Z archiwum komiksów PSX Extreme
Komiksy Kleja przyszły do redakcji wraz z codzienną pocztą, w dużej, białej kopercie. Nie były zamówione. Otworzyliśmy przesyłkę i.. zonk. Poziom prac odbiegał od tego, co podsyłali nam czytelnicy w tamtym czasie. Także humorem, który czasami zahaczał o mocne wulgaryzmy.
Komiksy Kleja przyszły do redakcji wraz z codzienną pocztą, w dużej, białej kopercie. Nie były zamówione. Otworzyliśmy przesyłkę i.. zonk. Poziom prac odbiegał od tego, co podsyłali nam czytelnicy w tamtym czasie. Także humorem, który czasami zahaczał o mocne wulgaryzmy.
Ale w tym było coś więcej, nawet pomimo faktu, że część historyjek Kleju oparł o mniej lub bardziej popularne (i wiekowe) dowcipy. Prace poleciały do skanera i wylądowały w nieocenzurowanej formie w numerze wakacyjnym 22-23. (...) Pamiętam, że byłem akurat wtedy z Magdą nad morzem, w Międzyzdrojach. Numer pojawił się w kioskach. Pewnego dnia obudził mnie telefon od jakiejś mamy, która mocno podenerowana nawrzucała mi do słuchawki, że jej 7-letni syn przeczytał komiks z Crashem...
Przedstawiamy Wam 3 z 5-ciu pierwszych komiksów Kleja, opublikowanych w PSX Extreme w 1999 roku.