Badass tygodnia
Uwielbiam dobrze napisane, nietuzinkowe czarne charaktery w filmach. Wiecie, wszelkie fiksacje na temat doktora Lectera - czyli niejednowymiarowej, mrocznej postaci, ktora oprocz tego, ze potrafi urwac to i owo (syndrom "ale urwal delux"), to ma jeszcze jakis charakter, tkwi w niej cos wiecej...
Mala lista kozackich postaci, jakie ostatnio mi sie zapamietalo...
Uwielbiam dobrze napisane, nietuzinkowe czarne charaktery w filmach. Wiecie, wszelkie fiksacje na temat doktora Lectera - czyli niejednowymiarowej, mrocznej postaci, ktora oprocz tego, ze potrafi urwac to i owo (syndrom "ale urwal delux"), to ma jeszcze jakis charakter, tkwi w niej cos wiecej...
Mala lista kozackich postaci, jakie ostatnio mi sie zapamietalo...
Na pierwszy strzal Mads Mikkelsen, aktor z twarza, ktora powinna byc wzorcem dla postaci zimnych, ciezkich psycholi, ktorym w dziecinstwie wujek kazal jadac ze swiniami... Mads potrafi grac inne postaci, co udowodnil w swietnych "Jablkach Adama". Tutaj jeest Jednookim - wikingowym uberkozakiem. Szczegolnie koncowe sceny rozwalaja - dekapitacja, czy wypruwanie bebechow.
Drugie uderzenie to moj ulubiony Chopper, kiedy jeszcze Eric Bana nie ganial w sandalach czy nie robil sie zielony. FAcet odcina sobie np uszy, zeby w pace miec lepsze warunki. Albo robi kozacki podryw w barze
Niedaleko tej stylistyki smiga Branson, mega sugestywnie i z artystyczna psychodela zagrany przez Hardego. Koles umial sie bawic.
Dla przeciwwagi zimny, elegancki zabojca. O ile sam film "Revolver" mozna roznie oceniac (mi tam sie jego plastyka i postaci bardzo podobaly), o tyle bezwzglednie Mark Strong i jego Sorter rzadza niepodzielnie. Nic dziwnego, ze Strong teraz robi kariere jako etatowa twarz do czarnej roboty w Holywood ("Kick Ass", "Holmes", "Robin Hood")...
Podobnie stonowany w slowach, ale za to z wlosami jest Anton z "To nie jest kraj dla starych ludzi". Plus za nietypowa bron (pompka cisnieniowa do zabijania bydla), siedemset plusow za charakteryzacje Javiera Bardema na przedziwnie wygladajacego, mrocznego, zwalistego pazia z dworu krolowej Margott:))
I na koniec ktos, kto wszystkich bije ich na glowe... Mr R -zobaczcie go w akcji. Poezja.
ps. ciekawe czy Sciera widzal ktorykolwiek z tych filmow... :)