Bethesda chce nam dać możliwość korzystania z modów w Fallout 76, ale obecnie nie może
Po wielu perturbacjach i rosnącym zirytowaniu graczy, Fallout 76 zaczyna wracać na właściwe tory, choć przed grą jeszcze długa droga do przebycia.
Od premiery Fallout 76 minęło wiele miesięcy, a tym samym minęło wiele miesięcy od zapowiedzi dodania obsługi modów do tej produkcji. Niestety, sprawa ta wciąż znajduje się w martwym punkcie, ponieważ sytuacja jest zdecydowanie bardziej skomplikowana niż w przypadku tytułów Bethesdy przeznaczonych do rozgrywki jednoosobowej.
Fallout 76. Gracze chwalą tryb Battle Royale. Nuclear Winter zostaje na dłużej
Jak tłumaczy Chris Mayer, pełniący funkcję dyrektora ds. rozwoju, zezwolenie na korzystanie przez graczy z modów wiąże się z tym, że Bethesda musiałaby się wpierw zgodzić na uruchamianie przez nich własnych serwerów. To z kolei wiąże się z dużą ilością dodatkowej pracy. A tej jak wiadomo, amerykańskiej firmie obecnie nie brakuje.
Mayer jednak zapewnia:
Obsługa modów to rzecz, która występuje w naszych grach od czasów The Elder Scrolls III: Morrowind. Jest to coś, to wszyscy uwielbiają i czego oczekują. Mamy to więc w planach na naszej liście rzeczy, które chcemy zrealizować. Uważam, że kiedy zaczniemy już robić naprawdę fajne rzeczy związane z prywatnymi serwerami, to wszystko potoczy się samoczynnie. Krok po kroku. Jest to coś, co zdecydowanie chcemy zrobić.
Reasumując, developer bardzo chce dać nam obsługę modów, ale będzie to zapewne kosztowało wiele pracy, czasu i jeszcze więcej pieniędzy. Musimy więc być cierpliwi, aż firma upora się z podstawowymi problemami Fallout 76 i skutecznie załata widoczne na pierwszy rzut oka dziury, by zająć się dodawaniem nowości.
Warto również przeczytać:
Fallout 76. Bethesda wreszcie wysłała obiecane, płócienne torby
Starfield ma stać się nowym kanonem science - fiction. Todd Howard opowiada o ambicjach studia