I Am Alive

I am Alive jest grą przygodową z elementami survivalu stworzoną przez studio Ubisoft Shanghai i wydaną przez Ubisoft w 2012 roku na PC i konsolę Xbox 360 oraz PlayStation 3. Gra dostępna jest tylko w dystrybucji cyfrowej. Co ciekawe jej produkcja rozpoczęła się już w 2003 roku.

Akcja I am Alive rozgrywa się na wybrzeżu USA na terenie fikcyjnej metropolii Haventon, w obszarze intensywnych wstrząsów sejsmicznych i burz piaskowych. Bezimienny bohater przybywa do miasta, by odnaleźć swoją córkę, Mary, i małżonkę Julie rok po incydencie, o którym gracz wie niewiele. Szybko jednak I am Alive skupia się na wątku małej Mai, jej matki i ich uziemionego na wóżku inwalidzkim towarzysza. Całość nasuwa na myśl „Drogę” w reżyserii Davida Cronenberga - gracz przez większość czasu musimy nosić Mai w nosidełku na plecach, co jako żywo przypomina podróż ojca z synem ze wspomnianego filmu. Priorytetem dla mężczyzny jest przetrwanie córki oraz swoje.

Ubisoft Shanghai, które przejęło projekt od Darkworks, postanowiło pójść w innym kierunku, utylizując przy okazji mechanikę znaną z serii Assassin's Creed. Mamy tu do czynienia z wizją zdewastowanego zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych, gdzie nie tyle liczy się szybki palec na spuście, co pewna forma emocjonalnej ekspresji i nieustanne rzucanie graczom kolejnych wyborów. Zabawa skupia się na eksploracji z mocnym elementem wspinaczkowym i walkach. Miejscem, gdzie spędzimy masę czasu są ogromne, powalone wierzowce i urwiska, gdzie za pomocą własnych rak i haka dokonujemy karkołomnych akrobacji. Deweloper oddał do dyspozycji gracza stosunkowo skromny arsenał, w skład którego wchodzą m.in. maczeta, pistolet, łuk czy strzelba.

Od strony technicznej I am Alive jest poprawne, jednak to, co czaruje najbardziej, to dosadna atmosfera i działające na wyobraźnię realia. Zrujnowane Haveton widzimy w kolorach sepii, a przygrywa nam świetna ambientowa muzyka, która w trakcie niebezpieczeństwa zmienia swój ton z niemal sennego, na dudniący i podbijąjący poziom adrenaliny.