Wcale nie takie głupie te gry...

Harvey Smith, jeden z dyrektorów kreatywnych w Arkane Studios pracującego obecnie nad Dishonored, stwierdził że gracze nie oczekują prostego modelu rozgrywki. Jego opinia staje w opozycji do przekonań części wydawców, którzy stawiają na prosty system szybkiej gry i szybkich nagród.
Harvey Smith, jeden z dyrektorów kreatywnych w Arkane Studios pracującego obecnie nad Dishonored, stwierdził że gracze nie oczekują prostego modelu rozgrywki. Jego opinia staje w opozycji do przekonań części wydawców, którzy stawiają na prosty system szybkiej gry i szybkich nagród.




Smith powiedział, że gracze są mądrzejsi niż myśli większość wydawców. Nie uciekają od głębi rozgrywki, wręcz przeciwnie, masowo grają w gry takie jak Fallout i Skyrim.
"Pracowaliśmy dla wydawców, których nazw nie podam, a którzy odznaczali sie stanowiskiem - nie lubimy gier z FPP, nie wydaje nam się, by dobrze się sprzedawały. W tym momencie wykonawca kontrolujący twoje przeznaczenie mówi ci to prosto w twarz, co robisz? Half-Life? Halo? Call of Duty? To są największe marki na świecie! Co macie na myśli mówiąc, że one się nie sprzedają? Ale jak można się z nimi sprzeczać? Gdy ktoś mówi mi, że elementy RPG są zbyt hardkorowe i się nie sprzedają, to co mam zrobić?"
Deweloper ciągnie dalej temat, biorąc za przykład Skyrim i Fallouta: "Teraz spójrzcie na to, co Todd Howard robi z grami z serii The Elder Scrolls, albo co zrobili (Bethesda) z cyklem Fallout. To są poważne, interesujące, rozgałęziające się tytuły. Bycie prostym jest kluczem do zarabiania pieniędzy, prawda? No, nie całkiem."
Smith uważa, że na szczęście podejście wielu wydawców się zmieniło, a część tych, którzy tkwili zakotwiczeni w swoich ortodoksyjnych przekonaniach po prostu przestała istnieć. Dzięki temu panowie z Arkane mają szansę wydać świetnie zapowiadające się Dishonored. Chodzi wyłącznie o tworzenie pełnych immersji tytułów FPP, które kreują nowe światy i przedstawiają ciekawe historie - trochę akcji, trochę elementów RPG, szczypta skradanki i możliwość kreatywnego rozwiązywanie problemów. Jestem zdecydowanie na tak, a Wy?