There Came an Echo

There Came an Echo to strategia czasu rzeczywistego wyprodukowana i wydana przez niezależne Iridium Studios. Tytuł ukazał się najpierw na komputerach osobistych, a następnie został przeniesiony na konsole PlayStation 4 i Xbox One.

Fabuła - There Came an Echo

Na tle innych RTS-ów produkcję Iridium wyróżniają zwłaszcza dwie rzeczy - spory nacisk na fabułę oraz komendy głosowe, za pomocą których kierujemy podopiecznymi. Gra opowiada historię niejakiego Corrina, zwykłego kryptografa, który w wyniku pewnych wydarzeń trafia w samo oko cyklonu - brutalny konflikt między służbami. Bohater musi uciec przed ścigającymi go najemnikami i dojść do tego, co skrywa stworzony przezeń algorytm Radial Lock. Wiedza ta jednak może wstrząsnąć rzeczywistością.

Rozgrywka - There Came an Echo

Podczas rozgrywki kierujemy poczynaniami nie całej armii, ale czterech postaci. Wydarzenia śledzimy dzięki izometrycznej kamerze. Podopiecznym możemy wydawać głosem różne proste wytyczne, np. żeby zaatakować przeciwnika z flanki albo schować się za jakimś elementem otoczenia, choć jest to opcjonalne rozwiązanie i nie musimy z niego korzystać. Każdy podkomendny posiada oczywiście jakąś broń. Na początku jest to zwykły pistolet, ale z czasem arsenał dostępny do dyspozycji oddziału rozrasta się. Kolejne bronie posiadają na tyle unikalne cechy, że ich użycie w konkretnych warunkach może wpłynąć na powodzenie lub niepowodzenie misji.

Wyzwania są dość zróżnicowane, stawiając przed nami rozmaite wytyczne. Jednym razem zostajemy wrzuceni w sam środek konfliktu, innym razem mile widziane jest bardziej metodyczne działanie. Pewną rolę odgrywa czasami również skradanie/działanie po cichu. W takich sytuacjach bywa np., że musimy koordynować ruchy dwóch postaci, by wyeliminować dwóch niczego nie spodziewających się strażników.

Grę można przejść w mniej więcej cztery godziny, jednak napomknąć warto, że sporo czasu zajmuje oglądanie cutscenek pchających fabułę do przodu.