Fallout 76. Bethesda wreszcie wysłała obiecane, płócienne torby
Wreszcie, po siedmiu miesiącach, Bethesda postanowiła wyrównać rachunki z fanami, którzy zamiast obiecanych, płóciennych toreb dostali do edycji kolekcjonerskiej odpowiedniki wykonane z... nylonu.
Fallout 76 to bez wątpienia jeden z największych niewypałów ostatnich lat. Wizerunek Bethesdy bardzo mocno ucierpiał, być może nieodwracalnie. Studio jednak wciąż walczy o jego odbudowanie, a ostatnio Todd Howard sam zaczął przyznawać się do błędu.
Todd Howard żałuje, że Fallout 76 nie miało otwartej bety
Bez wątpienia dobrym krokiem, aby nieco załagodzić ostre spojrzenia fanów, jest naprawienie błędów, które miały miejsce nie tylko w grze. Duży cios dla tytułu przyszedł przy okazji afery z Armour Edition. Najważniejszym elementem zestawu, dla wielu fanów, była płócienna torba West Tek. Niestety, zamiast obiecanego materiału, przysłano zamienniki wykonane z tańszego i znacznie gorszego jakościowo nylonu.
Początkowo Bethesda starała się zapierać wszystkimi kończynami i bronić decyzji. Byliśmy świadkami długich oświadczeń ze strony działu PR oraz zmian reklam na stronie internetowej. Punktem kulminacyjnym była próba usprawiedliwienia tej zamiany... ceną zapowiadanego płótna. W ramach przeprosin "oszukani" gracze zostali obdarowani niewielką ilością waluty w Fallout 76.
Jeszcze w grudniu ubiegłego roku Bethesda obiecała, że płócienne torby są już w produkcji, a teraz, po kilku miesiącach, wreszcie trafiają do fanów! Ci, do których obiecane już dotarły, chwalą materiał w poprawionej wersji i podkreślają, że hełm, który również był dodawany do Armour Edition, wreszcie się w niej mieści.