Więcej plastiku z Guitar Hero 6
Chociaż na pokazie Activision ujawniono nowe wiosło, jakie przyniesie nam Guitar Hero: Warriors of Rock, wstrzymałem się z informacjami ze względu na embargo. Ale skoro Activision postanowiło przyspieszyć ... powitajcie nową gitarę. A właściwie to, co z niej zostało.
Chociaż na pokazie Activision ujawniono nowe wiosło, jakie przyniesie nam Guitar Hero: Warriors of Rock, wstrzymałem się z informacjami ze względu na embargo. Ale skoro Activision postanowiło przyspieszyć ... powitajcie nową gitarę. A właściwie to, co z niej zostało.
A ostały się w sumie części podstawowe: gryf z przyciskami pożegnał strefę dotykową - tym razem korzystać będziemy tylko z klawiszy. Tymczasem samo "pudło" pozbyło się... prawie wszystkiego, poza środkową sekcją ze struną i wajchą. Wszystko w imię daleko posuniętej kustomizacji. Oczywiście nie będziemy grali na gołym "patyku", ale praktycznie całe "pudło" jest teraz wymienialne, wzbogacane różnego rodzaju "skrzydłami". Jedną, podstawową ich wersję (zdjęcie poniżej) otrzymamy w komplecie - jeśli obejrzyjcie poniższy film, meandry budowy staną się jasne.
Jeżeli macie z kolei wrażenie, że poniższy design przypomina "gitarowy topór" bohatera Brutal Legends, to jesteście na właściwym tropie - podobny klimat towarzyszy też całej grze i jej warstwie fabularnej, o czym więcej przeczytacie w nowym, 155. numerze PSX Extreme. Muszę Was niestety zmartwić - poniższy bonus przeznaczony jest dla klientów sklepów GameStop, którzy złożą pre-order na GH: WoW (co nie oznacza, a nawet jest prawie pewne, że za jakiś czas trafi do normalnej sprzedaży).
A jak się w ogóle zapatrujecie na nową dostawę "plastiku"? Czy nowy pomysł skłoni Was do nowej inwestycji? Nie da się ukryć, że to kolejny pomysł na wyssanie z fanów serii zaskórniaków, dając w sumie tyle frajdy, co... nowy panel na telefon komórkowy. Zapomnijcie o diodach czy innych bajerach - "skrzydła" nie mają dostępu do elektroniki gitary. Wciąż zainteresowani?