będzie i w tym roku. Tak wygląda moje TOP 5 kwalifikacji i wyścigu:
Kwalifikacje:
- Verstappen
- Hamilton
- Bottas
- Perez
- Gasly
Wyścig:
- Hamilton
- Verstappen
- Perez
- Bottas
- Gasly
Zachęcam do podania swoich typów i udzielania się na temat startującego około 11:00 czasu polskiego weekendu wyścigowego na torze Imola. Widzimy się w poniedziałek, po wyścigu!