Resident Evil 6 - co jest grane?
Zaledwie chwilę temu mieliśmy okazję obejrzeć wypasioną zajawkę Resident Evil 6, który to zdaje się być pomostem pomiędzy początkami serii a mechaniką zaproponowaną przez część czwartą i kontynuowaną w piątej odsłonie serii. Czego możemy się spodziewać się po Residencie z cyferką "sześć" w tytule? Czego tak naprawdę byśmy chcieli w nowej grze Capcom?
Zaledwie chwilę temu mieliśmy okazję obejrzeć wypasioną zajawkę Resident Evil 6, który to zdaje się być pomostem pomiędzy początkami serii a mechaniką zaproponowaną przez część czwartą i kontynuowaną w piątej odsłonie serii. Czego możemy się spodziewać się po Residencie z cyferką "sześć" w tytule? Czego tak naprawdę byśmy chcieli w nowej grze Capcom?
W myśl zasady "dobrego nigdy za wiele", warto przypomieć trailer, który zapewne został przez wielu z Was przewałkowany został już wiele razy. W poniższej wymianie zdań postaramy się jak najdokładniej przeanalizować zawarte w nim treści - trochę spekulując, trochę opierając się na konkretach. Nie zabraknie również personalnej listy życzeń, do której zapraszamy również Was. Niech sekcja komentarzy eksploduje!
Poniżej znajdziecie shoty z najciekawszych fragmentów zwiastu, które wskazywać mogą na nowe elementy mechaniki w grze lub przedstawiają postacie dramatu. Z kilku ujęć wywnioskować można spore dla serii nowości, ale do czasu oficjalnych informacji to tylko domysły i spekulacje.
Postać Leona jest wyraźnie starsza od tej, z którą mieliśmy do czynienia w Resident Evil 4.
Ujęcie zarażonego wirusem prezydenta USA nasuwa namyśl pierwsze spotkanie z zombie w skali całej serii. Plotka głosi, że w Resident Evil twarz truposza przyzdabia odwzorowane cyfrowo oko prawdziwego nieboszczyka.
Szatynka to Helena Harper pracująca w ochronie prezydenta Stanów Zjednoczonych. Chris obwinia ją za cały bałagan, możliwe że wsółpracuje z Umbrellą i została umieszczona blisko przywódcy, by go kontrolować. Zamiar wyjawienia prawdy na temat incydentu w Raccoon City okazał się wyrokiem śmierci dla rezydenta Białego Domu.
Czyżby ujęcie zdewastowanego Białego Domu? Skala infekcji w RE6 musi być porażająca, całkiem możliwe, że odczuwalna w skali globalnej.
Ingrid Hunningan znana z części czwartej. Członek tajnych służb USA.
Scena żywcem wyjęta z sekwencji otwierającej Resident Evil 2. Capcom odwołuje się do swojej chlubnej przeszłości i puszcza oko do fanów.
Powracają powolne, gnijące zwały mięsa, ale nie zabraknie również bardziej dynamicznych wersji zainfekowanych.
Leon ostrzeliwuje grupę zombie w tunelu metra, gdzie wciąż kursuje skład. Może to wskazywać na to, iż będziemy mieli styczność z niebezpiecznymi elementami otoczenia.
Chris Redfield (wciąż członek B.S.A.A.) w prezentowanych fragmentach gameplayu porusza się w zespole. Czy gra zaoferuje nam czteroosobową (sześcio?) kooperację?
Obecność ludności cywilnej podbija klimat paniki powstałej po wybuchu epidemii. Filmowość pełną gębą.
Mutacja bliźniaczo podobna do tej, jaką mógł pochwalić się William Birkin w RE2.
Ogromne, zmutowane bydle z mechanicznym elementem prawej łapy. Motyw Nemesisa powraca?
Hiszpańska wioska znana z czwartej części w zimowej aurze? Wygląda na to, że tak - drugi screen z dużym prawdopodobieństwem ukazuje posiadłość Saddlera z RE4.
Nowy bohater. Spekuluje się, iż to Alex Wesker, brat Alberta. Kolejnym dowodem na to jest analogiczna odporność na wirus.
Wygląda na to, że w grze nie ujrzymy egzotycznej Shevy. Partnerem Chrisa jest Beards Nevace.
Sekcje typu shooter na szynach?
Nowy typ mutacji zwany Javo. Charakteryzuje się wykształceniem wielu gałek ocznych.
W akcji ponownie sprawdzimy system osłon, obecny już w piątej części. Trailer nie daje odpowiedzi na to, czy będziemy mogli równocześnie się poruszać i prowadzić ostrzał.
Nemesis: Stało się. Capcom nareszcie zdecydowało się na ruch, którego oczekiwałem od kilku lat. Resident Evil 6 stało się faktem. Nie wierzyłem w początkowe plotki jakoby to własnie Leon i Chris okazali się głównymi protagonistami szóstej odsłony. W moim odczuciu przez lata stali sie oni dość mocno eksploatowanymi bohaterami uniwersum, podobnie zresztą jak Jill, w którą wcielimy się podczas Resident Evil: Revelations. Jeszcze przed tą zapowiedzią fani mocno spekulowali na temat tego, kogo faktycznie obsadzi Capcom w głównej roli. Osobiście mocno oczekiwałem, że tym razem gracze będą kierowali poczynianiami znanej z RE2 Sherry Birkin. Liczyłem na taki typowy survival-horror, nawet ze statycznymi ujęciami. Oczywiście, byłem niemal na 99% pewny, że do tego nie dojdzie biorąc pod uwagę fakt ogromnego sukcesu RE4 i RE5. Jako, że należe do grona zwoleników nowego stylu marki tak więc powtórka rozrywki z domieszką klasycznej otoczki, czyli płonącym miastem, zombie i mrocznymi lokacjami. Wraz z pierwszym, solidnym zwiastunem RE6, dostałem właśnie to, czego oczekiwałem. Od pierwszych minut widać, że Capcom powraca do dawnej formuły we współczesnym wydaniu. Zacznijmy od samych bohaterów. Zarówno Chris jak i Leon to postacie, z ktorym fani serii dośc mocno się zżyli, ponieważ obaj panowie odegrali kluczowe role w starzych częściach, oraz (zwłaszcza Leon) w istnym restarcie jaki przyszedł wraz z Resident Evil 4. Wizerunek Leona stał się wówczas symbolem zmian, ponieważ sama osobowość bohatera uległa zmianie, czy na lepsze czy na gorsze, oceńcie sami. Podobnie było z Chrisem w RE5. Generalnie, seria nigdy nie posiadała jakichś mocno wyrazistych postaci na miarę choćby tych z serii Silent Hill. Idealnym przykładem może być tutaj James Sunderland, czyli typ niezwykle wyrazisty, z ciekawą osobowością. Jednak Silent Hill od zawsze kładło duży nacisk na podłoże psychologiczne, więc to inna bajka. Wracając do RE, to w przypadku szóstej części producenci stawiają na powtórkę z Raccoon City. Mamy liczące 70 tys. mieszkańców miasteczko Tall Oaks i jak widać po samym zwiastunie, jest ono bliźniaczo podobne do kultowego Raccoon. Tajemniczy wyciek wirusa, śmiercionośna zaraza, krew i wkraczające do akcji oddziały specjalne z Redfieldem na czele. Nie ukrywam, że podczas oglądania tego momentu od razu na myśl przyszło mi pamiętne intro do Resident Evil 3, gdy oddziały U.B.C.S przybyly w celu ratowania cywili. Nawiązań do starszych odsłon jest sporo. Chciałbym (i pewnie nie tylko ja) aby tym razem gameplay łączył w sobie cechy survival horroru i intensywnej akcji. Przecież właśnie tak było w świetnym Dead Space. Strzelaliśmy bardzo często a gra i tak została utrzymana w rewelacyjnym klimacie horroru si-fi. Tak więc sekcje Leona powinny zostać skupione na momentach grozy, zaszczucia i ukochanego przez fanów przypływu adrenaliny jaki towarzyszył dawnym częściom. Chris po tym co widać mógłby idelanie sprawdzić się podczas mocnej akcji, bo mamy i system osłon i poruszanię się z oddziałem, zupełnie jak w nadchodzącym RE: Operation Raccoon City. Wciąż jednak zastanawia mnie trzecia postać, która według niepotwierdzonych plotek miałaby okazać się bratem Alberta Wesker'a, głównego antagonisty serii. Jeśli Alex Wesker ma być grywalnym bohaterem, to czy w formie DLC (potwierdzone po premierze gry) czy jeszcze w podstawowym produkcie? Tego się jeszcze dowiemy.