MotorStorm Apocalypse
No i wszystko jasne - tajemnicze foty sprzed paru dni znalazły dziś potwierdzenie: SCEE oficjalnie ujawniło światu MotorStorm Apocalypse. W genialnej serii Evolution Studios przyszła pora zaorać asfalt... a raczej to co z niego zostanie - w mieście nękanym przez Matkę Naturę.
No i wszystko jasne - tajemnicze foty sprzed paru dni znalazły dziś potwierdzenie: SCEE oficjalnie ujawniło światu MotorStorm Apocalypse. W genialnej serii Evolution Studios przyszła pora zaorać asfalt... a raczej to co z niego zostanie - w mieście nękanym przez Matkę Naturę.
Najpierw Monument Valley. Potem The Island. Teraz The City. Bezimienne miasto, wzorowane na kalifornijskich okolicach Bay Area z zachodniego wybrzeża USA będzie areną zmagań w trzeciej odsłonie ekskluzywnego dla PS3 racera. Ale to nie jest normalne miasto - i przypadkiem, patrząc na foty i tytuł, nie należy kojarzyć go z nuklearnym "wypadkiem". Tutaj swój pazur pokazuje natura - po głębokich wstrząsach tektonicznych metropolia podupadła, a chwilę później wyludniła się. Wtedy miasto przejęli we władanie maniacy motoryzacji - Stormersi. Jednak podczas obracania w perzynę kolejnych jego sekcji okazało się, że nie są sami - a Matka Natura jeszcze nie skończyła swego dzieła. Miasto wciąż targane jest wstrząsami, rozpada się i zmienia na naszych oczach, podczas wyścigów - a my musimy reagować odpowiednio do powstających wyzwań. Musimy przeżyć - i wygrać.
Buggy bez trudu śmigają po pękających ścianach budynków, ciężarówki mkną po dachach zapadających się biurowców, motory mykają po głębokich rozpadlinach i rowach, tymczasem super-cars wolą kanały i opuszczone tunele metra. Najkrótsza i najlepsza droga wiedzie przez czyjeś biuro? Nie krępuj się i nie stresuj, masakrując po drodze jakieś biurko. Bywa.
Skoro Stormersi nie są sami - to kto jeszcze tu rządzi? To na razie tajemnica - póki co wiemy, że nie zamierzają zostawić całej przyjemności demolki Stormersom i też biorą się ostro do "pracy". To wszystko to właśnie apokalipsa. Jesteśmy jej częścią i jesteśmy tam, gdy się dokonuje. Survival racing. Brutal Urban Off-road Racing.
Evolution Studio wysłuchało uważnie uwag fanów i priorytetem było stworzenie najbardziej satysfakcjonującego doświadczenia w serii. W singlu każdy wyścig jest inny, unikalny. Gdy budynek się zawali - takim zostaje, a podczas kolejnych przejazdów masz inne drogi przejazdu. Widok powtórzy się tylko jeśli sobie tego zażyczysz - bo masz okazję doświadczyć walk w The City z trzech różnych perspektyw.
Może to niewiarygodne, ale nowy multiplayer inspirowany był shooterami, RPG-ami, przygodówkami i platformerami. Aby dostarczyć nam więcej, jeszcze lepszych i ciekawszych zmagań sieciowych. Co z tego wyszło?:
- potyczki dla 16 osób online
- 4 osoby na split-screenie
- 4 kumpli na split-screenie walczących z dwunastką online? Proszę bardzo...
- kustomizacja pojazdów: twórz naklejki, skiny, części, kształty i inne,
- wrzuć swoje twory na PSN, podziel się z innymi graczami - każdy "produkt" zawiera Twoje PSN ID
- odkrywanie perków dla maszyn: zmodyfikuj prowadzenie, przyspieszanie, możliwości ofensywne
- nagrody online - pochwal się swoimi umiejętnościami i statusem przed społecznością
- matchmaking pozwala utrzymać ekipę kumpli przez kolejne wyścigi
- Game Creator: stwórz własny typ gry, ustal zasady walki i zwycięstwa, wrzuć ją i rozegraj online, nawet we własnych turniejach.
A to nie wszystko - oczywiście deweloper ma w rękawie jeszcze wiele niespodzianek. Podmiany ekranów loadingów na własne cut-scenki, 5 nowych klas pojazdów.
Festiwal przybył do Miasta.
Koniec świata.... jest dopiero początkiem.
Spragnieni dalszych wrażen? Pilnujcie PPE podczas E3 i nie zapomnijcie zajrzeć do najnowszego numeru PSX Extreme - zdam Wam relację z własnoręcznych testów. Tymczasem zapraszam do galerii.