Microsoft poważnie zastanawia się nad ceną Project Scarlett
Przed kilkoma dniami, Microsoft pokazał nam zajawkę następcy Xboksa One. I choć o Project Scarlett wciąż niewiele wiemy, to konsola pojawi się na rynku pod koniec przyszłego roku i dobrze byłoby wiedzieć, jak bardzo zaboli nas kieszeń.
Wedle zapewnień, Project Scarlett zapewni ogromny wzrost mocy wydajnościowej względem Xboxa One X. Nowa konsola musi przeżyć na rynku przez dłuższy czas, a gracze z pewnością chcieliby uniknąć powtórki z obecnej generacji, gdzie po kilku latach od premiery, giganci zapowiedzieli mocniejsze wersje swoich maszynek, zachęcając nas do wydania pieniędzy kolejny raz podczas tej samej generacji.
Project Scarlett to next-gen Microsoftu! Znamy szczegóły rywala PlayStation 5
Obecnie, jest jeszcze za wcześnie by cena nowego urządzenia została ujawniona, to stanie się zapewne na przyszłorocznej edycji E3. Niemniej jednak, Microsoft może udzielać nam wskazówek, z wydatkiem jakiego rzędu musimy się liczyć. Jason Ronald, dyrektora ds. zarządzania programem podzielił się komentarzem związanym z tą sprawą:
Jesteśmy świadomi, ile można zażądać za konsolę i czego oczekują konsumenci. Z drugiej strony jednak, dokonujemy innowacyjnych zmian i przesuwamy dotychczasowe granice, jakie wyznaczono. Obecnie nie możemy zdradzić żadnych szczegółów dotyczących ceny i specyfikacji technicznej. Ale jesteśmy pewni, że to co tworzymy jest dobre. Poprzeczka dla konsol do gier zostanie zawieszona bardzo wysoko.
Najbliższe miesiące będą krok po kroku zalewały nas kolejnymi plotkami i zapewnieniami firm, że to właśnie ich sprzęt będzie najlepszym wyborem. Pozostaje jednak kwestia przywiązania do marki, a także fakt, że to gry sprzedają konsole.
Warto przeczytać:
Project Scarlett będzie wspierać płyty. Microsoft pozwoli na wybór.
Major Nelson prezentuje Xbox Elite Wireless Controller Series 2
Kto wygrał E3 2019? Najlepsze konferencja, najciekawsza gra i więcej!