The Legend of Zelda: Breath of the Wild 2. Twórcy zamierzają rozwinąć system podziemi
Najnowsze oferty pracy od Nintendo zdradzają, że firma zamierza jeszcze lepiej wykreować system dungeonów, który tak dobrze sprawdził się w pierwszej części Breath of the Wild.
Poprzednia część przygód Linka była niezwykle mocno chwalona za system kapliczek i podziemi, który doskonale sprawdzał się jako rozwinięcie rozgrywki. Wygląda jednak na to, że twórcy nie zamierzają osiąść na laurach i zamierzają jeszcze pieczołowiciej podejść do tego elementu gry w zapowiedzianym niedawno sequelu.
Dlaczego Nintendo zdecydowało się na kontynuacją Breath of the Wild?
System świątyń i dungeonów
Pierwszą rzeczą, która mogliśmy ujrzeć na zwiastunie z nadchodzącej części, byli Link oraz Zelda zwiedzający podziemne ruiny. Bardzo możliwe, że umieszczenie znanej dwójki właśnie tam, mogłoby być celowym zabiegiem ze strony Nintendo.
Już niezwykle lubiane The Legend of Zelda: Breath of the Wild opierało się w dużej mierze na zwiedzaniu przeróżnych świątyń i ich podziemi, których na całej mapie w podstawowej grze było aż 120. Doliczyć należy także kolejne kilkanaście, które zagwarantowało rozszerzenie The Legend of Zelda: Breath of the Wild - The Champions' Ballad.
Recenzenci bardzo chwalili implementację tak wielu dungeonów, a swoje zachwyty argumentowali wpływem, który wywierały na różnorodność w świecie. Co więcej, system nagród i ciekawe rozwiązania same motywowały, aby zwiedzić ich jak najwięcej. Nie może więc zaskakiwać chęć rozwoju tego elementu świata.
Oferty pracy
Zdają się to potwierdzać nowe oferty pracy na dwa stanowiska: projektanta terenu oraz projektanta poziomów - oba są zapowiedziane, jako związane z dungeonami. Ten pierwszy miałby odpowiadać za "field dungeons" (więc coś na zasadzie "powierzchniowych lochów", a drugi za eventy w samej grze, w ruinach i na polach. Projektant poziomów miałby odpowiadać także za tworzenie i ulepszanie wrogów, co oznacza, że i w tym aspekcie zasmakujemy nowości.
Zamieszczenie takich ogłoszeń jasno pokazuje, że Nintendo planuje rozbudować system podziemi w grze. Poza tym od potencjalnych pracowników wymaga się także tworzenia nowych terenów, więc wygląda na to, że nie czeka nas jedynie zwiedzanie odkrytych wcześniej, lekko zmienionych i ulepszonych miejsc.
Najwytrwalsi fani, którzy przemierzyli tereny Hyrule wzdłuż i wszerz mają powody do radości. Początkowo mówiło się o tym, że mapa może pozostać tą samą, gdyż za stworzeniem sequelu stały liczne pomysły z DLC. Szczegóły ogłoszeń wskazują jednak na to, że nawet najwięksi zapaleńcy dostaną kolejne tereny do zwiedzania.
The Legend of Zelda: Breath of the Wild 2 to wciąż tytuł owiany dużą dozą tajemnicy, ale pierwsza część pokazała, że zdecydowanie warto czekać i zaufać twórcom! Wciąż nie znamy także daty premiery, ale szczątkowe informacje z tegorocznego E3 zwiastują, że ta będzie miała miejsce najwcześniej w 2021 roku.
Fani Zeldy powinni przeczytać także:
- Twórcy The Legend of Zelda: Breath of the Wild 2 inspirują się Red Dead Redemption 2
- The Legend of Zelda: Link's Awakening wygląda ślicznie. Pierwsze 9 minut rozgrywki
- Cadence of Hyrule. Nintendo chwali się rewelacyjnymi ocenami w reklamie
- Zelda: Link's Awakening. Nadchodzący remake wiernie oddaje oryginał
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom.